Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: WIG20 zmierza w stronę dwóch tysięcy punktów

GPW: WIG20 zmierza w stronę dwóch tysięcy punktów

Wyświetlaj:
* ^ * / 89.228.21.* / 2010-02-27 12:57
jak to dobrze, że ja się na giełdzie nie znam - to mi chyba pomaga wygrywać na giełdzie . . .
moim skromnym zdaniem giełda jest nieprzewidywalna i często zwycięża intuicja :)))
____________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=yY09Wa7z_38&NR=1
janlew / 2010-02-27 13:31 / portfel / Tysiącznik na forum
intuicja to słaby doradca i zredukuje rynek do kasyna dla tego kto się tylko nią posługuje. na dłuższą metę intuicja ma wartość wróżenia z fusów.

lepiej wiedzieć co się kupuje i rozumieć czemu to rośnie, to już przynajmniej jakiś miarodajny benchmark jest
kutacz pytający / 83.7.8.* / 2010-02-27 13:02
tadek ja nie wiem co sie z toba dzieje, te spadki bardzo źle na ciebie wpływają, piszesz dziwne teksty i ludzie piszą że sie sped.aliłeś o co tu chodzi?
* ^ * / 89.228.21.* / 2010-02-27 13:06
prosisz się bym dał ci buzi więc masz . . i radzę nie czytaj moich tekstów bo się zgorszysz - słuchaj dobrej muzyki (ona łagodzi obyczaje) :)))
kutacz / 83.7.8.* / 2010-02-27 13:15
2010-02-24 23:45:44 | 89.228.21.* | * ^ *
dasz mi pupci ? czy ja mam ci dać ? :D ) )

tadek co to kurvva za teksty sie pytam?! chyba ci sie fora pomyliły.....
* ^ * / 89.228.21.* / 2010-02-27 13:18
haha :))) - to jest odrobina satyry z kremem :D)) - abyś się nie zatarł . . .
kutacz / 83.7.8.* / 2010-02-27 13:24
opanuj sie człowieku! niewiadomo kto czyta takie fora i swoje fantazje seksualne zostaw dla siebie i swojego partnera.....
* ^ * / 89.228.21.* / 2010-02-27 13:21
widzisz rafcio jak ja cię kocham . . oddał bym ci fszystko (nawet swoją dziurkę) :D))
kutacz zniesmaczony / 83.7.8.* / 2010-02-27 13:25
naprawde sped.aliłeś sie.....
* ^ * / 89.228.21.* / 2010-02-27 13:25
. . . byś se podłubał :D))
kutacz zadowolony / 83.7.8.* / 2010-02-27 12:52

janlew [ Tysiącznik na forum ]


krzyżyk na drogę

Dziekuje dobry człowieku, jeszcze dorzuć różaniec i będe szczęśliwy :)
KK WWW AAA RRR KKK / 93.34.240.* / 2010-02-27 13:04
ja mu wieszcze bankructwo...

kutacz bo widzisz on nie pojmuje logicznych prawd. gospodarka moze isc ciagle w gore ale taki mechanizm jak gielda sprawi ze i tak beda hossy i bessy niezaleznie! to widac po rynkach - ciagle jest spekulacja czy bedzie lepiej czy gorzej w realnej gospodarce. a taki kghm moze poprawiac wyniki a zachwile runac tylko dlatego ze cos cos tam gdzies sie stalo....

a janlew mysli ze gospodarka i gielda to jedno i to samo. a niestety elementy spekulacji beda duze zawsze - co widac po 10 latach jak indeksy marnie stoja. a jednak gospodarka rusza sie w gore

czy gielda faktycznie dyskontuje przyszlosc? a skad mam wiedziec? a moze jest odwrotnie? moze to gielda wplywa na swiatowa gospodarke? w koncu to co widac na wykresach to tylko korelacja nie przyczyna-skutek. a moze gielda dyskontuje nieliniowo czyli z opoznieniem niektore wazne dla swiata informacje? czyli moze byc tak: idzie zla informacja -> rynek idzie w gore (reaguje tylko na chwile). idzie kolejna zla-> to samo. potem nastepuja dobre informacje a rynek wydaje sie je dyskontowac bo idzie ciagle w gore (a moze idzie tylko w gore bo jest hossa). nagle trend sie zalamuje -> zle informacje ktore byly skumulowane wybuchaja jak pod cisnieniem. rusza bessa

udowodni ktos ze tak nie jest?
janlew / 2010-02-27 13:22 / portfel / Tysiącznik na forum

udowodni ktos ze tak nie jest?


problem w tym, że masa w tym gdybania, takie "wydaje mi się, że".

