Groniecki, jako typowy dyletant ekonomiczny po państwowej uczelni, powtarza bzdurę, jakoby podatki pośrednie płacili tylko "ci co chcą konsumować". Jest to typowa keynesistowska brednia.
Otóż podatki pośrednie -
VAT i akcyza, to podatki nałożone na producentów i ich zysk, i, jak wiemy z teorii ekonomicznej Szkoły Austriackiej, ciężar tych podatków ostatecznie ponoszą właściciele czynników PRACY i ZIEMI - czyli my, pracownicy, głównie, wskutek obniżonej siły nabywczej owoców naszej pracy.
Każde państwo, które wykracza poza swoje kompetencje (ochrona jednostek przed wrogiem wewnętrznym i zewnętrznym) jest niemoralne, i musi zostać zniszczone.