Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Huebner: Polskie przewodnictwo w UE nie może być obciachem

Huebner: Polskie przewodnictwo w UE nie może być obciachem

Wyświetlaj:
Oszolom / 89.229.76.* / 2010-02-28 11:04
Polska i obciach .... UE .... proszę poczytać:
"...W piątkowych Faktach mieliśmy pokaz niezwykłej dziennikarskiej rzetelności. Całkowicie niezależni dziennikarze, jak zawsze bezstronni obnażyli w krótkim materiale propagandowym dla niepoznaki zwanym reportażem, chamskie zachowanie jakie zafundował nam pan Nigel Farage - brytyjski eurodeputowany. Ten pozbawiony zasad dobrego wychowania Brytyjczyk, hańbiący stereotypowy obraz angielskiego gentlemana śmiał nazwać "prezydenta" demokratycznej Unii Europejskiej brudną ścierką. To naprawdę wstyd nie tylko dla Zjednoczonego Królestwa, Królowej, Papieża, Noblisty Obamy i Wałęsy, Cesarza Japonii, Mieszka I, Paryż Hilton oraz Janka Wędrowniczka, ale przede wszystkim to policzek (wiadomych sił) wymierzony nam - wszystkim europejczykom którzy wyzbywając się kłamliwych wartości judeochrześcijańskiej propagandy budujemy wspólny lepszy świat bez ciemnogrodu i zabobonów. Ale przede wszystkim to kpina z demokracji.
Czyżby? Najpierw ustalmy jedną rzecz.Pan Nigel Farage jest demokratą. Tylko zupełnie innym niż reszta euronacjonalistów. Otóż on naprawdę wierzy, że głos ludu powinien się liczyć. Naiwna to wiara, ale trzeba przyznać, że jest szczera i tym pan Nigel Farage mi zaimponował. Reszta europolityków to zwykli hipokryci razem z szacownym Jerzy Buzkiem na czele, rzecz jasna. Otóż twierdzą oni, że Unia Europejska jest demokratyczna, co jest oczywiście największym kłamstwem XXI wieku (miejmy nadzieje, że ostatnim ich kłamstwem). Ludzie stojący za UE siedzą na swoich stołkach od zawsze, pociągając tylko za sznurki. Są to ludzie na których nikt nie głosował, nikt ich nie wybierał. Dla niepoznaki utworzyli Europarlament który nie ma praktycznie żadnej mocy decyzyjnej, jest zwykłą przechowalnią dla polityków którzy chcą sobie dorobić do emerytury. Te kukiełki wykonują tylko ich polecenia. Najlepszym na to dowodem jest wybranie "prezydenta" UE, kompletnie nieznanej osoby, o której nie słyszał żaden europejczyk. bez żadnej kampanii wyborczej, bez debaty. To on teraz stoi na czele kilkuset milionów europejczyków.
Najważniejsze jest aby zrozumieć co stało się podczas piątkowego wydania Faktów. Otóż pokazano całe przemówienie pana Nigel Farage'a poza tym wytłuszczonym zdaniem poniżej:
"Pytaniem, które chciałbym zadać i które wszyscy będziemy zadawać: kim pan jest? Nigdy o panu nie słyszałem; żaden Europejczyk o panu nie słyszał. Chciałbym pana zapytać, panie przewodniczący: kto na pana głosował?"
Teraz chyba zupełnie inaczej patrzymy na to przemówienie? Zwłaszcza jeżeli przestudiujemy inne cytaty owegoż polityka który dla mnie jest bez wątpienia europejskim politykiem roku. Walczy on bowiem nie tylko o interes Wielkiej Brytanii, ale także broni państw narodowych (cokolwiek rozumiemy pod tym pojęciem) na przykład Polski, Irlandii, Czech:
"Mówi Pan, że Prezydent Polski musi dotrzymywać słowa, musi ratyfikować Traktat bo takie były ustalenia. Irlandczycy również byli umówieni. Czy uszanuje Pan ich głos? Czy stanie po stronie mówiących: ten Traktat jest martwy?"
"Jesteśmy właśnie świadkami początku nieuczciwej i otwarcie niebezpiecznej prezydencji Niemiec – ożywienia Eurokonstytucji, ale robienie tego w ten sposób by unikać referendów w kluczowych Państwach Członkowskich, jest nie tylko obelgą dla Francuzów i Holendrów, to klasyczny przykład nowego zjawiska, które widzę od dzisiaj rana: EURONACJONALIZMU, gdzie nie jesteście zdolni przyjąć „Nie” za odpowiedź."
"Jaka cena demokracji, Panie Sarkozy? Jedzie Pan do Dublinu 21 lipca. Proszę nie próbować tego co zrobił Pan we Francji, nie wymuszać drugiego referendum, ani próbować zmieniać reguły i ratyfikować Traktat tylnymi drzwiami. To by pokazało pogardę dla demokracji. Proszę tego nie robić!"
"Nie jestem pewien czy Pan to zrozumiał. Zrozumiał? Europejczycy nie potrzebują pogłębionej integracji politycznej. To dlatego we Francji powiedzieli „Nie”, w Holandii powiedzieli „Nie”"
"Wykazujecie pogardę, nie tylko dla Irlandczyków, ale także dla pojęcia demokracji, której jak sami twierdzicie jesteście orędownikami."
Nie sposób się nie zgodzić z tym prawdziwym demokratą. Bo jeżeli już przyjmujemy, że żyjemy w demokracji to dlaczego nie respektuje się wyników referendów? Dlaczego nie ma wyborów na prezydenta UE? Dlaczego o wysokie stanowiska w UE trzeba "walczyć" i mieć wpływy jak to określają polskie media? Dlaczego gdy ponad 80% europejczyków jest za karą śmierci, nie wprowadza się jej? Dlaczego w Polsce w której ponad 55% społeczeństwa leczy się u prywatnego dentysty, nie respektuje się ich głosu i nie likwiduje obowiązkowych państwowych ubezpieczeń zdrowotnych aby Ci ludzie nie musieli płacić dwa razy za to samo? Dlaczego hazard który może przynieść Polsce wiele inwestycji, mimo że jest popularny w naszym kraju i w Europie jest właściwie nielegalny i aby prosić o koncesje trzeba mieć znajomego Rycha, Mira, Zbycha. Aby coś załatwić w Polsce trzeba lecieć na Florydę?