Po pierwsze, elementy spekulacji, czyli przewartościowania i niedowartościowania rynku zdarzały się. Łatwo je rozpoznać, wystarczy umieć liczyć c/z dla spółek lub indeksów. Każdy sam uzna czy chce w takich momentach być na rynku, czy nie.

Po drugie rynek zawsze był skorelowany z gospodarkami, tylem, że z wyprzedzeniem bo dyskontuje przyszłość. Wystarczy prześledzić cykle koniunkturalne i porównać z wykresami giełdowymi. Oczywiście mówię o długoterminowych cyklach. Nie było sytuacji, że rynek długoterminowo rósł wbrew dekoniunkturze gospodarczej lub na odwrót.
kutacz / 83.7.8.* / 2010-02-27 13:21
Możemy tylko sie domyslać, ten kto miałby taka wiedze byłby miliarderem i panem tego świata :)
Obi-Wan Kenobi / 83.5.248.* / 2010-02-27 12:59
A on przez to będzie nieszczęśliwy...Nie ukrywa przecież jaką pogardę żywi do "polactwa", jak sam to określa, i katolicyzmu.

2010-02-27 11:41:41 | janlew [ Tysiącznik na forum ]
wiele

jesteś pewien spadków na 100% i równasz mnie za swą naiwną wiarę,
jednocześnie zarzucając mi to samo

taka typowa hipokryzja forumowego polactwa
Longterm / 2010-02-27 12:38 / Mostek Zwyciężymy!
trzęsienie ziemii w Chile - czy ktoś wie czy zniszczyło kopalnie?
Eternit z Azbestu / 2010-02-27 14:01 / Tysiącznik na forum
Kopalnie są na północy Chile, a trzęsieniebyło w środkowej części... to jakieś półtora tysiąca kilometrów.
Obi-Wan Kenobi / 83.5.248.* / 2010-02-27 12:51
W przyszłym tygodniu oczekiwane są szokujące dane o utracie miejsc pracy w Stanach i dalszy ciąg problemów Grecji, które są tylko malutkim ogniwem w łańcuchu niewypłacalności całych państw, który powoli oplata ziemię i przesuwa sie na Zachód poczynając od Dubaju...

Net Euro Speculative Positions Hit All Time Record Of -71,623, A Massive 20% Increase In Short EUR Exposure (Commitment Of Traders)
janlew / 2010-02-27 12:58 / portfel / Tysiącznik na forum
Grecja to pikuś, straszak jaki rekiny wykorzystali do tańszego dokupienia akcji

a poza tym już zdyskontowane w lutowej korekcie. Rynek nie będzie wiecznie spadał w reakcji na jakieś jedno wydarzenie tylko dlatego, że ty byś tak robił w swej wiecznej katastroficznej wizji wszsytkiego. Market cierpi na psychozę maniakalno depresyjną ale aż takim totalnym świrem jak kurnal nie jest
Eternit z Azbestu / 2010-02-27 12:37 / Tysiącznik na forum
http://biznes.onet.pl/wiosenne-roztopy-kluczem-do-rozwiazania-skandynaws,18567,3183527,1,news-deta

To dobrze oddaje szwedzkość.
Eternit z Azbestu / 2010-02-27 12:35 / Tysiącznik na forum
Podróżował z nami również mężczyzna z Bydgoszczy. Przez 3/4 drogi wykrzykiwał coś o jakiś imprezach, laseczkach i swoim rzekomym uroku osobistym. Czemu nie zdziwił mnie fakt, iż zakwaterował się w tym samym hotelu co ja z rodzinką? Kilka dni później usłyszeliśmy podczas śniadania opowieść o tym jak ten sam facet pod wpływem alkoholu porzucił wszystkie swoje ubrania, po czym tak jak go matka natura stworzyła, zaczął biegać wokół basenu. Pijany zawsze ma szczęście - niestety nie wpadł do środka. Szkoda...

--------------
A to pewniebył szef biura podróży...
Obi-Wan Kenobi / 83.5.248.* / 2010-02-27 12:46
202.108.50.* | A nawet glupszy.
Longterm / 2010-02-27 11:33 / Mostek Zwyciężymy!
Witam, prognoza na przyszły tydzień:

http://longterm.bblog.pl/
kutacz / 83.7.8.* / 2010-02-27 11:22
rok 1994

ten okres nie jest reprezentatywny dla analizy bo
normalne funkcjonowanie rynku zostało zakłócone nagłym wydarzeniem

rok 1997 i 1998

wtedy wystąpił kryzys azjatycki czego
efektem była silna wyprzedaż na giełdach więc ten okres znów należy skorygować o
nietypowy czynnik sezonowy, zakłócający normalne funkcjonowanie rynku

rok 2000

wtedy zaczęła się bessa i na Nasdaq zaczęła pękać
bańka spekulacyjna, więc ten przykład znów nie jest miarodajny bo zakłócony
nietypowymi wydarzeniami

