Od jakiegos czasu przyglądam sie tej spółce, mieszkam 2 kilometry od niedawno przejetego przez Graaal-a Kooperolu. Kooperol prze długi czas miał głównie dochody z szwalni Big Bagów, troche z przetwórni, natomiast z produkcji roślinnej generował raczej straty, hektary ziemi do obrobienia, nawozy itd. Dużo z tej ziemi lezy blisko autostrady A1, wjazdu w Swarozynie , w ciągu roku ceny ziemi w okolicy skoczyły z 8 zł/ m2 do 40 zł/m2. Graal negocjował warunki zakupu już od dobrych 2 lat. i kupił jeszzce po starych cenach. Dodatkowo wchodzą w niego fundusze. Myśle ze ta spółka da zarobić. Wyglada to jak zwykłe naganianie, ale kilka razy udało mi sie zarobic dzieki informacjom od ludzi z tego forum i dlatego w ramach Banku przysług ja też dzielę sie posiadanymi informacjami.
boni
/ 83.6.165.* / 2007-10-18 12:54
Na tej spółce da radę zarobić. Nie dawno sprzedawałem jej
akcje średnio po 35,20, a kupowałem przy ostatnim ostrym spadku (sierpień) średnio po 28,50 (tj. 24% w ciągu 1,5 m-ca). Teraz znowu po mału kupuję. Gdyby z tą ziemią wypaliło to i Graal by nam nieźle wypalił. Pozdrawiam posiadaczy.
ja i yyyy
/ 80.166.11.* / 2007-11-07 08:39
ech kolego moze i da sie zarobic, ale czy ty analizowales wyniki finansowe tej spolki? zastanawiales sie skad maja takie "obroty"? a moze to tylko pompowanie wewnetrznej sprzedazy miedzy spolkami zaleznymi?!? rynek na kampanie reklamowa w tv odpiwiada spadkami, kolejne przejecia - spadki. no i jak sam napisales kooperol nigdy nie przynosil zyskow, superfish - skoro 6 lat norwedzy to reorganizowali i sie poddali to znaczy ze raczej sie nie da, a nalezy pamietac ze norwedzy maja swoje zrodla surowcowe! jedyne zyski chyba przynosi kordex, no i splaca swoje zobowiazania!
a zarzadzanie ta spolka? hehheh paranoja - pani f. rozwala ta spolke od srodka.
ja osobiscie nie inwestuje w sliskie spolki, nie ma bata bo za duze ryzyko. oczywiscie im wieksze ryzyko tym wieksza mozliwosc zyskow, jak to na naszej spekulacyjne gieldzie bywa :)
ale ja dziekuje :P
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.