odchudzony
/ 84.10.107.* / 2006-03-14 09:26
ja myślę że wybory wygrało PiS po to aby pogrążyć pania Walc. Ta wspaniała kandydatka na prezydenta gdzie wtedy GW wyśmiewała się z jej różańcowego pochodzenia, potem ciekawy współpracownik Balcerowicza w NBP, a wreszcie szacowna współpraca z UE, no i oczywiście teraz liberalna przyjaciółka Komorowskiego. Czyli z kółka tercjarek do liberałów, czy to stanowisko w NBP tak zmieniło p.Walc. Głęboko zakorzeniona w srodowisku UW, już jako adiunkt miała opinię że zrobi wielką karierę, nadawała się do zarządzania bankiem centralnym ale prezydent Warszawy, no i to mniemanie o swojej roli w wyjaśnianiu przekretów Kaczyńskigo to już czcza demagogia. Pani Walc pani czas jest osiąść w rodzinie, różańczyk i spać. Pani Walc nie jest pani z takim życiorysem wiarygodna. Jeszcze to hospicjum, ale najgorsze to wysokie mniemanie. Pasowałaby pani do dworu Kwaśniewskiego. Celebra gdzie do zajmowania sie bezdomnymi w Warszawie