Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW wciąż patrzy za ocean

GPW wciąż patrzy za ocean

Money.pl / 2009-02-24 17:47
Komentarze do wiadomości: GPW wciąż patrzy za ocean.
Wyświetlaj:
osesek / 2009-02-24 23:11 / Pan Tysiącznik
Na dobranoc (:

Ku zdziwieniu wielu straty instytucji finansowych i banków powiekszają się z kwartału na kwartał. Do czołówki utracjuszy ochoczo dołączają firmy produkcyjne i usługowe.
Zbity po dupie konsument amerykański ograniczył apetyt i spłaca zaciągnięte wcześniej kredyty nie ubiegając się o nowe. Koniec WIELKIEGO ŻARCIA w USA oznacza spadek dochodów z eksportu reszty świata. Naczynia połączone, sprzężenia zwrotne, hasło i odzew, głos i echo.
Moim zdaniem będzie jeszcze gorzej ale to wcale nie oznacza by nie grać i nie wygrać na DT. Duzi gracze nie dopuszczą by wykresy indeksów przebiegały po prostej poziomej gdyż z gry wykluczone byłyby kontrakty. Zatem nawet w najgorszej depresji emocji nie zabraknie. Góra - dół, dół - góra, hin und zuruck. Ta zabawa w ruchy frykcyjne zakończy sie wtedy gdy USA jakimś cudem zaczną wychodzić z kryzysu, w który dopiero wchodzą lub amerykański system finansowy runie jak WTC, pod gruzami którego polegnie świat. No, może za wyjątkiem kilku państw.
wielki zderzacz hadronów / 2009-02-24 23:46 / Bywalec forum
Ty powiedz czyś się nie naczytał o "Tidal Wave" - Prechter i spółka
wielki zderzacz hadronów / 2009-02-24 23:40 / Bywalec forum
to już bezrobotny murzyn z alabamy nie chce kredytu?
Kenobi / 2009-02-24 23:15 / Uznany malkontent giełdowy
Koniec tej fikcji, kiedy za czyjeś zarobione ciężką prawie niewolniczą pracą oszczędności, zabierali innym produkty tej pracy.
Robi2806 / 2009-02-24 23:06 / portfel / "Jeszcze nieuznany gracz giełdowy"
2009-02-24 22:48:20 | vox [ Zaklinacz Deszczu ]
dokładnie
Świat zapłaci
nie ma darmowego lunchu
chyba że ktoś stawia :-))))))))))))))))))

voxiu, voxiu! świat już zapłacił, kryzys był USA i w żadnym innym kraju, tylko że nawciskali innym krajom śmieciowych derywatywów i innych papierów. A później się okazało, że to co im nawciskali jest warte tylko 2 może 5% tego za ile tamci kupili. Następnie różne inne zagrywki i na koniec subtelny szantaż, że nie tylko się nie upominajcie o zwrot kasy, ale bieżcie dalej zielone śmieci, bo jak nie to amerykański (fakt, faktem tłusty z wielką nadwagą) konsument nie będzie od was kupował (bo nie ma za co, tą cała kasa już została dawno wydana) i tak się kryzysik rozlał na kraje które normalnie by kryzysu nie przechodziły, a wręcz ich sytuacja gospodarcza była bardzo dobra jak np. w Polsce. Zasada działania ta sama co u Madoffa, tylko na szerszą skalę i dużo większe pieniądze. Kiedyś to się skończy dokładnie tak samo, tylko to wcale nie będzie źle dla reszty świata, wręcz przeciwnie.
vox / 2009-02-24 23:09 / Zaklinacz Deszczu
na pewno sie skonczy?
ja mysle ze widzimy po prostu kolejna runde.

It has happen before and will happen again and again and again....
Robi2806 / 2009-02-24 23:07 / portfel / "Jeszcze nieuznany gracz giełdowy"
bierzcie, sorry
brydzia / 2009-02-24 22:55 / 10-sięciotysiącznik na forum
Zmierzch karty kredytowej
American Express, jeden z trzech największych obok Visy i MasterCard wydawców kart płatniczych, uruchomił właśnie w Stanach zaskakującą promocję. Płaci 300 dolarów za… zamknięcie rachunku. Czy to początek końca konsumpcjonizmu?

