zdegustowani to delikatnie powiedziane
/ 83.2.199.* / 2012-08-01 23:45
Czy warto?? NIE warto!!! Firma absolutnie, totalnie niekompetentna. Właśnie rozwiązaliśmy umowę sprzedaży mieszkania.
Przyszedł pan Mariusz K. (oddział Leszno, Wlkp.), bardzo miły i kontaktowy, zrobił parę zdjęć (jak się później okazało - beznadziejnych) i po paru dniach oferta pojawiła się w internecie. Tylko że na to, że jest to nasze mieszkanie, wskazywały jedynie owe zdjęcia ;p Zgadzał się jeszcze metraż i cena. A poza tym - dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, bo w zasadzie każdy jeden punkt był niezgodny z prawdą. I tak - budynek podobno oddany do użytku w roku 75 (a tak naprawdę w 89 - ale co tam te drobne 14 lat...), mieszkanie na parterze (kurczę, jak mogliśmy być tak nieuważni... od 22 lat tu mieszkamy - przeświadczeni, że jednak na I piętrze... musimy jeszcze przy okazji sąsiadkę z dołu oświecić, że od tylu samo lat żyje w suterenie ;p), okna podobno mamy z PCV (tylko czemu tak drogo wyszła ich wymiana na drewniane parę lat temu...?), na podłodze mamy panele (i znowu niespodzianka - bo jednak od tych 22 lat jestem pewna, że chodzę po drewnianym parkiecie), kuchnie mamy "oddzielną" w rozumieniu Home Brokera, czyli oddzieloną ladą od salonu ;p (daje się we znaki zwłaszcza, jak jedna osoba używa miksera, a druga ogląda coś w tv ;p). W dodatku nic do nas nie dojeżdża ("komunikacja własna"), pomimo przystanku autobusowego 50 m przed blokiem. Wspomniane zdjęcia są takie, że widać głównie podłogi ;p (i mimo tego nadal nie zauważyli mozaiki parkietowej ;)), a w łazience i wc - głównie stojące gdzieś w kącie środki czystości (czy nabywcę naprawdę bardziej interesuje, jakiego mydła i kremu do rąk używamy, niż np. w jakim stanie są urządzenia sanitarne?). Osobiście bardzo mnie zastanawia, pod wpływem jakich środków odurzających/ nieprawdopodobnie silnych emocji był pan Mariusz podczas wizyty u nas lub w czasie pisania tej oferty...
Po kontakcie najpierw z panem Mariuszem (jak się okazało - na urlopie), a następnie z przełożoną pana Mariusza uzgodniliśmy, że wstrzymamy się z natychmiastowym wycofaniem oferty, jako iż pani ta zadeklarowała, że osobiście wszystko poprawi. Poprawiła wszystko z wyjątkiem "oddzielnej" kuchni i zdjęć, stwierdzając, że nie może zmienić opisu kuchni, bo "nie ma takiej technicznej możliwości", "nie ma takiej opcji w formularzu". To ja się pytam, kto im tworzy te formularze??? Korzystają z cudzych, że nie mogą dostosować ich do własnych potrzeb???
Po czym padło pytanie, czy zechce zmienić te zdjęcia, bo obecne są tragiczne. I wówczas pani nazwała nas "awanturniczo nastawionymi klientami" (autentyczny cytat) i podniesionym głosem spytała: "ile razy jeszcze mam przepraszać za mojego pracownika?!". I po tych słowach - nadal grzecznie i spokojnie, bo z natury tak mamy - rozwiązaliśmy umowę z boską firmą Home Broker :) Oby raz na zawsze i skutecznie :)
Pozdrawiamy i NIE polecamy!