Przygotowania do Euro 2012 opóźniają się - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Blisko połowa skontrolowanych przez NIK inwestycji nie jest realizowana zgodnie z harmonogramem.
Kontrolerzy stwierdzili, że części zadań nie uda się ukończyć przed rozpoczęciem mistrzostw. Wykonanie części inwestycji stoi pod znakiem zapytania - ostrzega prezes NIK Jacek Jezierski. Dodaje, że opóźnienia występują głównie w projektach infrastrukturalnych - w budowie dróg, dworców, lotnisk, linii kolejowych. W rozmowie z TVN24 Jezierski dodał, że budowa stadionów jest niezagrożona, ale dojazd do nich może być utrudniony. - Mówiło się o możliwości skoku cywilizacyjnego. Dziś już wiemy, że to będzie krótki skoczek. Jeśli goście zapamiętają głównie problemy, to Polska nie tylko nie zyska, ale wręcz straci. Jest jeszcze możliwość nadrobienia opóźnień, ale wymaga to szczególnej koncentracji - mówił Jezierski.
Zastrzeżenia dotyczą też działalności spółki PL 2012 koordynującej przygotowania do mistrzostw - dodał prezes NIK Jacek Jezierski. Według NIK spółka nie wykonała część zleconych zadań, inne nierzetelnie. Jezierski dodał, że również samo zarządzanie spółką może być nieefektywne, gdyż prawie połowa pracowników pełni w niej funkcje kierownicze. Na 71 osób 30 jest kierownikami.
--------------
I im żyje sielepiej. A później trzeba
VAT podnieść, żeby było na pensykjki dla tych 30 kierowników bez koppetencji, za to ze znajomościami.