2001

osuwanie się rynku w otchłań bessy więc znów nienormalne
warunki

Dobre janek uśmiałem sie porządnie z tego co piszesz widać że każde spadki to są nienormalne zachowania rynku wypaczone jakimiś wydarzeniami a wszystkie wzrosty są jak najbardziej ok. Jeszcze troche i dowiemy sie od ciebie ze zawsze mamy hosse przerywaną "nienormalnymi warunkiami" ?
brydzia_bankrut_ / 2010-02-27 11:41 / -
hahaha , to tak jak moja kochana Pani B., dla której wzrosty były falszywe, dla tego 'miszcza'
wszystkie spadki były falszywe, co za durnie na tym forum, już takie brednie wypisują, żeby udowodnic swoje racje ze głowa mała
chrońcie się od tego forum jak najdalej
janlew / 2010-02-27 11:56 / portfel / Tysiącznik na forum

dla tego 'miszcza'
wszystkie spadki były falszywe


nic takiego nie napisałem.

widzę, że naczelną regułą u forumowych idiotów jest nagminne wpychanie w kogoś własnych pociesznych myśli.
janlew / 2010-02-27 11:32 / portfel / Tysiącznik na forum

Dobre janek uśmiałem sie porządnie z tego co piszesz widać że
każde spadki to są nienormalne zachowania rynku wypaczone
jakimiś wydarzeniami a wszystkie wzrosty są jak najbardziej ok.


Zupełnie umknęło ci meritum tego sporu. Rozmowa była o tym, że w normalnych warunkach rynek lubi rosnąć na wiosnę a nie o tym, że spadki to wypaczenia. Pobudka koleżko, włączamy myślenie nad tym co czytamy, już z rana się myślenie przydaje. Serio, spróbuj sam a zobaczysz
kutacz / 83.7.8.* / 2010-02-27 11:39

że w normalnych warunkach
rynek lubi rosnąć

Kto dał ci prawo decydować o tym kiedy są normalne warunki a kiedy nie? Co rozumiesz przez "normalne" warunki? Dlaczego uważasz że przykładowo rok 2001 to

osuwanie się rynku w otchłań bessy więc znów nienormalne
warunki

a 2006 juz nie.
Czekam na odpowiedź koleżko i na twoje włączone myślenie.

Serio, spróbuj
sam a zobaczysz
janlew / 2010-02-27 11:55 / portfel / Tysiącznik na forum

Kto dał ci prawo decydować o tym kiedy są normalne
warunki a kiedy nie? Co rozumiesz przez "normalne"
warunki?


widzę, że chcesz się pobawić w kotka i myszkę z braku sensownych argumentów, no cóż

wbrew temu jak rozumiesz rynek widząc go jak przypuszczam tylko jak na typowego leszcza przystało jak zwykłe kasyno (gdyż jak przypuszczam jesteś tylko kolejnym forumowym dyletantem i analfabetą w kwestii zagadnień związanych z tradycyjnym inwestowaniem pojmowanym fundamentalnie) rynek akcji to przede wszystkim miejsce, w którym inwestuje się w papiery wartościowe będące częścią firm. taka jest pierwotna idea w oparciu o którą powstał rynek akcji. firmy rozwijają się i kupując ich część w postaci akcji inwestuje się w ten rozwój. recesja, spadki i wyprzedaż akcji to proces regresji niszczący pierwotny porządek i harmonię tej idei. tak jak rak jest niszczącym procesem regresji organizmu biologicznego. dlatego uznałem to za nienormalne warunki inwestycyjne. wpadłbyś na to sam gdybyś choć lekko pomyślał, bo nawet nie zgadzając się ze mną można się domyśleć, że właśnie o to mi chodzi

a to, że na rynku można realizować zyski z grania na krótko jest elementem wtórnym. rynek instrumentów pochodnych tego rodzaju to dość hazardowy wymysł sprytnych biur maklerskich, pierwotna idea inwestowania na rynku akcji taka nie była i w ogóle ten rynek nie powstawał z myślą o czymś takim. pierwotne założenie było takie, że inwestuje się w akcje rozwijających się firm i w ślad za tym będzie rósł kurs akcji
kutacz / 83.7.8.* / 2010-02-27 12:06