Nowa promocja American Express (Amex) kontrastuje z wcześniejszymi, znanymi od lat działaniami wydawców kart kredytowych. Jeszcze niedawno klienci byli zachęcani do „brania nowych kart” czyli otwierania rachunków kredytowych, kuszeni zniżkami w sklepach, sieciach hoteli, ubezpieczeniem w podróży, znacznie odroczonym terminem spłaty, a także uczestnictwem w programach rabatowych. Przynajmniej raz w miesiącu do przeciętnego amerykańskiego domu przychodził list z imienną Visą lub MasterCardem, wystarczyło tylko odebrać telefon od agenta banku, wypowiedzieć sakramentalne „tak” i karta zaczynała działać. Karty kredytowe masowo trafiały do ludzi, którzy już byli mocno zadłużeni. Reklamowano je jako niezbędny i modny element życia. Nie mieć karty kredytowej w Stanach, to do niedawna jak nie mieć tożsamości – chociaż jak w popularnym dowcipie, karty kredytowe służą do tego, żeby „kupować rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, aby zaimponować ludziom, których nie szanujemy”.



* Przeczytaj do jakich desperackich kroków posuwają się banki aby poprawić swoją fatalną kondycję



Agresywną promocje kart kredytowych widać w statystykach. Przeciętne zadłużenie na amerykańskiej karcie kredytowej wynosi niecałe 6 tys. dol. Ponad 3/4 Amerykanów ma kartę kredytową, a ponad połowa dwie. Z danych serwisu myFICO monitorującego między innymi rynek kart kredytowych w Stanach wynika, że przeciętny konsument w Stanach ma do dyspozycji debet na swoich kartach w wysokości ok. 19 tys. dol. i chętnie z niego korzysta. Ponad połowa wykorzystuje go w mniej niż 30 proc., a jeden na siedmiu w ponad 80 proc.
Do tego stopień wykorzystania kredytu z kart rośnie. Banki nie chcą dawać nowych kredytów hipotecznych, z konsumpcyjnymi jest niewiele lepiej. Co więc robi Smith? Zwiększa zadłużenie na karcie kredytowej, którą już ma. Dawniej cieszyło to wystawców kart, teraz niepokoi, tym bardziej, że rośnie liczba niespłacanych kart kredytowych. Nie ma precyzyjnych danych, ale jak przyznają wszyscy wystawcy, problem narasta. To efekt zarówno rosnącego bezrobocia, jak i rosnącego oprocentowania kredytu na kartach. W grudniu wynosiło ono w Stanach średnio 7,7 proc. i zdaniem firm ratingowych do końca roku może osiągnąć wartości dwucyfrowe. To spowoduje, że jeszcze więcej kredytów na kartach kredytowych zostanie zagrożonych. Co gorsza, te pożyczki nie są zabezpieczone i banki zwykle nie znają zdolności kredytowej użytkowników kart, nie potrafią więc oszacować ryzyka związanego z rosnącym zadłużeniem. Karty już raz wydane są poza ścisłą kontrolą banków, nie można ich łatwo cofnąć, a przyznane w innych czasach limity są duże. Nie wystarczy więc przestać wydawać nowe karty, tylko aby zmniejszyć ryzyko, trzeba je odebrać z rąk ludzi, którym grozi możliwość ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Temu służy akcja Amexu. Promocja nie trafia do każdego klienta firmy. Ofertę 300 dolarów razem z prepaidową kartą płatniczą dostają najprawdopodobniej ci klienci, którzy są już bardzo zadłużeni i którzy miesięcznie oddawali do banku tylko cześć debetu, zadłużając się dalej.

Podobną, choć może mniej spektakularną zmianę w polityce banków widać też w Polsce. Jeszcze kilka miesięcy temu mBank rozsyłał do swoich stałych klientów elektroniczne oferty otwarcia rachunku karty kredytowej ze sporymi limitami. Czasem wysyłał też w ciemno pocztą wypełnioną umowę na kartę kredytową. Teraz po tych ofertach nie ma śladu.

