Nic mnie to nie obchodzi.Kiedy w końcu Polacy przestaną uczestniczyć we wszystkich wojnach prowadzonych przez USA praktycznie z calym Światem. Szczególnie mnie interesuje dlaczego wpychamy ryja między drzwi a futrynę i konfliktujemy z rozkazu Brukseli i Waszymngtonu te kraje z którymi łączą nas Polaków największe interesy naszej gospodarki. Kiedy wreszcie ta cała klasa polityczna będąca na utrzymani polskiego podatnika będzie miała obowiązek przede wszystkim dbać o interesy Polaków z Polski a nie jak za czasów PRL myślć przede wszystkim i dbać we wszystkich swoich DZIAŁNIACH O INTERSY SWOJEGO IMPERATORA czyli USA. Co to za kraj ta Polska gdzie rządzący od czasów Powstania Styczniowego zawsze na uwadze mieli tylko przypodobanie się kolejnym imperatorom i lizanie im du..y a szeroko pojęty naród był im daleko obcy i potrzebny tylko jako mięso armatnie. Skąd w Polsce tyle tej hołoty wykształconej tylko do politykierstwa a prawie nikogo nie ma do prowadzenia pracy od podstaw z Polakami i do realizowania chociaż w nieznacznym stopniu podpisanych w VIII.1981r. postulatów pracowniczych. Czasy Nowej Nomenklatury są przekleństwem dla ogromnej większości narodu polskiego.