Keszobij
/ 61.152.188.* / 2009-03-02 19:29
Politycy strasznie oszukują społeczeństwo, że w Polsce nie ma recesji albo że kryzys "przechodzi bokiem". Wszystkie urzędy (które z definicji są państwowymi instytucjami) drastycznie tną koszty. Ja pracuję w urzędzie skarbowym. Od stycznia tego roku wprowadzono oszczędności: Ministerstwo Finansów będzie dostarczać nam tylko tyle zasobów, ile to wg nich (ich wyliczeń) niezbędne. Papieru mamy używać w ilościach niezbędnych, oszczędzać. Jeśli będzie to dla nas za mało, to nasza sprawa. Mamy oszczędzać nie tylko na papierze, ale dosłownie na wszystkim, od używania pisaków, długopisów, wody, a nawet światła. Coś takiego wydawało się śmieszną fikcją jeszcze dwa lata temu. Teraz to normalność. Jeśli nie zachowamy tych reguł, zaczną się zwolnienia. Zresztą już nikogo nie zatrudniają, a raczej zwalniają i mamy obowiązek robić za dwóch-trzech. Od początku roku przysyłają stażystów, którzy mają nam trochę pomóc, bo spraw (bankructw, spółek w likwidacji, przejęć itp. kwestii, co do których muszę zachować tajemnicę skarbową i nie mogę nikomu opowiadać) jest w tej chwili ogromna masa.