Mieczyslaw
/ 2008-12-08 10:02
/
Uznany Gracz Giełdowy
Niskie ceny ropy szkodzą wynikom Orlenu i Lotosu. Zdaniem analityków na taniejącej ropie płocki koncern straci 1,1 mld zł.
Baryłka ropy Brent, która w trzymiesięcznych kontraktach pół roku temu kosztowała 128 dol., staniała w końcu ubiegłego tygodnia do niecałych 42 dol. – Spadek cen ropy wpłynie na efekt LIFO, czyli przeszacowanie zapasów w IV kwartale. Orlen straci na tym 1,1 mld zł, a grupa Lotos 480 mln zł – twierdzi w "Rzeczpospolitej" Kamil Kliszcz z Domu Inwestycyjnego BRE Banku.
W tym roku PKN Orlen wypłacił prawie 700 mln zł dywidendy z zysku za rok 2007 wynoszącego 2,76 mld zł. Zysk za rok 2008 będzie jednak dużo mniejszy. Według Ludomira Zalewskiego z Domu Maklerskiego PKO BP, jeśli wziąć jeszcze pod uwagę efekt LIFO, poziom zadłużenia spółki oraz wartość zaplanowanych inwestycji, może się okazać, że dywidenda będzie niewielka lub wcale jej nie będzie.
Na dywidendę nie ma co liczyć w Lotosie. Spółka może zakończyć 2008 rok stratą. W dodatku zdaniem Kliszcza tania ropa obniża rentowność wydobycia spod dna Bałtyku i zmniejszy opłacalność mającej rozpocząć się w końcu przyszłego roku eksploatacji szelfu norweskiego.
Czy MSP będzie się zgadzać na obniżanie dywidend? Na razie odpowiada wymijająco. – Nie chcemy drenować spółek. Będziemy analizować sytuację dla każdej z osobna, gdy pokażą się końcowe wyniki – mówi Maciej Wewiór, rzecznik ministerstwa.