Dziś zostanie opublikowana metodologia stress testów prowadzonych przez amerykański nadzór dla 19 największych banków. Jednak to, jak banki zdały ten egzamin będzie wiadomo dopiero 4 maja.
Niemniej banki będą mogły zapoznać się z pierwszymi wynikami testów, które - takie jest założenie - powinny prowadzić do podniesienia kapitałów przez sprzedaż akcji lub zamianę rządowych pożyczek na
akcje.
Analitycy Keefe Bruyette & Woods uważają, że największe amerykańskie banki, takie jak JPMorgan Chase czy Wells Fargo lepiej przejdą testy, bo ograniczyły ryzyko dzięki zgromadzonym rezerwom i sprzedaży portfela kredytowego. Wells Fargo informował, że odłożył 23 mld dolarów, co powinno starczyć na dwa lata w razie konieczności pokrycia strat na kredytach hipotecznych i dla firm.
kto niezda egzaminu
Rząd staje się właścicielem
Potencjalna zamiana pomocy publicznej na
akcje oznacza, że amerykański rząd stanie się ważnym akcjonariuszem wielu olbrzymich instytucji finansowych. I będzie mógł decydować o – chociażby – losach rad nadzorczych i zarządów.
O tym, że taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny świadczą losy Citigroup. Już w lutym tego roku amerykański departament skarbu sygnalizował, że będzie chciał zamienić posiadane
akcje preferencyjne, bez prawa głosu (które otrzymał za miliardy dolarów pomocy publicznej) na
akcje zwykłe. Już z prawem głosu. Także do zmiany władz. 36 proc. udziały rządu federalnego w Citigroup (taki byłby skutek zamiany akcji preferencyjnych na zwykłe) dałyby taką możliwość.
Bo w bankach, mimo dobrych wyników po pierwszym kwartale, nie dzieje się dobrze. JP Morgan Chase właśnie oszacował, że prawdopodobnie pojawi się dodatkowa strata – 400 mld dolarów – z powodu toksycznych aktywów. Banki będą musiały odłożyć na rezerwy około 215 mld dolarów związanych z 2,1 biliona kredytów hipotecznych, które nie były sekurytyzowane – wynika z opracowania nowojorskich analityków kredytowych. Grupa analityków uznała, ze banki mogą potrzebować dodatkowe pomocy ze strony rządu.
W maju może się więc okazać, że w działających w Polsce takich instytucjach jak Citibank czy ubezpieczyciel MetLife pojawią się jako akcjonariusz amerykańskie instytucje publiczne. Pierwszy taki przypadek już jest. Z powodu kryzysowej sytuacji w amerykańskim AIG i przejęcia większości udziałów w AIG przez amerykański rząd, akcjonariuszami polskich spółek grupy stanie się Bank Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku.
Nowojorski Fed i AIG Credit Facility Trust, zgodnie z decyzją Komisji Nadzoru Finansowego, mają na to czas do końca kwietnia tego roku na przejęcie kontroli nad polskimi spółkami AIG - Amplico Life i AIG Polska TU. Pod koniec marca KNF wydała zezwolenie dla nowojorskiego Fed także na przejęcie AIG Bank Polska.
http://tnij.org/c97m