wbrew temu jak rozumiesz rynek widząc go jak przypuszczam tylko jak na typowego
leszcza przystało jak zwykłe kasyno (gdyż jak przypuszczam jesteś tylko kolejnym
forumowym dyletantem i analfabetą w kwestii zagadnień związanych z tradycyjnym
inwestowaniem pojmowanym fundamentalnie) rynek akcji to przede wszystkim
miejsce, w którym inwestuje się w papiery wartościowe będące częścią firm. taka
jest pierwotna idea w oparciu o którą powstał rynek akcji. firmy rozwijają się i
kupując ich część w postaci akcji inwestuje się w ten rozwój. recesja, spadki i
wyprzedaż akcji to proces regresji niszczący pierwotny porządek i harmonię tej
idei. tak jak rak jest niszczącym procesem regresji organizmu biologicznego.
dlatego uznałem to za nienormalne warunki inwestycyjne. wpadłbyś na to sam
gdybyś choć lekko pomyślał, bo nawet nie zgadzając się ze mną można się
domyśleć, że właśnie o to mi chodzi

nie pier.dol tyle i pisz krótko i na temat bo to nie forum polonistów tylko ekonomistów.

Bessa jest tak samo potrzebna jak hossa ponieważ oczyszcza rynek i powoduje że słabsze firmy, nierentowne upadają albo uczą sie redukowac koszty inwestując przykładowo w nowe mniej kosztowne w eksploatacji technologie, jeżeli upadną to robią miejsce dla nowych firm, tak sie rodzi postęp i w przyszłości wzrost gospodarczy!

Podsumuje bo inaczej pewnie nie zrozumiesz, bessa jest tak samo normalnym zjawiskiem jak hossa i równie potrzebnym gospodarce.
KK WW AAA RRR KKK / 94.23.215.* / 2010-02-27 12:19
dokladnie. dodalbym ze firmy w kryzysie sa zmuszane do poprawiania wydajnosci pracy - poprawiania organizacji techniki itp. janlew ma racje jednak mowiac ze gospodarka jest organizmem ktory dazy do rozwoju. czy musi poprzez kryzysy? nie wiem. powiedzialbym nawet ze nie musi. ale natura wybrala droge wzlotow i upadkow. mozna sobie przeciez wyobrazic wszystkich ludzi jako racjonalnych i nie doprowadzajacych do kryzysow ani zbytnich rozkwitow i starajacych sie poprawiac swoj byt

ale gada bzdety o tej wiosnie i o tym ze hossa jest naturalna a bessa nie. gdyby tak bylo kto by bawil sie w jakies lokaty? wszyscy by inwestowali albo w akcje albo fundusze

janlew ma problemy z logicznym mysleniem - jest ogarniety chorymi wizjami
janlew / 2010-02-27 12:16 / portfel / Tysiącznik na forum
To jakaś demagogia

W taki sam idiotyczny sposób można by "uzasadnić", że rak skóry jest np. potrzebny ludzkiej populacji bo oczyszcza z przeludnienia. To, że śmierć populacji z powodu określonych czynników jest w pewnym sensie korzystna z punktu widzenia problemu przeludnienia, nie oznacza, że proces nowotworowy jest zamierzonym pozytywem; tak samo jakieś tam korzystne skutki recesji i bessy z pewnego bardzo naciaganego punktu widzenia nie oznaczają jeszcze, że takie zamierzenie przyświecało twórcom giełdy. Non sequitur. Zawsze są dobre strony złej sytuacji, ale to nie oznacza, że są to elementy zamierzone. Mieszasz pojęcia.

Więc to co piszesz to zwykła demagogia i tyle.


to
nie forum polonistów tylko ekonomistów.


Ha ha ha ha
kutacz / 83.7.8.* / 2010-02-27 12:32
Dobra królu matematyki widze marnujesz mój czas a czas to pieniądz.

ps. powodzenia dla kkwwaarrkkaa bo ja temu humaniście nie będe tłumaczył jak swiat wygląda i działa :)

bez odbioru
janlew / 2010-02-27 12:33 / portfel / Tysiącznik na forum
skoro wymiękłeś z dyskusji to ok, krzyżyk na drogę
janlew / 2010-02-27 12:44 / portfel / Tysiącznik na forum

ale gada bzdety o tej wiosnie i o tym ze hossa
jest naturalna a bessa nie. gdyby tak bylo kto
by bawil sie w jakies lokaty? wszyscy by
inwestowali albo w akcje albo fundusze


po pierwsze to chyba z tysięczny raz musiałbym napisać, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem czegokolwiek i wszędzie wpychasz jakąś swoją chorą wizję.

