barakuda
/ 2008-12-30 15:35
/
Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację
30.12.Warszawa (PAP) - Wzrost gospodarczy w 2009 roku nie powinien
spaść poniżej 2,5 proc., przy czym środki unijne wspomogą dynamikę
PKB o 0,2-0,3 pp. Poziom bezrobocia w 09 będzie uzależniony m.in.
od dynamiki wynagrodzeń i elastyczności rynku pracy - wynika z
analiz Instytutu Badań Strukturalnych (IBS).
"Zgodnie z naszymi wyliczeniami dynamika PKB w 2009 roku nie
powinna spaść poniżej 2,5 proc. Tylko bardzo zły rozwój
koniunktury światowej mógłby spowodować pogorszenie tej oceny.
Myślę, że druga połowa przyszłego roku będzie lepsza niż pierwsza,
szczególnie IV kw. powinien dodatnie wypłynąć na wyniki całego
roku. Naszym zdaniem środki unijne podbiją wzrost gospodarczy w
2009 roku o 0,2-0,3 pp, maksymalnie o 0,5 pp - ale dopiero w 2011
roku" - powiedział PAP dr Maciej Bukowski, prezes Instytutu.
"Trzeba jednak pamiętać, że ostatecznie wiele zależy od rozwoju
sytuacji w Stanach Zjednoczonych, gdzie ciągle należy liczyć się z
ryzykiem drugiej fali kryzysu" - zaznaczył.
"Należy robić wszystko, aby podtrzymać dynamikę inwestycji. Każde
działanie wspierające inwestycje przyniesie wymierne korzyści,
głównie dla sektora budowlanego" - powiedział.
BEZROBOCIE W 2009 WZROŚNIE NIEZNACZNIE
Analitycy IBS uważają, że stopa bezrobocia w 2009 roku będzie w
dużej mierze zależała od skali spowolnienia gospodarczego.
"W żadnym razie jednak nie należy spodziewać się takiego
pogorszenia sytuacji na rynku pracy, jak w roku 2000" - powiedział
Bukowski.
Taką opinię podziela resort pracy. Zgodnie z wcześniejszymi
wypowiedziami wiceminister pracy Czesławy Ostrowskiej spowolnienie
gospodarcze w 2009 roku może spowodować wzrost bezrobocia
maksymalnie o 3 pkt procentowe.
Zdaniem prezesa IBS wzrost bezrobocia może zostać ograniczony
m.in. poprzez uelastycznienie rynku pracy i obniżenie dynamiki
wynagrodzeń.
"Od tego, o ile wzrośnie bezrobocie ważniejsze jest to, jak
szybko potem zniknie. Bardziej elastyczny rynek pracy to także
szybszy ponowny wzrost zatrudnienia, gdy kryzys ustąpi. Co więcej
na poziomie pojedynczych zakładów, branż a nawet i całej
gospodarki szczególnie dobre efekty przyniosłoby uelastycznienie
wynagrodzeń. Warto zauważyć, że istnieje korelacja pomiędzy
sztywnymi płacami a wzrostem bezrobocia w recesji. Takie
instrumenty jak np. możliwość rozliczenia czasu pracy w dłuższych
okresach czy rezygnacja z premii kwartalnych i trzynastek
zmniejszyłyby skalę zwolnień w nadchodzącym spowolnieniu" -
powiedział.
Maria Kozińska(PAP)
mak/ gor/