Na całkowicie unikatową akcję promocyjną American Express trzeba popatrzeć poprzez pryzmat globalnego kryzysu. Wziął się on z nadmiernej konsumpcji na kredyt. Trzeba ją ograniczyć, aby zmniejszyć ryzyko niewypłacalności klientów banków i związane z nim rosnące straty instytucji finansowych. Akcja Amexu to sensowne porządkowanie struktury zagrożonych należności, które jednak ma poważne konsekwencje społeczne i ekonomiczne. Karty kredytowe wychodzą z mody. Kończy się model kapitalizmu konsumpcyjnego z uwielbieniem dla wszystkiego co nowe i krótkim życiem prawie wszystkich produktów. Równocześnie z rynku znikają miliony dolarów kredytów. To z pewnością uderzy w popyt konsumpcyjny. Ale innej drogi nie ma, nie można żyć wyłącznie na kredyt. Jak już wiemy, wcześniej lub później źle się to kończy.
Robi2806 / 2009-02-24 22:43 / portfel / "Jeszcze nieuznany gracz giełdowy"
2009-02-24 22:34:49 | 83.30.230.* | Beesssior
Zbankrutowany konsument amerykański jest teraz jak głaz u szyji . Będzie nas
ciągnął mocno w dół .

Już nie pociągną więcej. Wyciągneli już kilkadziesiąt mld z opcji, następne kilkadziesiąt poprzez sztuczne umocnienie złotówki i następnie sztuczne osłabienie, do tego nasze rezerwy w usd(czyli nic nie wartym zielonym śmieciu) i to jest podatek imperialistyczny jaki dotychczas zapłaciliśmy dla USA. Takich krajów jak my jest dziesiątki. Ah, byłbym zapomniał, jeszcze nic nie warte amerykańskie śmieciowe obligacje, których nigdy nie wykupią bo nie mają za co. JP Morgan i inne hieny już nas wydoiły maksymalnie w imieniu konsumenta amerykańskiego (którego notabene, wydoili trochę wcześniej)
Longterm / 2009-02-24 22:49 / Mostek Zwyciężymy!
recesja nawet -10% w tym roku to nie jest koniec świata...usd się osłabi i zarobią z eksportu oraz zamorskich inwestycji, oraz zaczną przyciągać bezpośrednie inwestycje do nich bo może powstać paradoks że samochód będzie się opłacało wyprodukować w stanach niż w Polsce...
brydzia / 2009-02-24 22:53 / 10-sięciotysiącznik na forum
tylko że oni już produkują wyłącznie dolary , no i samochody których nikt nie chce i domy których też nikt nie chce ,