Hossa i bessa jest zupełnie naturalna, dla mnie bessa jest nawet wielką okazją życiową i niezbędnym elementem mojej strategii inwestycyjnej. Ale dla firm i gospodarki jest niekorzystna i tu jest clou. rzecz w tym, że twoja czy moja subiektywna korzyść nie jest korzyścią obiektywną z punktu widzenia twórców straganu i włodarzy gospodarek. dokładnie tego samego nie rozumiał kutacz.

a powoływanie się na "wszystkich" od lokat to jest jeszcze większy bezsens

nie wiem ile razy można wypaczać tę oczywistą myśl przez ciągłe subiektywna" ja, ja, wszystko tylko z mojej perspektywy".


janlew ma problemy z logicznym mysleniem - jest
ogarniety chorymi wizjami


to jest dokładnie twój problem
rewq / 91.150.178.* / 2010-02-27 09:35
ostatnio janlew nielogo pisał 'spokojnie marzec zawsze był wzrostowy na giełdzie' więc postanowiłem to sprawdzić
od 94r do 2009r 16 razy był marzec
7 razy był wzrostowy
1 raz bez zmian [różnica poniżej 1pkt]
8 razy spadkowy
pozostawiam to bez komentarza, wnioski proszę wyciągnąc samemu
janlew / 2010-02-27 10:54 / portfel / Tysiącznik na forum
Kolejny łapiący za słówka,


ostatnio janlew nielogo pisał 'spokojnie marzec zawsze był
wzrostowy na giełdzie' więc postanowiłem to sprawdzić


no też postanowiłem sprawdzić co z grubsza pisałem:

2010-02-26 15:29:31 | 83.19.129.* | janlew nielogo

A teraz idzie marzec, dobry miesiąc dla rynków (nawet w bessie 2008
w marcu rosło)

2010-02-25 13:51:23 | 83.19.129.* | janlew nielogo

koniec lutego coraz bliżej i idzie marzec z reguły dobry dla
grających na wzrosty (nawet w bessie 2008 w marcu rynki rosły, a co było rok temu to już chyba nie muszę nikomu przypominać)

-----------------------------

Pisałem więc, że "z reguły", taka była moja myśl. Jeśli napisałbym, że 'zawsze' to byłoby to oczywiście zbytnie uproszczenie. Każdy czasem w pośpiechu popełnia takie zbytnie uproszczenia. Ty też.

Oczywiście zrobiłeś zabawne zestawionko, suche liczby bez znaczenia, bo nie uwzględniłeś czynników sezonowych. Czasem określony rok miał słaby marzec bo wtedy coś złego działo się na rynkach. Na przykład w marcu 2000 zaczęła pękać bańka spekulacyjna na Nasdaq i bez sensu jest analizowanie tego jako przykładu, gdyż rynek nie działał wtedy w swych normalnych warunkach. Był zakłócony. Nie mówię, że marzec musi być z automatu dobry, mówię, że z reguły jest dobry, jeśli nie zachodzi nic złego i nieprzewidzianego.

Poza tym nie chodziło stricte o marzec, ale o okres od marca. Myśl przewodnia była głównie taka, że marzec jest początkiem dobrej passy , wiosna jest generalnie dobra dla rynków, lepsza niż luty, kiedy to oczekujący na efekt stycznia sprzedają akcje (w lutym 2009 było dno bessy po nieudanym efekcie stycznia a w lutym 2008 kolejna duża fala wyprzedaży w bessie)

Przeanalizujmy więc wiosny z uwzględnieniem nietypowych czynników sezonowych

Wiosna 1993, jedne z najsilniejszych wzrostów w historii giełdy, WIG urósł z 1000 do 3000, czyli kilkaset procent

Wiosna 1994, wtedy miał miejsce największy krach lat 90-tych na naszej giełdzie, związany z obligacjami, więc ten okres nie jest reprezentatywny dla analizy bo normalne funkcjonowanie rynku zostało zakłócone nagłym wydarzeniem

Wiosna 1995 była wzrostowa, od marca do maja WIG wzrósł z 6000 do 9000

Wiosna 1996 też była wzrostowa, włącznie z marcem, WIG wzrósł z 10 000 do 14 000

Wiosna 1997 i 1998 nie przyniosła wzrostów, ale wtedy wystąpił kryzys azjatycki czego efektem była silna wyprzedaż na giełdach więc ten okres znów należy skorygować o nietypowy czynnik sezonowy, zakłócający normalne funkcjonowanie rynku

Wiosna 1999 była wzrostowa, WIG wzrósł z 13 000 do 17 000 pkt

Wiosna 2000 nie była wzrostowa ale wtedy zaczęła się bessa i na Nasdaq zaczęła pękać bańka spekulacyjna, więc ten przykład znów nie jest miarodajny bo zakłócony nietypowymi wydarzeniami

