sama prawda
/ 79.187.36.* / 2011-08-24 16:29
Szczyt hossy 2007 był wyżej niż szczyt hossy 2000, a
to już burzy układankę ???????
w USA był tylko podwójny szczyt w tych latach i tam trzeba patrzeć
a my nadrabialiśmy dekady zapóźnień jako emerging więc to się niewiele liczy
Skąd możesz wiedzieć, że się zakończyła ?
symptomy są ewidentne dla końca hossy
1) wolumen na wzrostach malał systematycznie od ponad roku, zaś na ostatnich spadkach gwałtownie wzrósł - typowa oznaka odwrócenia trendu i śmierci starego trendu. Proponuję obejrzeć wolumen na S&P500 i u nas choćby przez filtr średniej 250 EMA
2) ropa i surowce przemysłowe są w cenie typowej dla końcówek cyklu, uważasz, że słaba gospodarka wytrzyma takie ceny paliw jak w tym roku?
3) gospodarki mają ogromne problemy fiskalne, co doprowadzi do cięć w wydatkach i zdusi i tak słabnące ożywienie, jeśli jeszcze po drodze jakieś państwo nie zbankrutuje (Włochy, Hiszpania, Grecja?), co wywoła recesję
4) wskaźniki makro (PMI i ISM, PKB plus prognozy) wchodzą w obszar kurczenia
5) rynki pospadały poniżej średniej 200-sesyjnej i wiele z nich weszło w obszar niedźwiedzi (ponad 20% od szczytu)
6) wskaźnik wyprzedzający OECD o 6 miesięcy koniunkturę w gospodarce wskazuje, że gospodarka chińska będzie się kurczyć, co zresztą już się dzieje po podwyższaniu stóp procentowych
7) rynek obligacji dyskontuje spowolnienie (maleją rentowności), tak samo spadają kontrakty terminowe na stopy procentowe w strefie euro i w polsce za okres następnych 6 miesięcy, co pokazuje, iż rynek spodziewa się spadku stóp procentowych
wymieniać dalej?
nie ma pod co rosnąć, po prostu