Huczna zabawa za darmo? Zobacz, gdzie tak będzie
Money.pl
/ 2011-12-31 11:49
katarrina
/ 164.126.207.* / 2012-01-02 21:50
Białystok wydał na tegorocznego sylwestra ponad 100 tys wiecej niz Gdańsk dlaczego nie pojawił sie w zestawieniu ?
kajja
/ 83.8.114.* / 2012-01-02 00:33
Ja tyle zbierałam na lokatach w getinie, że w tym roku postanowiłam zaszaleć. Byłam po raz pierwszy na balu i muszę przyznać, że było rewelacyjnie.
bMal
/ 83.14.11.* / 2011-12-31 14:16
Do d.... ten artykuł. Miało pisać gdzie są imprezy, a autor olał temat. W Rzeszowie wystąpi Budka Suflera i Feel. Brak o tym jakiejkolwiek wzmianki.
Tadeusz W.
/ 77.45.44.* / 2011-12-31 11:55
żadnej zabawy - nie można obchodzić przechodzenia z ubóstwa do nędzy - bawić mogą się urzędnicy - zwłaszcza państwowi , ministrowie, rząd , posłowie i senatorowie - no może jeszcze duże grupy zawodowe, które mogą coś na premierze wymusić strajkami.
esu
/ 78.8.241.* / 2011-12-31 11:49
Elektrownia też nie bierze za prąd. Miasta nie robią niczego za darmo. Za darmo to można dostać tylko kopa w tyłek. Impreza jest za kasę podatnika nawet jeśli on w takich imprezach nie gustuje i na nie nie chodzi. A kasa nie jest mała i byle kto jej nie zgarnie, tylko wyselekcjonowani przez władzę ludzie którzy umieją się odwdzięczyć tej władzy. Niech sobie miasta organizują imprezy - sporo ludzi się na nich bawi - OK. Ale Ci którzy nie idą powinni dostać zwrot podatku, a nie po złodziejsku te imprezy są organizowane.
dfsfsc
/ 195.245.90.* / 2011-12-31 12:21
Oj nie przesadzaj Panie. To jesli ktos nie chodzi do lekarza, bo nie choruje, to maja mu zwracac skladke zdrowotna? Na tym polega ubezpieczenie zdrowotne. I to nie jest zlodziejstwo. Ja tez na takie imprezy nie chodze. Raz bylam, to przestraszylam sie tego jak latwo mozna dostac w leb petarda albo zostac roztratowanym przez tlum. P******* - wole ogladac transmisje w TV w wygodnym fotelu, ale zwrotu podatku sie nie domagam :P
esu
/ 78.8.241.* / 2011-12-31 15:27
Składka zdrowotna powinna być dobrowolna - i nie trzeba wtedy nic zwracać. Podatki też powinny być na określony cel, a nie ładowane do jednego wora. A potem władza rozrzuca się na wszystko po to by napełnić kieszenie swoim. Podatek na to - tyle i tyle procent. Podatek na tamto - tyle i tyle. Kto nie chce płacić na Ludowe Forum Muzyki we Wrocławiu zostaje zwolniony z płacenia części podatku odpowiadającej budowie tego komunistycznego molocha, a jak chce wejść to musi zapłacić drożej za bilety i sprawa rozwiązana. Proste rozwiązania dla władzy mają tylko jedną wadę - jak tu kraść?