sklave
/ 83.2.33.* / 2011-08-30 10:06
Ale żaden z nich nie śmiał zagrać przy Jankielu
(Jankiel przez całą zimę nie wiedzieć gdzie bawił,
Teraz się nagle z głównym sztabem wojska zjawił).
Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie
Nie wyrówna w biegłości, w guście i w talencie.
Proszą, ażeby zagrał, podają cymbały,
Żyd wzbrania się, powiada, że ręce zgrubiały,
Odwykł od grania, nie śmie i panów się wstydzi;
Kłaniając się umyka; gdy to Zosia widzi,
Podbiega i na białej podaje mu dłoni
Drążki, którymi zwykle mistrz we struny dzwoni;
Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska .
..................................
Dziś zatarła się różnica między cymbalistą a cymbałem
Co światlejszy z łelity raz to grywa raz to na nim grywają
Posłowie kto dziś na was grywa?
Od bywania instrumentem chwały nie przybywa.
Taka moja rada może i uszczypliwa.
http://sklave.manifo.com/