Dotyczy: szkody majątkowej nr HK/2011/02/009649 z dn. 12.02.2011r
Zakład ubezpieczeń, jako profesjonalista powinien
działać szybko i starannie w Ich działaniu nie ma ani jednego ani drugiego.
12.02.2011 data szkody
16.02 – wizyta przedstawiciela Ergo Hestii
01.03 – wydanie bezpodstawnej decyzji po 13dniach! W czasie gdy
kompletowaliśmy dokumenty (oświadczenie Zarządcy) i szukaliśmy przyczyny zalania mieszkania.
08.03 - Odwołanie (list polecony) zagubienie
09.03 – informacja do zarządcy budynku i do Hestii o źródle przecieku
16.03 - Odwołanie (email)
16.03 – p. Joanna Barszcz informuje, że „Odpowiedź na odwołania
zostanie udzielona w formie pisemnej, w terminie 30 dni”
24.03 – druga wizyta przedstawiciela który potwierdził przyczynę zalania.
26.04 – Brak jakiejkolwiek informacji od ubezpieczyciela. (Pierwsze niedotrzymanie
terminu)
Z mojej strony pierwsze żądanie wypłaty wysłane emailem
26.04 – p. Anna Doms-Nagelska informuje, że stanowisko w sprawie złożonego
odwołania zostanie podjęte do końca przyszłego tygodnia. (piątek 06.05.2011)
27.04 – Drugie żądanie wypłaty wysłane emailem
27.04 – p. Joanna Porada informuje – „Dział Ekspertyz Szkód
Majątkowych rozpatrzy odwołanie do końca przyszłego tygodnia. Bardzo przepraszamy
za tak długi okres rozpatrywania. (czyli do piątku 6 maja)
06.05 – niedotrzymanie po raz drugi terminu
16.05 – jest 10 dni po terminie, wciąż nie ma żadnej odpowiedzi z Hestii
strony, dla mnie jest to ewidentny brak szacunku dla klienta.
Trzecie żądanie wypłaty w wysłanym do nich emailu.
18.05 – p. Joanna Porada informuje –„Otrzymałam iformację z
Działu Ekspertyz Szkód Majątkowych, że termin rozpatrzenia odwołania uległ
przedłużeniu. Stanowisko zostanie zajęte do 27.05.2011r.
24.05 – przypominam w emailu, że zostały 4 dni do końca terminu.
24.05–p. Artur S. informuje mnie, że sprawę moją prowadzi p. Anna Długosz
28.05 – Jest dzień po terminie, żadnej informacji - Trzecie niedotrzymanie
terminu
Potrafili w krótkim czasie beż żadnych danych (brak przyczyny itp.,) wydać odmowę
wypłaty odszkodowania powołując się nieudolnie na różne związki
przyczynowo-skutkowe niemające żadnego związku z zalaniem, a nie potrafią nawet
dotrzymać terminu rozpatrzenia odwołania.
Moim zdaniem Ich procedury, jeśli takowe posiadają, wymagają weryfikacji, bo jak
widać rozmijają się one z rzeczywistością, a może to wina źle przeszkolonego
personelu?
Wysłane przeze mnie odwołanie było żądaniem dokonania weryfikacji i korekty
poczynionych przez nich ustaleń a nie okoliczności wymagających wyjaśnienia.
Dlatego też, w związku z faktem, iż składane odwołanie miało ścisły związek z
przyjęciem przez zakład ubezpieczeń błędnych danych, sprawdzenie tych
danych winno odbyć się w ramach wyznaczonego przepisami terminu likwidacji szkody
i skutkować ewentualnym naliczeniem odsetek za zwłokę w likwidacji szkody.
Przykre jest to, że do tej pory czekając na odpowiedź z Ich strony nie podejmowałam
żadnych czynności remontowych w mieszkaniu, musiałam korzystać z gościny rodziny i
znajomych. Sytuacja taka jest bardzo niekomfortowa, ale nie liczę już na Ich
zrozumienie, bo w tej całej sytuacji oprócz profesjonalizmu i szacunku dla klienta,
tak po prostu zabrakło ludzkiego spojrzenia na sytuację.
Sprawa moja wciąż nie została wyjaśniona, mimo że jest już prawie 4 miesiące po
zaistnieniu zdarzenia.
Brak zachowaniu należytej staranności (art.355§2 k.c.)
MN