USA znalazłyby się w poważnym kryzysie, gdyby Chiny i Japonia straciły apetyt na amerykańskie obligacje rządowe - ocenia Julian Robertson, założyciel i przewodniczący Tiger Management.
"To byłyby niemal Armageddon, gdyby Japończycy i Chińczycy przestali kupować nasz dług" -powiedział Robertson w wywiadzie dla CNBC.
"Nie wiem, skąd wzięlibyśmy pieniądze. Myślę, że pozwoliliśmy sobie na znalezienie się w trudnej sytuacji i myślę, że powinniśmy spróbować z tego wyjść" - dodał.
Japonia i Chiny mają łącznie amerykańskie papiery rządowe o wartości 1,52 biliona USD.
Kraje te finansują amerykański deficyt budżetowy, który w tym roku może wynieść 2 biliony USD.
"Jeśli Chińczycy i Japończycy przestaliby kupować nasze obligacje, to inflacja w USA łatwo wzrosłaby do 15-20 proc." - ocenia Robertson.
"Powstaje pytanie, kto nam pożyczy pieniądze, jeśli nie oni. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy totalnie uzależnieni od tych dwóch krajów. Szaleństwo".
Tak to się właśnie kończy.
[Wpis został zgłoszony do usunięcia przez użytkowników -
arbitrazysta, max303, Holder Sorr, ESPCK, septembeer. Aby go wyświetlić
kliknij tutaj.]