czy ja snie ??

A ja w prezenty a chciałbym w Mikołaja. A co z bandytami i złodziejami,nie pytali,czy już nie ma, bo ja nie używam szyn, a kiedyś za Lublinem (też) ponoć strasznie bywało.

Tu nie są potrzebne pieniądze. Tu jest potrzebne dobre zarządzanie. Tego brakuje od lat, praktycznie nigdy tego nie było. Przecież są kilkuletnie zaledwie wagony, które niszczeją na bocznicach, bo nie ma kto im podbić przeglądu. Po co kupować nowe, jak pociągi już są, tylko czekają na dobre decyzje. Niestety, z niektórych stołków niewiele widać...

"Z roku na rok jakość obsługi pasażerów polskich kolei będzie się poprawiać" - słyszę to od 20 lat. A nawet jeśli coś się poprawi, to poniesione koszty będą niewspółmiernie wysokie w stosunku do osiągniętego efektu.
W Chinach otworzono linię Szanghaj-Pekin - 1300 km w niecałe 5 godzin. My wciąż możemy pomarzyć - dlaczego? Bo związkowe pasożyty są ważniejsze niż interes kraju i podatników. Mamy idealne warunki do rozwoju transportu kolejowego ale rządy wolą chronić związkowców niż wpuścić zagranicznych przewoźników i uwolnić rynek przewozów kolejowych.