Wiosna 2001 to dalsze osuwanie się rynku w otchłań bessy więc znów nienormalne warunki

Wiosna 2002 - boczniak, bessy ciąg dalszy

Wiosna 2003 - koniec bessy, który dokonał się właśnie wiosną, WIG wjechał wtedy z 13 000 do 18 000

Wiosna 2004 lekko wzrostowa

Wiosna 2005 wzrostowa

Wiosna 2006 silne wzrosty

Wiosna 2007 silne wzrosty

Wiosna 2008 lekkie wzrosty (WIG z 45 000 do 50 000), choć była bessa

Wiosna 2009 - każdy wie co było, największe wzrosty od 15 lat

Na 17 lat mieliśmy zatem aż 11 wzrostowych wiosen rynku, czyli więcej niż połowę. Reszta okresów była zakłócona prawie zawsze negatywnymi czynnikami. Można więc mówić spokojnie o swego rodzaju regule, w której rynek rośnie na wiosnę w warunkach, które mu przynajmniej nie przeszkadzają.

Reasumując, miesiące wiosenne są tradycyjnie dobre dla rynku a marzec jest właśnie początkiem wiosny. W tym roku jest jest sens oczekiwać kolejnych wzrostów na giełdach na wiosnę, gdyż gospodarki wychodzą z recesji i są na etapie ożywienia. Oczywiście nie muszą to być takie wzrosty jak rok temu, być może tak jak w rynku byka 2003-2007 czeka nas tylko lekko prowzrostowy boczniak, jak to było w 2004 roku. Ja wcale się nie upieram na kolejną falę hossy taką jak na wiosnę 2009, jestem realistą. Nie spodziewam się jednak również i spadków tej wiosny, chyba, że wyleci kolejny trup z szafy.

Puentując, moja myśl była taka, że marzec jest dobrym okresem dla giełdy i spadki dużo mniej prawdopodobne niż w lutym, a kto wie, czy nawet nie wzrosty.


pozostawiam to bez komentarza, wnioski proszę wyciągnąc samemu


nie podniecaj się tak bo jeszcze się nie daj Boże popuścisz na trampki
janlew zawsze pod prad / 83.26.208.* / 2010-02-27 10:12
nie sluchaj tego naganiacza, on juz zakrawa na naganiacza wszech czasow
on wpiera na chama wszystkim ze ma racje
jestem przekonany ze beda spadki na 100%
to samo robil rok temu, wyzywal, rownal z ziemia, mieszal z blotem kazdego byka
teraz to samo robi z misiami


jeszcze w połowie śierpnia wierzyłeś w mega-kryzys no matter what. Nagle się przestawiłeś i
wierzysz w hossannę. Co ciekawe od czasu jak się przestawiłeś szeroki rynek stoi w miejscu
już pół roku ...

to jest dopiero ciekawa sytacja jak ten kolo zmienia poglady dokladnie na gorkach
zaskakujace ? uwazam ze nie, ze jest to nieprzypadkowe
janlew / 2010-02-27 10:59 / portfel / Tysiącznik na forum

jestem przekonany ze beda spadki na 100%


pamiętamy, cały czas mam twoje:

2010-02-05 13:51:36 | attack_ [ Bywalec forum ]
lubie jak mnie wyzywasz
2025 na kontrakcie bedzie na 100% ? slyszysz ?
100%
janlew / 2010-02-27 11:02 / portfel / Tysiącznik na forum
mam też twoje

2010-01-30 14:06:41 | | attack_
w sumie to pozyteczny jestes
czekam na mala korekte na kontrakcie by zapakowac tluste S i nie oddam az nie zaczniesz
pisac o bessie
--------------------------------

jak dotąd nie piszę o bessie więc powinieneś tchórzu bez honoru wciąż siedzieć na S-kach. oczywiście wiemy, że spękasz i nie wytrzymasz, zamykając pozycje, a potem zapadniesz się pod ziemię, ale to już osobna bajka
rewq / 91.150.178.* / 2010-02-27 10:20
a kto powiedział że go słucham??:)
janlew zawsze pod prad / 83.26.208.* / 2010-02-27 10:13
cytowane slowa aninima_03
janlew / 2010-02-27 11:00 / portfel / Tysiącznik na forum

cytowane slowa aninima_03


wielki "autorytet" forumowy
rezerwacja w Piekle dla ciebie juz otwarta / 122.205.95.* / 2010-02-27 07:58

