wiadomo kto
/ 89.74.144.* / 2011-08-24 08:51
Kto opływał w dolary po upadku Lehmana? Nie tylko amerykańscy bankierzy, ale ich europejscy koledzy.
Jak uratować światową gospodarkę przed finansową zapaścią? Wypełnić 539 basenów olimpijskich jednodolarówkami (w sumie 1,2 bln USD) i podłączyć skarbce banków pod pompę. Ujawnione właśnie dane pokazują, które z banków wessały najwięcej gotówki, by nie utonąć po upadku Lehman Brothers. Dwa lata temu Ben Bernanke, szef Rezerwy Federalnej USA (Fed) zasypał instytucje finansowe deszczem dolarów na kilkadziesiąt miesięcy. Według informacji Bloomberga na podstawie danych amerykańskiej komisji śledczej ds. kryzysu, długo skrywana przez dwa lata przez Bena Bernankego tajemnica dotycząca terminów, wysokości i adresatów pożyczek z Fedu zamyka się w jednej liczbie - 400.
Dotowanie płotek
Tyle właśnie instytucji skorzystało ze wsparcia na poziomie przynajmniej 5 mln USD. Tyle że takie kwoty brały płotki. Rekiny finansjery z kryzysu wyszły obronną ręką, sięgając po dziesiątki, a nieraz i więcej miliardów "zielonych".
- W ten sposób bankierzy zostali poniekąd nagrodzeni za wykreowanie zapaści na rynku finansowym i zachęceni do zbudowania kolejnej bańki, która właśnie pęka - przekonuje prof. Krzysztof Rybiński.