jakub2 / 91.94.172.* / 2010-04-26 18:57
Bardzo mądry i trafny komentarz , a jeśli chodzi o panią Huebner to uważam ze wystarczająco dużo narobiła obciachu, należy w końcu powiedzieć tej pani - dosyć tego
Oszolom / 89.229.76.* / 2010-02-28 11:06
.....Naprawdę wierzycie, że żyjecie w prawdziwej demokracji? Naprawdę sądzicie, że ludzi trzymających w garści Unie Europejską interesuje wasz los, wasze zdanie? Zapytajcie siebie następnym razem gdy będziecie płacić podatki lub gdy szukając bukmacherskiej strony internetowej przed meczem zobaczycie napis: "Dla twojego dobra. Strona zablokowana. Hazard szkodzi zdrowiu."

A dla wszystkich którzy boją się Traktatu Lizbońskiego. Rzeczywiście to skandal, że żaden z polskich polityków go nie przeczytał, a mimo to głosował za nim. Ale pamiętajmy, że tak naprawdę to nie ma znaczenia. Bo w Brukseli nie liczy się żaden traktat, żadne referendum. Oni po prostu robią i zrobią co chcą. Dla nich wasz głos, czy jakieś karty praw podstawowych nie mają żadnego znaczenia. To tylko paręset tysięcy zdań spisanych na bezwartościowym papierze. Nikt nie bierze tego poważnie.

Prawdziwa Unia Europejska to strefa wolnego handlu, otwarte granice. Nie miało to nic wspólnego z podatkami, z dopłatami, z regulacjami, zakazami, nakazami itd. Takie były założenia jej twórców. Teraz praktycznie do układu z Schengen można wstąpić nie będąc w UE, do strefy wolnego handlu również. Więc czym dzisiaj jest Unia Europejska? Znowu ktoś jak to zawsze w historii bywało ukradł dobry projekt i zamienił go w koszmar i udrękę dla milionów. ...
sceptyk / 2010-02-27 19:14 / Tysiącznik na forum
Pani Hubner,
niestety pani obecność w Brukseli była, jest i będzie zwyczajnym WSTYDEM dla Polski, bo polskich interesów pani tam nie reprezentuje.
Więc lepiej milczeć, droga pani.
pozdr.! / 85.181.97.* / 2010-02-28 21:46
Zydówka Danuta Huebner w 6 marca 1998 roku napisala artykól w Rzeczypospolitej w którym obiecala ze zrobi wszytko, aby NATYCHMIASTOWO ustanowic prawo w Polsce, ktore przywruci obywatelstwo polskie wszystkim zydom BEZ USATALANIA powodów dlaczego sie ZRZEKLI polskiego obywatelstwa, ktorzy to wyjechali NA WLASNE ZYCZENIE z Polski po 1967 roku - czyli Huebner zabiegala o SPECJALNE UPRZYWILIJOWANE prawo dla "wybranców" tego swiata - zydów.
D.Huebner poparl Kwasniewski i ustanowil SPESJALNY DEKRET za ple*****i Sejmu na bazie którego *****uny zydów na swiecie otyrzymali polskie paszporty, nawet ci co NIE BYLI urodzeni w Polsce. Przedstawiciele obserwatorzy z Polski róznych partii politycznych w Brukseli obserwujacy te tzw. negocjacji o przystapieniu polski do tzw. UE, ZARZUCILII wiele razy w polskim Sejmie Huebner Danutucie, ze BARDZIEJ DBALA i DBA o INTERESY Unii Eeuropejskiej w Polsce NIZ o Polskie w Unii E. W marcu 2003 roku na jednej z konferencji prasowej w Warszawie dotyczacej przystapienia Polski do UE, Huebner Danuta AROGANCKO oswiadczyla, ze Polacy ktorym UE sie nie podoba niech natychmiast WYJADA z Polski. Huebner-kasa,stanowiska i chec sprzedazy Polski za grosze-to karykatura patrioty Polaka-przykro i smutno......
Zydzi, skomentujcie to!!!
arch / 2010-02-28 10:50 / Tysiącznik na forum
"Praktyczna pani "-
-„W Unii Europejskiej Danuta Hübner jest partnerem lubianym, bo słabym.
-Jej negocjacyjna strategia polegała na tym, że stawiała unijnym partnerom warunki łatwe dla nich do zaakceptowania. Dlatego mogła ogłaszać, że cele negocjacji zostały osiągnięte i rozmowy zakończyły się pełnym sukcesem.
– Strategią D. Hübner było «jak najszybciej zamykać i jak najmniej wymagać».
W efekcie na własne życzenie strona polska nie tylko doprowadziła do zaniżenia limitów w niemal wszystkich poddanych negocjacjom dziedzinach, ale także rozbiła solidarność grupy wyszehradzkiej – Jarosław Kalinowski (Wprost z 31 grudnia):

Najnowsze wpisy