co takiego oni jeszcze produkują , A CDSy i inne duperesy
Basztardka / 95.41.8.* / 2009-02-24 23:21
Duperes = to co kopiujesz i wklejasz na to forum?
Longterm / 2009-02-24 22:55 / Mostek Zwyciężymy!
brydziu przy dolcu po 1,5 zł sam sobie sprowadzę z chęcią samochód z usa
Kenobi / 2009-02-24 23:04 / Uznany malkontent giełdowy
My też jesteśmy bankrutem, wiec nie ma co marzyć o wzmocnieniu złotego.
Longterm / 2009-02-24 23:07 / Mostek Zwyciężymy!
co TY opowiadasz? kilka naszych przedsiębiorstw jest warte tyle co ten dług
Kenobi / 2009-02-24 23:13 / Uznany malkontent giełdowy
Jakich? Dług to 570 mld złotych, plus długi szpitali. A kredyty hipoteczne w walutach? A przetracone pieniądze emerytów, które już nigdy nie wrócą?
Longterm / 2009-02-24 23:17 / Mostek Zwyciężymy!
szarą strefę jakby popdatkować to w parę lat mamy nadwyżkę budżetową z której spłacamy spokojnie zadłużenie
Sroga Zima / 83.27.159.* / 2009-02-25 00:21
No nie przypuszczałam, że ktoś kto "inwestuje " taką bzdurę napisze... Wstydź się Pan!
Longterm / 2009-02-24 22:55 / Mostek Zwyciężymy!
to jest jedyna droga dla nich której nie unikną...słaby dolar...
Kenobi / 2009-02-24 23:09 / Uznany malkontent giełdowy
Nie udaje im się, bo inne kraje też osłabiają swoje waluty, obniżając szybko stopy procentowe, wiec obniżki w Stanach nic nie dają. Każdy kraj obecnie walczy o ten mały kawałek tortu, czyli udział w handlu światowym, żeby ratować swoją gospodarkę.
Longterm / 2009-02-24 23:13 / Mostek Zwyciężymy!
inflacja to zweryfikuje - kraje wschodzące mające własne suwerenne waluty wyjdą z kryzysu pierwsze i przestaną podnisić stopy
Kenobi / 2009-02-24 23:26 / Uznany malkontent giełdowy
Dlatego musimy bronić złotego, jak niepodległości.
Kenobi / 2009-02-24 22:52 / Uznany malkontent giełdowy
Nic nie zarobią, bo nikt od nich nie kupi, a produkcji nie mają, tylko sami importują.
Kenobi / 2009-02-24 22:55 / Uznany malkontent giełdowy
I sami podrażając import nakręcają sobie inflację, która już rośnie, a co dopiero jak dolar zacznie mocno tanieć, bo nie będzie popytu na lawinę ich obligacji.
Kenobi / 2009-02-24 23:00 / Uznany malkontent giełdowy
A oni nic nie produkują, bo nic się nie opłaca, musieliby obniżyć mocno płace, konsument i bez tego pada, a wzmocniony ostatnio dolar podrożył eksport, do tego cały świat w kryzysie ogranicza import do tylko niezbędnych rzeczy, nie ma pieniędzy, bo ma niedobory u siebie.
Longterm / 2009-02-24 22:58 / Mostek Zwyciężymy!
nie ma inflacji w recesji a jak się pojawi to znowu wymyślą jakiś kryzys żeby ją zdławić bez podnoszenia stóp:)
Kenobi / 2009-02-24 23:06 / Uznany malkontent giełdowy
Druk pustego pieniądza, to przecież inflacja.
Longterm / 2009-02-24 23:11 / Mostek Zwyciężymy!
oni co pewien czas wymyślają nowy kryzys aby zdławić inflację bez podnoszenia stóp aby kredyt był tani - była bańka internetowa, był Bin Laden, teraz jest kryzys bankowy
Kenobi / 2009-02-24 23:18 / Uznany malkontent giełdowy
Ale w ten sposób rozłożyli gospodarkę i teraz już nic się nie podniesie, bo stopy zerowe i nie działają, bo nie mają na co.
vox / 2009-02-24 22:48 / Zaklinacz Deszczu
dokładnie
Świat zapłaci
nie ma darmowego lunchu
chyba że ktoś stawia :-))))))))))))))))))
vox / 2009-02-24 22:54 / Zaklinacz Deszczu
ale przymusowe stawianie lunchu
to juz zakrawa o terroryzm.
USA najwiekszym terrorysta swiata....
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:53
No widzisz Vox nawet nie rozumiesz tego co sam piszesz.
vox / 2009-02-24 22:59 / Zaklinacz Deszczu
co oczywiscie nie wyklucza HOSSY
juz od jutra rana....
gielda to czysta spekulacja.
Fitter / 2009-02-24 22:40 / portfel / Tysiącznik na forum
"Szef resortu skarbu Aleksander Grad w środę w Londynie będzie rozmawiać z inwestorami o prywatyzacji spółek Skarbu Państwa. Nie odbędzie się jednak - mimo wcześniejszych planów - spotkanie Grada w banku Goldman Sachs - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do resortu skarbu. Powodem tej decyzji były spekulacje na złotym, do których przyznał się Goldman Sachs. "

