Ja przecież już zapłaciłam podatek VAT od "długów" których od 2003 r nie odzyskałam. I co. Jak zgłosiłam do Urzędu Skarbowego to powiedzieli, że wystawiłam Fakturę to muszę zapłacić Vat i podatek dochodowy. To w Urzędzie Skarbowym powinna być "policja" -która od razu uprzykrzy takiemu gościowi prowadzenie działalności, poinformuje innych kontrahentów o takim zdarzeniu i utrudni mu funkcjonowanie.

a co ma piernik do wiatraka? od kiedy to określenie zakresu prowadzonej działalności w KRS określa przedmiot opodatkowania podatkiem od czynności cywilnoprawnych? Zasada jest taka: czynność zwolniona z VAT - brak PCC, czynność niepodlegająca VAT - jest PCC, o ile wykonano określoną w ustawie o PCC czynność prawną. Z powyższego artykułu nie wynika jednoznacznie co w końcu NSA (chyba WSA) stwierdził: czy jest to czynność zwolniona z VAT, czy tzw. "poza VAT". W moim przekonaniu powinno być tutaj zwolnienie, gdyż inaczej rzeczywiście musielibyśmy stosować PCC, a przecież działalność taka jak opisana w artykule jest działalnością gospodarczą, a więc z istoty rzeczy powinna być objęta VATowskim reżimem podatkowym, a nie PCC.

Nie rozumiesz. Kupuje sie wierzytelność, nie usługę, nie towar. Wierzytelność to najczęściej przeterminowana czyjaś zapłata za towar. To tak jak kupowanie waluty. Kupuje sie pieniądz, tylko w innej postaci. Płaciłeś kiedyś vat w kantorze?
To nie usługa tylko wymiana. W sklepie też płacisz vat za towar a nie za sprzedaż - wymiane pieniedzy na towar - chociaż sklep ponosi koszty tej sprzedaży np. w postaci pani na kasie.
Od tego nie ma wartości dodanej. Nic sie nie wypracowuje, nie ma zadnego efektu, nic sie nie wytwarza. Już wystarczy uświadomić sobie ze vat to podatek od wartości dodanej, albo bardziej z polska podatek od towarów i usług. Obrót wierzytelnosci nie tworzy wartosci dodanej, nie jest towarem ani usługą. Dziwne że w całej Polsce tylu ludzi sie żre z tego powodu. Ja od początku tak to traktowałem, niestety nie dla wszystkich jest to oczywiste. Ciekawe czy chcieliby mieć np doliczony vat do kredytu.

A potem sprzdała za 120, czy ma dochód 30. A jeżeli potem sprzedała za 80 to ma stratę 10 ? Bo jezeli nawet skupujesz jakieś wierzytelnosci to w zamysle chcesz na tym zarobić, czyli osiągnąć kozyść czyli zysk ! Tak czy nie.
Ale uwazam że takie czynności powinny być zwolnione z VAT.