podatnik
/ 2008-12-17 11:08
/
Bywalec forum
Wróćmy do przeszłości.Supermarkety kiedyś emitowały własne bony i zakłady je kupowały dla pracowników przy okazji świąt . Przy zakupach za bony dostawało się najnajczęściej premie w postaci następnego bonu o niższym nominale i klient znowu wracał do marketu. Moim zdaniem była to normalna walka o klienta mieszcząca sie w ramach funkcjonowania wolnego rynku. Ale jakieś Lobby załatwiło ustawę w trosce otrzywiście o klienta żeby uniemożliwić ten ,, proceder , bo mali nie mają kleintów - wtedy nikt nie zabraniał małemu sklepowi (i były takie) zwrzeć z zakładem umowę i wyemitować własne bony.
Skończyło sie tak , że bony prawie znikneły bo są tylko dwie firmy i dyktuja warunki. Zamiast rabatów są dodatkowe koszty bo za emisje bonu trzeba zapłacić i jeszcze dodatkową prowizje. Zamiast krytykować nową ustawę , zastanówcie się jakie lobby załatwiło monopol dla dwóch firm na sprzedaż bonów.
Wokół handlu cały czas jest zamieszanie. Bo handel to wielki rynek i najlepiej niech nim kieruje rynek i to bedzie napewno z korzyścią dla konsumenta , a przecież o to w handlu chodzi ma być dla konsumenta , a kto zarobi kto straci konsumentów niech o to głowa nie boli , zarobi po prostu ten kto się zna na handlu. Znam małe sklepy ,które przetrway wszystko i są - bo ich właściciele się znali na handlu. I jeszcze jedno bedąc właścicielem małego sklepu zarabia się na zwykłe przecietne życie. Mercedes i willa z takiego bisnesu to była za komuny - ale chyba powrotu do tamtych czasów szczególnie w handlu to hyba nie chcemy.
Najważniejsze to zachowć rozsądek i nie szukać wszędzie
czarownic , a powoli to już zmierzamy to tego ,że całe nasze życie polityczne sprowadzi się do polowań na czarownice.