-jeszcze będzie prosił, żeby chcieli się z nim spotkać jak euro będzie po 6zł
Kenobi / 2009-02-24 22:51 / Uznany malkontent giełdowy
To groźna zapowiedź, bo zamierzają pozbyć się sreber rodowych, czyli energetyki, która decyduje o bezpieczeństwie państwa i musi pozostać w rękach państwa, a nie obcych właścicieli. Jest to absolutne nieporozumienie.
Robi2806 / 2009-02-24 22:35 / portfel / "Jeszcze nieuznany gracz giełdowy"
Chyba z za oceanu wciąż patrzą na GPW, jak tu więcej jeszcze kasy wyszarpać. Jak jutro jankesom się nie poprzestawia w durnych i skołowaciałych łbach od tych ciągłych śpiewek o bailoutach i ratowaniu systemu finansowego (czyt. płaceniu wymuszonego okupu instytucjom finansowym, a niby oficjalnie nie negocjują z terrorystami. A tu proszę szantaż, dajcie kasę bo upadniemy i nie będzie emerytur oraz kredytów i wyciągają z drukarni ile tylko tamci żądają) to mamy początek fali B, czyli kilkumiesięcznej fali wzrostowej. Chociaż nigdy nic nie wiadomo, na akcjach jednak już luzik powinien być, poza potencjalnymi bankrutami oczywiście. Trochę więcej bujania przewiduję na kontraktach.
Kenobi / 2009-02-24 22:45 / Uznany malkontent giełdowy
Nie będzie żadnych wzrostów, bo to już są bankruci, tylko jeszcze nie ogłosili. To tylko wyrzucanie pieniędzy podatników do pieca. Nie pomoże w niczym, bo ludzie i tak nie wezmą kredytów, bo je właśnie spłacają, gospodarki tam wcale już nie ma, a miliony domów stoją puste, więc nic się nie ruszy w gospodarce. Dobrze o tym wiedzą, że remontami dróg i mostów nie zlikwiduje się kryzysu, to taka atrapa, bo sami nie wiedzą jak wyjść z tego koziego rogu.
Arlemen / 2009-02-24 23:02 / Bywalec forum
Wiesz Kenobi,Ty chyba pomyliłeś powołanie...zamiast się tutaj marnować na jakimś tu forum ,powinieneś rządowi takiemu czy owemu przedstawić ich marne działania które spełzają na niczym.. .Kenobi na prezydenta świata !!! hip...hip...hura!!!hip...hip...
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:50
DJ 2500 to miejsce dla bankruta :))
Longterm / 2009-02-24 22:41 / Mostek Zwyciężymy!
recesja jest lekarstwem nie chorobą...poltycy tego nie rozumieją i nie zrozumią nigdy bo starają się za wszelką cenę podtrzymywać trupa...w Polsce Balcerowicz zrobił taką zawieruchę z podnoszeniem stóp że do dzisiaj klną na niego i co? stało sie coś? kilka lat zapaści było i zobacz co jest teraz- mamy lepszą sytuację niż Estonia, Litwa, Ukraina - niedawne tuzy emerging markets gdzie woleli żyć ułudą (szybki wzrost ale wysoka inflacja)
Paulinka / 2009-02-24 22:46 / Szczęście sprzyja lepszym
no ciekawe czy taka duzo lepsza... nie ma kto kupowac naszych obligacji, dlatego sprzedaja bony skarbowe... w wiesz co sie stanie, jezeli nie bedzie z czego sfinansowac dlugu panstwowego? .... game over...
Longterm / 2009-02-24 22:54 / Mostek Zwyciężymy!
na świecie jest największy krzys w naszym życiu więc trudno żeby kapitał pchał się do kupna naszych obligacji...jak uważasz że u nas jest gorzej to możesz wyemigrować do Islandii, Ukrainy, Łotwy, Estonii, Białorusi a nawet do wschodnich Niemiec w których zapaść jest większa niż się wszystkim wydaje...
Paulinka / 2009-02-24 23:04 / Szczęście sprzyja lepszym
sluchaj gdziekolwiek pojade z kasa bedzie mi sie zylo dobrze, to po co sie ruszac... mamy szanse stac sie 2 Ukraina, wszystko jeszcze przeda nami...
Life / 2009-02-24 23:14 / Tysiącznik na forum
Jesli pieniadz bedzie mial jeszcze jakakolwiek wartosc to tak
Paulinka / 2009-02-24 23:19 / Szczęście sprzyja lepszym
ten kto nie dywesyfikuje oszczednosci jest glupcem... a ja nie jestem :)
Piotreq / 2009-02-24 22:40 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jak trzeba sie ratować przed bankructwem to odcinasz wszystkie kończyny sprzedając ze stratą. By przetrwać. Korporacje są jak dzikie zwierzęta. By przetrwać...
Paulinka / 2009-02-24 22:40 / Szczęście sprzyja lepszym
no ... ja tam widzie nieco inaczej, ale dobra
Robi2806 / 2009-02-24 22:52 / portfel / "Jeszcze nieuznany gracz giełdowy"
Droga Paulinko! niektóre spółki już poniżej listopadowego i tegorocznego dołka nie polecą (to była panika totalna). Natomiast wig20 może być na 1000 pkt, chociaą jest to mało prawdopodobne i na 99% nie w najbliższych miesiącach.
Paulinka / 2009-02-24 22:56 / Szczęście sprzyja lepszym
na 99 % w tych najblizszych miesiacach, a o tym, ze beda spadki od poczatku stycznia pisalam juz w zeszlym roku; do marca, najdalej maja bedzie 1000 pkt na wig 20
warren buffet / 2009-02-24 22:34 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
jutro zapewne dokupie amici i sprzedam komucha
Tygrysek / 2009-02-24 23:05 / portfel / Bywalec forum
hej. co do usredniania. zagladaj czaem w moj portfel. jest uaktualniany na biezaco. ja sobie dokupilem pare dni temu po 4,59. ale za 2-3 tygodnie dokupie ostatnia transze jesli bedzie ponizej 4,5 . dokupie tyle zeby zejsc ze srednia do 5,5, to bedzie dobra cena startowa :)
a na maila czekam bo wydaje mi sie ze 2-3 ciekawe spolki napisalem wtedy:) spoko, chlastac Cie nie bede :)
Longterm / 2009-02-24 22:42 / Mostek Zwyciężymy!
wywalaj tego śmiecia na pierwszym podbiciu...jest tyle lepszych spółek na gpw
newone / 83.29.149.* / 2009-02-24 22:40
:D amici i komuch co to za spółki
warren buffet / 2009-02-24 22:42 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
amica - np kucheenka