2010-02-27 07:54:26 | 202.108.50.* | rezerwacja w Piekle dla ciebie juz otwarta.
Re: GPW: WIG20 zmierza w stronę dwóch tysięcy punktów [0]
Modlitwa codzienna ku-rn=ala

"Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją zanoszę. Bogu ojcu
i
synowi, dopier=dolcie sąsiadowi. Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dos=rajcie
proszę.
Kto ja jestem? Polak mały. Mały zawistny i podły. Jaki znak mój - krwawe gały. Oto
wznoszę moje modły, do Boga, Marii i Syna, zniszczcie tego sk-urw-ysyna. Mego brata
sąsiada, tego wroga, tego gada. Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu
spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym, i w ogóle żeby miał
marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto modlitwa Polaka."


Jestes podobno wierzacy,choc nie wiadomo,czy tylko w Rydzyka czy moze cos wiecej.
Twoje pokolenie nie zyje zbyt dlugo,poniewaz jestes samotnym pesymista,zle nastawionym
do
zycia i ludzi,zapewne pozostalo ci najwyzej kilkanascie lat.
I co powiesz,gdy staniesz tam,gdzie nie da sie juz pisac,ze spada gdy rosnie.
Gdy wyciagna i pokaza ci wszystkie twoje wpisy z tego forum i wszystkich innych.
Co im powiesz; ze nienawidzisz smiertelnie ludzi??? Ze cierpisz na sama mysl ze cos
komus sie udalo??? Ze ze wszystkich sil pragniesz,zeby innych spotkalo wylacznie
nieszczescie??? Ze umierasz ze szczescia na sama mysl,ze gdzies na koncu swiata komus
nieznanemu powinela sie noga???
I czego sie spodziewasz w nagrode???
Obi-Wan Kenobi / 83.5.248.* / 2010-02-27 12:38
122.205.95.* vel 202.108.50.* i parę innych, żeby się ukrywać z ukrycia siać nienawiść. Jesteś po prostu chory psychicznie, a opisałeś swoje cechy i wiemy już o co się modlisz, i kogo szkalujesz, czego dajesz dowód każdym swoim wpisem. Na giełdzie są dwie strony, jedna co wierzy w spadki, druga, we wzrosty. Ja jestem tradycyjnym miśkiem i uzasadniam to dlaczego. Ty natomiast, nie mając żadnych argumentów merytorycznych i wbrew temu, jakie dane stale napływają na rynek, ani że jesteśmy nadal blisko 50% od szczytu, a obecnie powróciliśmy do trendu spadkowego, co każdy widzi, tylko nie Ty i Tobie podobni frustraci, po sztucznie wykreowanym odbiciu na manipulacjach księgowych i bilionach pieniędzy podatników wpakowanych w stymulację na całym świecie, co jak widzimy więcej szkód gospodarce uczyniło, niż pożytku, bo jak zwykle pieniądze poszły nie tam, gdzie trzeba i nadal problemy leżące u podstaw kryzysu pozostają nie rozwiązane, chciałbyś zagłuszyć głosy mówiące prawdę o tej sytuacji posuwając się do szkalowania, obrzucania innych stekiem wyzwisk, kłamstw i insynuacji, bo nie możesz przeżyć, że ktoś może mieć swoje zdanie, odmienne od Twojego.
KK WW AA RR KKK / 213.220.233.* / 2010-02-27 01:01
janlew widac ze nie czujesz statystyki. ja sie juz naczytalem o tym ksiazek troche na studiach troche po studiach (po studiach wiecej). widac ze nie czujesz pojec sredniej wariancji odchylenia standardowego kowariancji kwantyli korelacji funkcji gestosci prawdopodobienstwa rozkladu normalnego funkcji charakterystycznych. takze tu nie bedziesz mnie pouczal

przede wszystkim powinienes zrozumiec ze statystyka obejmuje cala galaz ekonomii i gieldy. wchodzi w ich strukture i oplata. odkrywa subtelne struktury wykresow i siega tam gdzie oko nie widzi
janlew / 2010-02-27 09:18 / portfel / Tysiącznik na forum

nie czujesz pojec sredniej wariancji
odchylenia standardowego kowariancji kwantyli korelacji funkcji
gestosci prawdopodobienstwa rozkladu normalnego funkcji
charakterystycznych


Masz taką cechę, że piszesz rozwlekłe elaboraty zupełnie nie na temat, próbując w ten sposób zasłonić to, że się sromotnie wyłożyłeś w jakimś temacie o którym nie miałeś zbytniego pojęcia. Takie wpędzanie kogoś w ślepą uliczkę bezsensu za pomocą zasłony dymnej twej rzekomej wielkiej erudycji, że coś tam studiowałeś itp. Równie dobrze można by komuś przepisywać 50 stron encyklopedii o konstelacji ciał niebieskich, choć dyskusja odbywałaby się na temat niebieskich kwiatków.

