K..
/ 46.182.103.* / 2011-12-23 23:27
Tia, jakoś ci co się trzymali sztywno zasad liberalnych dobrze na tym nie wyszli. Tusk jak doszedł do władzy, po prostu zrozumiał na czym ona realnie polega. I chwała mu za to. Rządzenie krajem to nie jest wdrażanie własnych wydumanych ideologi, ale działanie takie, aby państwo dobrze funkcjonowało. Odpowiada mi jego idea, że to nie ideologie w dzisiejszych czasach mogą rozwiązywać problemy, ale elastyczne działanie. Na współczesność ideologii nie wymyślono i żadna nie jest lekiem na całe zło. Brak kompletnej deregulacji na pewno jest minusem, podobnie rozrost urzędników, ale trzeba mieć też na uwadze fakt, że są to głównie samorządowcy, a to tam realizowanych jest mnóstwo projektów unijnych. Ktoś to musi robić, a jeśli robi dobrze, warto mu płacić. A podniesienie składki rentowej to jedynie racjonalne posunięcie po beznadziejnej decyzji raptownej obniżki w czasie prosperity. Kryzys ma swoje wymagania.
Warto także zauważyć, że nawet jeśli ktoś wygrywa wybory nie staje się wszechmocny. W poprzedniej kadencji nieprzychylny prezydent oraz oporny koalicjant. W opozycji ciężko szukać racjonalnych działań. W tej kadencji też trudno, szczególnie, że PSL ma ochotę być hamulcowym, a opozycja nie poprze niczego, nawet ważnego i niezbędnego, jeśli będzie niepopularne. aby mieć 100% pretensje do rządzących trzeba dać im mandat ponad 50%. wtedy zgoda, wszystko byłoby ich winą, ale w innym przypadku to zbyt prosty zarzut. trudno Tuska oskarżać o to, że PSL coś zablokuje... oby nie...