komuch to pko bp
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:37
Łoren kup lepiej gumę do rzucia i patrz spkojnie na szulernie. :))
cyrk / 77.223.196.* / 2009-02-24 22:23
-Nikt już nie wierzy we wzrosty
-Nie mają pieniędzy
-Drukowanie pustego pieniądza
-Wyciąganie po nowe S
-Dane tragiczne
-System sie wali
-Nieruchomości
-Bezrobocie
-Banki
-Przemysł motoryzacyjny
-Wszystko na nic
-Zapasy rosną
-Rozpada się UE
-Żaden plan tu już nie pomoże
-Obligacje nic nie warte
-Rio Tinto itd...
-Nic już tu nie pomoże
-Koniec bańki za pożyczone
-Łotwa upada, zaraza rozszerza się błyskawicznie
-Lepiej to już było
-To koniec

KEN możesz odpocząć!
masz dwa dni wolnego. Nie musisz bać się ludzi. Poprostu otwórz drzwi i wyjdź na miasto :))
Kenobi / 2009-02-24 22:27 / Uznany malkontent giełdowy
Cyrk, do tego na kółkach. Objazdowy.
Paulinka / 2009-02-24 22:37 / Szczęście sprzyja lepszym
ale to sa wlasnie twarde dane i stan faktyczny; tragedia normalnie;
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:42
Paulinko będą jeszcze gorsze dane.

Ale najważniejsze abyśmy to przertwali w miarę dbrej kondycji.
Kiedyś znowu będzie lepiej.
Pozdrawiam.
Paulinka / 2009-02-24 22:48 / Szczęście sprzyja lepszym
no, nawet w 2 pol tego roku..:)
cyrk / 77.223.196.* / 2009-02-24 22:46

Paulinko będą jeszcze gorsze dane.


Ale najważniejsze abyśmy zdrowi byli i trzymali sie razem. Może za rączki? :))


