Jest ogromna nadwyżka mocy wytwórczych, a popyt spada, bo rośnie bezrobocie i ludzie zmienili podejście do konsumpcji i oszczędzają maksymalnie dużo ile tylko się da, spłacają zaciągnięte kredyty i nigdy nie dadzą się już więcej zadłużyć, żeby dać zarabiać lichwiarzom, i mieć przez chwilę złudzenie bogactwa, na które się jeszcze nie zarobiło..... Chorego kupowania już nie ma, i nie będzie. Co jak widać nie dotarło jeszcze do decydentów, którzy stale bujają w chmurach...

For many American households and businesses, this is a recovery that just does not feel much like a recovery.

A tu jest wczorajsza odpowiedź P. Białkowi ze strony P. Sandry Pianalto.
From Cleveland Fed President Sandra Pianalto: When the Small Stuff Is Anything But Small. A few excerpts:

You know we have been through one of the most severe and longest recessions in our nation’s history. The recovery from the recession may also end up being one of the longest in our history. In fact, it may take years just to get back to the level of output we enjoyed in 2007, just before the economic crisis began.

Some of you may think I am being too pessimistic. After all, we saw a strong GDP growth estimate for the fourth quarter of last year--nearly 6 percent at an annual rate. But I think that figure overstates the underlying strength of our economy right now.

This is a case where paying attention to the small stuff--the details beneath that impressive number--reveals a more complicated story of what is shaping up to be a gradual recovery. Most of the thrust behind that impressive fourth-quarter GDP growth figure owes to a rebuilding of inventory stocks, which had been cut to the bone and could no longer support even a mild economic recovery. Over the course of this year, I expect overall growth in employment and output to be on the weak side for the early stages of an economic recovery.

waluty pompują bo muszą wyjść po korzystnym kursie. bo przecież wchodzili po euro na 4,80 i funt 5,25

Fed nakupował już tyle śmieciowych papierów, że już więcej nie może, więc kończy już skupowanie, co spowoduje skok stóp procentowych na rynku i bajki o ożywieniu będzie tylko opowiadał 122.205.95.* sam sobie...

zacznie się nerwowość przy zakupach . . . będą łapać to co jeszcze tanie . .

CSI w Szanghaju -0,32%.

PX w Pradze -0,.6%.