Statystyka nie jest żadnym dowodem na naukowość psychologii, co uzasadniłem wystarczająco niżej, tak jak temat wariancji odchylenia standardowego niewiele miał wspólnego z meritum pt. wyższa stopa zwrotu z akcji vs stopa zwrotu z obligacji. Epatowanie mądrymi słówkami, być może zasłyszanymi na studiach a być może przepisanymi z wikipedii, nie zamaskuje pustki treściowej w argumentacji.
barbarossa1941 / 2010-02-27 00:31 / portfel / Tysiącznik na forum
Fajnie się z wami gada ale już pozno PA PA
rafcio55 / 2010-02-27 00:30 / Tysiącznik na forum
Janek chętnie z tobą pogadam ale o normalnej godzinie.... zresztą teraz widze niema większego sensu bo ci piana leci i para bucha ze łba i wyjdzie nam zwykła nic nie wnosząca pyskówka :)

EOT
KK WW AA RR KKK / 187.17.64.* / 2010-02-27 00:36
on nie ma pojecia o tych sprawach wiec w ogole nie powinien sie odzywac...
barbarossa1941 / 2010-02-27 00:27 / portfel / Tysiącznik na forum
PGE jeszcze odbije a gruby odkupuje PGE po 22 zł bo się opłaca. Nie kupi wyżej bo po co może mieć za 23 zł. Będą dalsze emisje.
ALe zobaczycie po emisjach jazda w górę na 45 złoty gruby musi zarobić i to dużo
jeśli możesz je trzymć to je zostaw w koncu będzie to drugi KGHM
do 100 % zysku
barbarossa1941 / 2010-02-27 00:19 / portfel / Tysiącznik na forum
.
Mógł rzucić się o 9.30 10 11 a nie 15.30.
Dla mnie jest to dowód i zawsze już będę brał to pod uwagę.
To nie mit my mali inwestorzy żeby wygrać musimy podłączać sie do
grubego czy komuś sie to podoba czy nie.
A co zrobi gruby za 2 tyg tego nie wiem ale myślę że jest to
początek odbicia głupców tak dla mnie to wygląda. Zgadzam się
wzrosty będą ale jeszcze nie teraz jeszcze na s powoża.
janlew / 2010-02-27 00:24 / portfel / Tysiącznik na forum
powtarzasz tylko tezę, ale to nie jest żaden argument
barbarossa1941 / 2010-02-27 00:28 / portfel / Tysiącznik na forum
Musiałbym pracować w CBŚ żeby dać Ci dowód
janlew / 2010-02-27 00:31 / portfel / Tysiącznik na forum
mówię o argumentach a nie dowodach

stricte dowody nie istnieją
barbarossa1941 / 2010-02-27 00:34 / portfel / Tysiącznik na forum
argumenty podawałem tłum żeby działał musi mieć bodziec Nawet kibole muszą mieć bodziec żeby atakować.
A bodzca nie było nie o 16 10
janlew / 2010-02-27 00:46 / portfel / Tysiącznik na forum
bodziec był, woczraj USA odbiło. l wystarczyło. już od rana rynek rwał się do wzrostów a dane o PKB tylko to spotęgowałay na fiksie. i już nie potrzeba żadnego grubego do wzrostów
zły / 78.154.90.* / 2010-02-27 00:14
Niedługo rocznica Powstania Warszawskiego
Polecam
http://www.youtube.com/watch?v=E9PnPjp6iSc
Pozdrawiam
Eternit z Azbestu / 2010-02-27 00:51 / Tysiącznik na forum
Tomok Polacy to spieprzyli i tyle.
Oto jak sięrobi powstanie
http://www.youtube.com/watch?v=BWAhVbayGv4&feature=fvst
Jankeskie psy najechały Somalie ze swoimi helikopterkami za miliony USD sztuka... dzielni Somalijczycy bronili się starymi karabinami i kamieniami... ale wszyscy się ziednoczyli przeciwko najeźdźcy... wielu zginęło, ale kiedy się jankeskim psom skończyła amunicja to mieli wybór wy-pier-dalać albo zginąćod kamieni tubylców.
Do tej pory dzielni Somalijczycy bronia swoich wód terytorialnych i przejmóją statki, które na nie wkraczają.

Szkoda, że w 1944 10 milionów Polaków nie ruszyło na Niemców z kamieniami... oni nie mieli 10 milionów nabojów...
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy