edzio 666
/ 31.61.129.* / 2015-03-05 03:19
hehehe Kilometrów zasięgu to może mieć i tysiąc, tylko pytanie jak z dokładnością. Głowice będą uzbrojone w ładunki konwencjonalne, więc żeby trafić czołg będzie potrzebna dokładność co do metra. Takie zabawki mają sens jak są użytkowane w setkach albo i tysiącach egzemplarzy(np. armia rosyjska), wtedy zmasowany ostrzał zrobi swoje. Znając życie nasza armia zakupi jakieś pi razy oko 30 do 80 sztuk. Będzie ładnie wyglądało na paradach wojskowych i tyle, a z logistycznego punktu widzenia zmarnujemy rezerwy ludzkie o finansowych już nie wspominając, bo tak naprawdę armia ma problem z ilością żołnierzy, a dokładnie to z ilością żołnierzy ulokowaną w kompletnie bezsensownych jednostkach )np. obrona przeciwlotnicza wykorzystująca armaty przeciwlotnicze zamiast rakiet).