"Nie ma możliwości wywożenia śniegu do Wisły, bo na to nie pozwalają przepisy. Składowanie śniegu może się odbywać minimum 50 metrów od brzegu rzeki" - przypomniał.
Takie nie bardzo rozsądne te przepisy- bo śnieg topniejący na ulicach i tak trafia kanalizacją burzową do Wisły nieoczyszczony ( sól, ropopochodne ) i taki też z tych 50 metrów od rzeki do niej trafi. Więc w efekcie mamy tylko bezsensowne zużycie paliwa na śniegu wożenie.