MW
/ .* / 2005-05-16 20:32
To zrozumiałe, że kobieta ma takie poglądy na gospodarkę - najbardziej przerażające, że takie poglądy mają rządzący... Ekonomia dzieli się na Mikro i makroekonomie - to, co jest prawdziwe w mikroekonomii, często fałszywe jest w makroekonomii - mówiąc inaczej, ekonomia gospodyni domowej zachowuje się inaczej niż ekonomia kraju - gospodyni im więcej zaoszczędzi tym więcej ma pieniędzy, jednak kraj im bardziej oszczędza na wydatkach tym mniejsze ma wpływy, co z kolei pociąga jeszcze drastyczniejsze oszczędności (patrz Polska po 1998). Jest to charakterystyczna cecha nowoczesnych gospodarek - ludzie nie muszą pracować, bo praca jest w dużej mierze zautomatyzowana (siła robocza nie jest poszukiwana, co widać po wysokości bezrobocia). Jednakże, żeby gospodarka się rozwijała, ktoś musi produkty kupić, gdyż maszyny mają dosyć ograniczone potrzeby... Dlatego ludziom trzeba dawać pieniądze! Po to, żeby przedsiębiorcy mogli sprzedawać i zarabiać kasę, by móc zatrudniać bezrobotnych którzy chcą pracować - a oni naprawdę stanowią większość. A ci którzy nie chcą pracować wcale nie muszą! W komunie musieli, a teraz nie, ludzie, nie cofajmy się... Wszystkie kraje które rozdają pieniądze (i to dużo) są bogate - np. Niemcy, Szwajcaria, Kanada, Szwecja, Norwegia, etc.