Myszek
/ 46.113.246.* / 2012-06-27 16:07
Dla mnie Hiszpania to druga Grecja.
Jeszcze w ub. roku czytałem, że średnia cena pierwszego kupowanego w życiu samochodu, czyli najczęściej przez ludzi młodych w Hiszpanii wynosiła 16,5 tys. Euro, podczas gdy w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy innych krajach bardziej rozwiniętych nabywcy za pierwszy samochód płacili o kilka tys. Euro mniej. Nie wspominam już o krajach dawnego Demoludu. Żyło się na kredyt a teraz wyciąga łapki po jałmużnę. Gdyby kłopoty Hiszpanii miały przyczyny zewnętrzne, to co innego, jeśli zaś są wynikiem rozbujanych oczekiwań, to nich płaca coraz wyższe odsetki a potem niech upadają. Niech upadają wszyscy, którzy nie umieją gospodarować na swoim.
Uważam wszelka pomoc w takich przypadkach za demoralizację społeczeństw. Pomagać trzeba umieć i trzeba to robić rozważnie i dobrze.
W górnictwie obowiązuje zasada: mocne zabuduj a słabe oberwij, żeby nie spadało ci na głowę.
Niech upadają kiepskie banki, systemy polityczne i inne stwory, które biorą się za zarządzanie nie mając pojęcia o tym jakimi prawami rządzi się rynek. Większość polityków nie umie niczego samemu osiągnąć w biznesie a bierze się za finanse społeczne. Trzeba im pozwolić upaść i nich nigdy już nie dobierają się do pieniędzy publicznych.