spk
/ 82.46.11.* / 2015-06-29 12:08
Najsmieśniejszcze jest to, że to dla nas korzystne.
Parę milionów rodaków wysyłających kasę do domu.
Sam prowadzę mały biznes w UK i kupuję od Polaków i oszczędzam w PLN.
Export, Re-Export, najlepsze biznesy dla Państwa.
Jestem Polakiem i cieszę się, że złotówka jest słaba. Moi kontrahenci z Polski cieszą się z dużych obrotów - muszą brać nadgodziny, żeby obsłużyć wolumen.
I tak dosyć kupujemy od obcych, silna złotówka zachęca do zakupu od obcych. A tak słaba złotówka wymusza produkcję rodzimą lub właśnie re-eksport.
Kredyty we Frankach.
Było nie brać. 10-30 lat wachania waluty. Nie rozumiem, jakie pobudki kierowały ludźmi przy braniu takiego kredytu. Jak można przewidzieć po ile będzie waluta za 10-15 lat. Kto mi powie ? Kredyty walutowe = kasyno.
Względem Euro nic wielkiego się nie dzieje. Oscyluje w rozsądnych przedziałach. Dobra sytuacja dla Polski.
A co do Greków to winni czy nie wzięli miliardy Euro i wpompowali u siebie na rynku. 800 Euro min pensji, zasiłki, jest troszkę do przycinki, głodni nie będą chodzić. Teraz zgrywają rycerzyków, że pożyczka była zła. Referendum - to jakiś żart. Wiadomo, szara masa nie będzie za oddaniem kasy. Dobry zwyczaj, nie pożyczaj.
W Polsce 300 Euro min pensji i jesteśmy 'Tygrysem Europy' lol. Biedni Grecy. Niech wrócą do drahmy, stanieją o połowę, bo tyle ich gospodarka jest warta bez unijnej bańki finansowania.