Lepiej to już kiedyś było - teraz mamy siebie , Kena , Oseska i Jarosława...
Będziemy sobie dalej pisać. Będzie cudownie !
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:59
Cóż to za psikuta nam się wplątała
i cyrkiem się nazwała
trza mu dać kokosa
I piąstkę do nosa :)
Paulinka / 2009-02-24 22:51 / Szczęście sprzyja lepszym
gdybys tu byl nieco dluzej, to bys wiedzial, ze niektorzy zarabiaja.. .
wiesz, ja mam faceta, ktory doskonale strzela i jest zazdrosny jak cholera... nie wystawialbym Bessiora na takie ryzyko, bo Go lubie
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:56
Dzięki Paulo i wzajemnie :)
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:34
Zbankrutowany konsument amerykański jest teraz jak głaz u szyji . Będzie nas ciągnął mocno w dół .
Paulinka / 2009-02-24 22:38 / Szczęście sprzyja lepszym
BS prognozuje znaczna poprawa PKB w III kwartale w USA... oni sobie poradza.. gorzej my i kraje naszego regionu
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:47
Tym razem mogą sobie nie poradzić.
Będą glebę gryżli zanim zrozumieją swoją głupotę .
Tłuszcz zdegradował ich mózgi - jedynie to tłumaczy ich postępowanie. :)
cyrk / 77.223.196.* / 2009-02-24 22:31
polecam :-))
Co prawda dużo ludzi ale warto zobaczyć.
Kenobi / 2009-02-24 22:36 / Uznany malkontent giełdowy
Zbankrutowany, nie ma za co wystawiać, zwierzęta z głodu rozwaliły klatki.
cyrk / 77.223.196.* / 2009-02-24 22:42
no panic....
właśnie otrzymaliśmy pomoc od państwa. Sprzedaliśmy euro i czekamy na dalsze spadki aby pozamykać opcje z zyskiem. Odkupimy gadzinę taniej od zbankrutowanej Islandii, Estoni i innych....
Resztę wypłacimy menagerom i przechuśtamy na pochodnych :)))
vox / 2009-02-24 22:20 / Zaklinacz Deszczu

2009-02-24 22:18:05 | kazumi

Nie może być inaczej jak znów będą żebrali o kolejną
,,daninę"


Ben żebrać nie będzie.
Ben wydrukuje.
Świat zapłaci.
Jak nie bezpośrednio to w inflacji.
Bo ma dużo w $, i rozlicza w $ ropę.
EOF
Kenobi / 2009-02-24 22:26 / Uznany malkontent giełdowy
To Amerykanie zapłacą wzrostem inflacji, więc sami pogonią te banki, cichy run na nie już trwa, bo wiadomo, że upadną i wolą mieć pieniądze w domu, a nie czekać na ich zwrot, który potem okaże się, że nie w gotówce, tylko w obligacjach. Odsetki będą też płacić w obligacjach. Czyli powietrzem.
vox / 2009-02-24 22:21 / Zaklinacz Deszczu
Wzrost inflacji w USA oznaczać będzie definitywny koniec
"kryzysu".
Kenobi / 2009-02-24 22:30 / Uznany malkontent giełdowy
Inflacja już coraz mocniej rośnie, to ma za zadanie stworzyć wrażenie, że wszystko rośnie, ale to złudzenie, a jednocześnie zredukować nominalne straty banków.
Kenobi / 2009-02-24 22:35 / Uznany malkontent giełdowy
Inflacja jest jednocześnie podatkiem nałożonym na szybko ubożejące społeczeństwo, to tak jakby podnieśli stopy procentowe. Pogłębi kryzys, a nie go zakończy. Tak to jest, jak mają go likwidować ci, co do niego dopuścili.
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:29
Voxie jełopie weż ty się w garść i odpuść sobie na kilka lat te wzrosty megowe te bailauty i inne cudactwa .
Zobaczysz to wszystko jak świnia niebo.
Kenobi / 2009-02-24 22:14 / Uznany malkontent giełdowy
AIG -22,64%. I tu leży pies pogrzebany.
osesek / 2009-02-24 22:18 / Pan Tysiącznik
Kenobi, Kenobi, napisz , że od dzisiaj hossa i zostaniesz ulubieńcem forum. Co tam AIG ! USA stać na nowy AIG. Ben zafunduje.
rromekk / 62.141.213.* / 2009-02-24 22:38
do Twoich poziomow od ostatniego dolka zabraklo 100 pkt., czyli lada chwila
jak tam sie juz znajdziemy to wtedy bedzie wszystko git ?
osesek / 2009-02-24 22:54 / Pan Tysiącznik
Pewności nie mam. Wyniki za pierwszy kwartał będą decydujące. Jeżeli będą totalnie złe to 1050 będzie etapem w peregrynacji indeksów ku otchłani. I wcale tego nie pragnę. Wolałbym by trend spadkowy zatrzymał się i przeszedł w konsolidację.
kazumi / 2009-02-24 22:21 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
Producenci farb w usa przeżywają prawdziwy rozkwit działalności - choć trzeba zaznaczyć że sprzedaję się tylko zielona heh
Kenobi / 2009-02-24 22:20 / Uznany malkontent giełdowy
Ben już się skończył. Już nikt go nawet nie słucha, bo wie, że nie ma narzędzi do opanowania kryzysu.
kazumi / 2009-02-24 22:18 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
Nie może być inaczej jak znów będą żebrali o kolejną ,,daninę"
bIN LADEN / 77.253.242.* / 2009-02-24 22:07
Egzekuacja odwołana o następnym terminie powiadomimy.
FED
Kenobi / 2009-02-24 22:04 / Uznany malkontent giełdowy
No i po spadku o 250 pkt.wczoraj, dziś odbicie o 234 pkt., (DJ future nie wierzy we wzrosty, jest o 50 pkt niżej, po wzroście tylko +184 pkt.), które wyciągnęli parkowane w złocie pieniądze.
Kenobi / 2009-02-24 22:10 / Uznany malkontent giełdowy
Trend spadkowy - coraz niższe dołki i górki.
vox / 2009-02-24 22:14 / Zaklinacz Deszczu
mowisz o historii
a nie znasz przyszłości.
a może od dzisiaj już tylko coraz wyższe
górki i dołki?
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:17
Idż spać fiucie imieniem Vox. :))
Kenobi / 2009-02-24 22:17 / Uznany malkontent giełdowy
Wiesz, co to jest trend? Zero sygnałów jego zmiany. Czekamy na kapitulację. Dobrze, że tłum uwierzył we wzrosty, bo nie myśli, nie pamięta nawet dzisiejszych danych.
max303 / 2009-02-24 22:02 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
Rio Tinto plc (ADR) Rio Tinto plc (ADR) NYSE RTP 106.49 +6.09 (6.07%) 38.74B

