Trakcja, parę słów po wstępnym przejrzeniu raportu rocznego dla Am11
Gorsze wyniki za 2009 w przychodach tłumaczą nie kryzysem ale opóźnieniami w przetargach remontowo budowlanych z winy PKP, która jest, jak sami dalej przyznają, wciąż ich głównym odbiorcą robót (na str. 9 warto zobaczyć kim są inni ich odbiorcy). Jednocześnie przyznają też, że kryzys wykorzystali do tańszego dokupienia materiałów i niektórych usług. To pozwoliło podnieść marże do czego przyczyniło się też większe wykorzystanie sił własnych i wzrost efektywności. Tu plus.
Spodziewają się wzrostu przychodów przez zwiększenie nakładów z UE na infrastrukturę transportu szynowego. Zauważają, że łagodzenie skutków recesji zawsze odbywało się dzięki zwiększeniu nakładów na roboty publiczne i mają zamiar z tego skorzystać.
W tabelce struktury sprzedaży rozbili na procenty swoje przychody. Co ciekawe największy procent (50%) w tym mają roboty torowe a roboty trakcyjne stanowią tylko 12% ich przychodów. To nawet mniej niż roboty inżynieryjne, które stanowią 18%. Warto obejrzeć sobie tę tabelkę aby w ten sposób określić perspektywiczność poszczególnych branż stanowiących źródło przyszłych przychodów.
O ile PKP jest monopsonicznym odbiorcą, to w zakresie dostawców nie istnieje taki monopolista. Tu plus. Zbytnie uzależnienie od PKP, znając rentowność PKP, to oczywiście pewien minus. Będą jednak dążyć do zmniejszania tego uzależnienia i dywersyfikację zleceń. Plus.
W rachunku zysków i strat za 2009 jest zrobione porównanie do 2008. Generalnie wszystkie rodzaju zysku (brutto, netto, operacyjny) wzrosły, choć zmalały przychody. Zmniejszono jednak koszty co przyczyniło się do wzrostu marży brutto i zysku operacyjnego mimo spadku przychodów. Zysk jest więc zwiekszony kosztem oszczędności a nie przychodów. Dzięki temu marża brutto podniosła się o 32 232 i poprawiło to zarówno wynik na zysku brutto jak i zysku operacyjnym. Jeśli się odejmie tę wielkość od obu tych zysków to wyniki będą gorsze niż w 2008.
Minusem jest to, że rosną im koszty ogólnego zarządu (o prawie 8000 tys. względem 2008).
Spadają im zapasy względem 2008 (o 10 000 tys.), co można interpretować dwojako: znajdują większy popyt na swe usługi albo nie uzupełniają magazynów. W kontekście wyżej wspomnianego spadku przychodów ta pierwsza interpretacja jest bardziej logiczna, więc kolejny minusik.
W tabelce z Aktywami obrotowymi wstawili sobie kontrakty do realizacji, w 2008 mieli ich aż 27 804 a w 2009 tylko 2 773. To efekt wspomnianych wyżej opóźnionych przetargów lub/i nie wygrywanych przetargów.
W dziale pasywa rosną im aktywa rezerwowe, to plus. Widać, że korzystają z kryzysu i robią na tym jeszcze oszczędności.
Zadłużenie długoterminowe względem 2008 wzrosło im nieznacznie. To plus. Jednocześnie w strukturze tego zadłużenia widać skok na kredytach bankowych aż o 10 000 tys. To z kolei minus, znaczy się zwiększali swe uzależnienie od banków w ciężkim 2009 roku. Ogólnie jednak zadłużenie długoterminowe prawie nie wzrosło, bo znikło 7 747 tys. zobowiązań na pochodnych instrumentach finansowych w 2008. Tu też mamy więc pewną sztuczkę dzięki której zadłużenie ogólne prawie nie zmieniło się, choć jednocześnie wzrosło zadłużenie kredytowe.
Bardzo mocno spadło im zadłużenie krótkoterminowe, o ponad połowę. Duży plus. Tu jednak zastosowano trochę podobną sztuczkę jak przy zadłużeniu długoterminowym, silnie zredukowano zadłużenie na instrumentach pochodnych i znacznie spłacono zobowiązania wynikające z kontraktów budowlanych i podatków, znów jednocześnie zwiekszając zadłużenie w bankach. Połowiczne to zwycięstwo, ale jest.
Aktywa trwałe im rosną bo nakupili maszyn. To plus, przełoży się na wzrost przychodów w przyszłości. Jednocześnie zmniejszyło im to aktywa obrotowe do czego dołożyło się też pospłacanie kontrahentów na kontraktach budowlanych. Regulują solidnie należności kosztem niewielkiego zwiększenia zadłużenia i dużych oszczędności, przy malejących przychodach. W tym samym czasie ich kontrahenci też regulują swe zobowiązania wobec nich. Spółka wykazuje bardzo zdrową strukturę kapitałową i racjonalną politykę finansową w czasach kryzysu. Duży plus.
Bardzo ważny jest rachunek przepływów pieniężnych, bo tam jak na dłoni widać ile jest kasy w przysłowiowej kasie. I tu mamy naprawdę solidny przyrost w 2009 o ponad połowę względem 2008. Bardzo duży plus. Spółka w kryzysie siedzi na gotówce. W ogóle r/r w skali lat Trakcja jest jedną z nielicznych spółek na naszej GPW, która ma bardzo zdrowo wyglądający rachunek przepływów pieniężnych. To rzadkość. Ta spółka ma naprawdę solidne finanse i robi to bez większych ściem, pomijając kilka sztuczek księgowych wspomnianych wyżej, które nie są nawet kreatywną księgowością a raczej trzymaniem się w ryzach i uzyskiwaniem czegoś kosztem czegoś innego.
W roku zakończonym 2009 przepływy pieniężne netto zmniejszyły się względem roku zakończonego 2008. Spółka wyjęła z kasy trochę gotówki i poregulowała zobowiązania, nak