kazde takie forum jest najlepszym przykladem iz mozna napisac/wydac/przeczytac/zapamietac/przedyskutowac/przeanalizowac tysiace ksiazek o gieldzie a i tak zawsze wyjdzie na to ze jestesmy niewolnikami swoich emocji
jakich jeszcze dowodow potrzeba by zrozumiec iz weszlismy w faze zastoju,bessy,trendu bocznego(dla mnie to to samo jesli chodzi o moja decyzje-stoj z boku z kasa i czekaj na wlasciwy moment)?
Ameryka zanurza sie co raz bardziej w recesji i subprime kryzysie i zadne obnizki stop tego nie zatrzymaja-jedynie spowolnia, nie wiem ile jeszcze spadnie ale spadnie na 99,99% . Dlaczego?powod jest prosty- bo nie ma powodu by rosnac ergo bedzie sie zapadac pod wlasnym ciezarem.
Czy ktos jest w stanie podac teraz jakies rozsadne powody do wzrostow poza "zyczeniowym" "bo
akcje sa atrakcyjnie przecenione"? to troche za malo na fundamentalny,dlugotrwaly trend wzrostowy