i tym miłym akcentem pożegnam Was wszystkich,dobranoc(:-)
Mieczyslaw / 2009-02-24 22:05 / Uznany Gracz Giełdowy
dobranoc
vox / 2009-02-24 22:04 / Zaklinacz Deszczu
zielonych snów,
od jutra POMPA ON :-)
Beesssior / 83.30.230.* / 2009-02-24 22:19
Napompuj sobie czaszkę bo nic w niej nie masz :)))
zbig$ / 2009-02-24 22:02 / Uznany gracz - weteran 93/94
a nie mówiłem ze ppt dołoży do pieca i wystrzelimy...)))
ale 777 nie przekroczyli na s&p
Kenobi / 2009-02-24 22:07 / Uznany malkontent giełdowy
Reagujesz jak część tłumu, zwykłe techniczne odbicie, po prawie 8% spadków na DJ w ciągu ostatnich 6 sesji. Zupełnie bez znaczenia.
max303 / 2009-02-24 22:03 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
do 950 daleko
zbig$ / 2009-02-24 22:01 / Uznany gracz - weteran 93/94
z onetu:
------------------
SMS PO: Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy.
Uprościmy podatki - wprowadzimy podatek liniowy z ulgą prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych.
Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic.
..aaah, jeszcze te 1200 nowych fotoradarów w ogólnokrajowej sieci Wam postawimy.

BY ZYŁO SIĘ LEPIEJ!
~PLATFORMA , 24.02.2009 21:42
--------------
akurat jestem za tymi radarami - wariatów treba pohamować
Kenobi / 2009-02-24 22:09 / Uznany malkontent giełdowy
Liniowy, to zabieranie biednym, a dawanie bogatym. W Stanach jedna z przyczyn kryzysu (rozłożenie konsumenta).
Kenobi / 2009-02-24 22:13 / Uznany malkontent giełdowy
Estonia - upadek gospodarki, niedawno wychwalanej, jak kiedyś Argentyna, a ostatnio Irlandia. To wszystko nadmuchane mity dla idiotów.
nieuk / 2009-02-24 22:03 / Tysiącznik na forum
jakich wariatow ????

wariat ten co jedzie 60 h i wszyscy z narazeniem zycia go wyprzedzac musza...!!!!!!!!!!!!!!!!
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy