cytat z Money i to w dodatku niegłupi:
2009-06-15 02:21:28 | 83.8.110.* | szprotek nieteges

Re: Na GPW jest coraz lepiej [1]
drukowanie pieniędzy => spadek wartości pieniądza względem towarów => wzrost wartości
towarów względem pieniądza => jedyna możliwa forma walki z widmem deflacji krążącym nad
światem...
To prawda, że sytuacja optymalną dla opartej na pieniądzu papierowym gospodarki w stanie
równowagi jest stan niskiej, kontrolowanej inflacji. Ale czy gospodarka światowa w ciągu
ostatnich lat nastu była w stanie równowagi? Według chyba wszystkich dających się do
pomyślenia metryk był to okres jednego z największych odchyleń od stanu równowagi w
znanej, dającej się mierzyć historii. Skutkiem tych odchyleń było m.in. napompowanie cen
niemal wszystkich klas aktywów inwestycyjnych. Innym skutkiem była rosnąca ilość
chybionych inwestycji, których większość nie doszłaby w ogóle do skutku gdyby nie
rekordowa nadpodaż taniego pieniądza kredytowego.

W takiej sytuacji lęk przed deflacją, podobnie jak lęk przed recesją wydaje mi sie
podobny do lęku przed wyrwaniem martwego zęba. Deflacja jest potrzebna by sprowadzić do
realnych poziomów wyceny aktywów, a recesja i związana z nia fala bankructw by wyczyścić
gospodarkę ze starych nieudanych inwestycji i zrobić miejsce dla nowych - dla nowego
cyklu gospodarczego. Pewnie, że nie jest to przyjemny proces, że boli i że wyborcy tego
nie lubią. Ale jest to naturalna konsekwencja kredytowej rozpusty. Jest czas karnawału i
czas postu...
W gospodarce opartej na systemie rezerw cząstkowych recesja jest właściwie matematyczną
koniecznością, można ją opóźnić grając tak jak ten hazardzista w kasynie, który po każdej
przegranej podwajał stawkę (w tym wypadku "podwajając" podaż pieniądza) , ale tylko za
cenę większego bólu gdy kasyno wreszcie odmówi przyjęcia kolejnego zakładu.


powstawanie i pękanie baniek spekulacyjnych na niemal wszystkich klasach aktywów.
W takiej sytuacji strach przed deflacją przypomina mi lęk przed wyrwaniem gnijącego
zęba, czy amputacją kończyny w którą wdała się gangrena.

No jazda! Trzeba pokazać, że byki się niczego nie boją!
KUPOWAĆ! PROMOCJA! TANIEJ NIE BĘDZIE!
...
nie mogłem się powstrzymać:-)))

bronili, stękali i wybronili 2000,
teraz ciekawe do Jankesi powiedzą na NY Empire State,
załamanie wzrostu sugeruje, że poprawa koniunktury będzie słaba,
a jak przyjąć, że dane i tak są pudrowane to hmm...

Manufacturing in the New York region this month contracted at a faster pace as sales and inventories declined, showing the economy is still months away from a sustained recovery.

The Federal Reserve Bank of New York’s June general economic index fell to minus 9.4, less than forecast, from minus 4.6 the prior month, the bank said today. Readings below zero for the Empire State index signal manufacturing is shrinking.

Rio Tinto -6,0%. Nie ma popytu na surowce.

to już ma się na dramat-wszystko spada a grubasy ratują rynek
podciągając pko bp.a jutro go zwalą z tpsa

DAX -2,11%.

Mirosław Krutin zrezygnował z ubiegania się o ponowną prezesurę w KGHM
Internet Securities Businesswire, 2009-06-15 13:54
Warszawa, 15.06.2009 (ISB) - Dotychczasowy prezes zarządu KGHM Mirosław Krutin zrezygnował z ubiegania się o wybór na kolejną kadencję, poinformowała spółka w poniedziałek.
"(…) w dniu 15 czerwca 2009 roku, przed posiedzeniem Rady Nadzorczej Spółki, Prezes Zarządu Mirosław Krutin złożył na ręce Przewodniczącego Rady Nadzorczej oświadczenie, w którym poinformował, że nie będzie ubiegał się o stanowisko Prezesa Zarządu Spółki kolejnej kadencji. Decyzja jest podyktowana względami osobistymi" - czytamy w komunikacie spółki.
Decyzja prezesa może być jednak spowodowana, tym że Skarb Państwa, jako główny akcjonariusz chce jak najwyższą dywidendę z firmy, podczas gdy KGHM chce realizować program inwestycyjny wymagający sporych środków.
We wtorek walne zgromadzenie spółki zdecyduje m.in. o wysokości dywidendy z zysku z 2008 rok.
Ostatnio zarząd zmienił swój wniosek w sprawie rekomendowanego podziału zysku za 2008 r. i proponuje przeznaczenie na dywidendę 1.432,00 mln zł. Oznacza to wypłatę w wysokości 7,16 zł na akcję. Poprzednio zarząd rekomendował pozostawienie całego zysku w spółce, ale potem zapowiedział weryfikację tej decyzji.
Zgodnie z aktualną prognozą wyników zysk spółki wzrósł z 0,5 mld do poziomu 1,9 mld zł.
W połowie kwietnia spółka podała, że, zgodnie z zatwierdzonymi przez radę nadzorczą budżetem na rok 2009 oraz strategią na lata 2009-2018, KGHM zaproponuje zwyczajnemu walnemu zgromadzeniu pozostawienie zysku za rok obrotowy 2008 w wysokości 2.920,4 mln zł do dyspozycji spółki.
Zarząd KGHM tłumaczył, że cały zysk chce zostawić w spółce ze względu na założenia programu inwestycyjnego i prognozowaną dekoniunkturę gospodarczą na świecie, a w okresie koniunktury KGHM wypłacał ponadprzeciętną dywidendę dla akcjonariuszy - łącznie 7,2 mld zł za lata 2005-2007.
Już pod koniec marca Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) informowało, że spodziewa się, iż KGHM wypłaci dywidendę z zysku za 2008 rok, choć liczy na niższą kwotę od tej wypłaconej w br., z zysku za 2007 rok. Ostatnio przedstawiciele MSP mówili o wypłacie w wysokości 7,1-9,0 zł na akcję.
W I kw. 2009 r. firma miała 627,88 mln zł jednostkowego zysku netto wobec 982,20 mln zł zysku rok wcześniej. (ISB) maza/mtd

to już ma się na dramat-wszystko spada a grubasy ratują rynek podciągając pko bp.a jutro go zwalą z tpsa