- Urząd p.o. Prezydenta
- WP
- IPN
- NBP
- KRRiT

Miejmy nadzieję że po wygraniu Komorowskiego nastąpi ostateczne rozwiązanie kwestii mediów publicznych, czyli sprywatyzowac, zliberalizowac, zapomniec.

Mediów polskich nie przejmą lecz zniszczą! Tak jak zniszczyli zakłady pracy po PRL. a TWn zawsze swoich POgłaszcze a POlsat utuli.
2010 , 2011 i koniec balu PannO Lalu. Już nie długo zobaczycie komory gazowe, które będą urnami wyborczymi!

Inwestorzy ostro wyprzedają polską walutę. Dolar kosztuje już 3,40 złotego, euro 4,16 złotego, a frank szwajcarski ponad 2,90 złotego.
W 2007 jeden dolar kosztował okolo 2 złote były rządy PiS, w przychodach budzetu prawie na poziomie zero były przychody z prywatyzacji.
Po trzech latach rzadów PełO Polska została przeceniona ponad 50%, mamy równiez masową wyprzedaz resztek majatku.
Balcerowicz zarzuca rządom PiS że zatrzymał prywatyzację, rzecz w tym że sprzedać mozna raz, więc dzisiaj Donek co by sprzedawał, ano narzekał by że rzady PiS wszystko wyprzedały i nie ma juz co sprzedać by pokryć wydatki budzetu. Byłaby grecja na 100%.
Rzecz w tym że wszystkiemu jest winne PiS, raz w opinii balcerowicza lub w opinii Donka że ten niemiałby co sprzedawać. wg takiej filozofi mamy przekaz medialny który obserwujemy na codzień.
Beria do Stalin zawsze mówił dajcie człowieka paragraf znajdziemy.
Prywatne media twierdzą wskażcie osobę kij znajdziemy.
Za co to robia, manipulacje PełO wokół TVP doprowadziły firmę do krawędzi bankructwa, TVP bez abonamentu musi działać na warunkach rynkowych, majac ograniczenia do czasu emisji reklam a więc generowania przychodów, natomiast prywatne media zanotowały duży wzrost dochodów m.in. z reklam.
Gdzie jest pies pogrzebany i za co ta wdzięczność oceńmy sami.???
W przyrodzie nie ma nic za darmo!!!

PANIE GRUPIŃSKI TAKIE GADANIE TO MY JUŻ ZNAMY PLATFORMA CHCE OBJĄĆ WSZYSTKO CO MOŻLIWE BO KOMOROWSKI NIE WYGRA I CHCECIE SIĘ OBSTAWIĆ SWOIM LUDZMI BO PO WYBORACH JUŻ NIE BĘDZIECIE MOGLI DLATEGO WSZYSTKO ROBICIE BIEGIEM ABY TYLKO ZDĄŻYĆ PRZED WYBORAMI.WSTYD I HAŃBA WSZYSTKICH KRYTYKUJECIE A SAMI ROBICIE I MÓWICIE CO WAM SIĘ PODOBA TAK WYGLĄDAJĄ WASZE RZĄDY.

Obiecanki, cacanki, a głupiemu radość! P.Grupiński usiłuje zrobić z nas durniów?

polityk obiecuje no bez jaj..........:)
dobre

Poruszony informacjami o powodzi w Polsce, papież Benedykt XVI przekazał 50 tys. euro na rzecz powodzian. Trafią one do diecezji, które najbardziej ucierpiały. Pieniądze wpłynęły za pośrednictwem Papieskiej Rady „Cor Unum” na konto Episkopatu i zostaną przekazane Caritas Polska. Bezpośrednią pomoc niosą w zalanych wodą miejscowościach placówki diecezjalne Caritas.

– Caritas Polska wyraża radość i wdzięczność Ojcu Świętemu za dar, jaki otrzymaliśmy za pośrednictwem przewodniczącego Episkopatu – mówi ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska. Dzisiaj na konto tej instytucji charytatywnej wpłynie 50 tys. euro – dar od papieża Benedykta XVI. Jak czytamy w liście „Cor Unum” nadesłanym do Episkopatu, dar ten wyraża bliskość Papieża z poszkodowanymi przez wodę, a także jego ojcowską zachętę i uznanie dla tych, którzy hojnie udzielają im pomocy.

Z krytyczną sytuacją w Polsce związaną z powodzią zapoznała się Papieska Rada „Cor Unum”. Instytut Dzieł Religijnych przekazał na konto Konferencji Episkopatu Polski 50 tys. euro. Decyzją przewodniczącego Episkopatu abp. Józefa Michalika, pieniądze te trafią za pośrednictwem Caritas Polska do najbardziej poszkodowanych diecezji.

– Niektóre z nich są w stanie krytycznym, bowiem już po raz kolejny doświadczyły tego kataklizmu. Dlatego ten dar Caritas Polska postara się rozdzielić za pośrednictwem dyrektorów diecezjalnych osobom najbardziej potrzebującym – mówi ks. Subocz. Dyrektor Caritas Polska dziękuje za ten dar Papieskiej Radzie „Cor Unum”, instytucji charytatywnej Stolicy Apostolskiej.

Panie Głupiński: obiecanki ,cacanki.

A upolityczniona to jaka - taka w której rządzi PiS. Platfusy o ile mnie pamięć nie myli przejmują dokładnie w ten sam sposób telewizję jak przejmował ją PiS poprzez nową ustawę której główną zmianą jest zmiana liczby członków rady a jej wprowadzenie jest zainicjowane jedynie po to żeby tylnymi drzwiami skrócić kadencję rady stojącej na straży zależności i upolitycznienia mediów.