SenseiKrk
/ 83.14.237.* / 2010-03-22 11:58
Mowa jest o dniu 15 marca, ok. 9 rano, stal prog oporowy kupna na 2,80-2,81 z 300 tys akcji jawnych (nie jawnych ch.. wie ile), i ludki musieli brac powyzej 2,82-2,87, zeby wogole cos skupic.. Dopiero pozniej prog zostal przelamany bo ktos wrzucil na niego 1 mln zl, i zaczal sie zjazd na leb na szyje..
Ja mam notowania on-line otwarte na drugim monitorze, wiec nawet jak sprzedam, to i tak widze co sie dalej dzieje. Prawde mowiac kusilo mnie jak diabli, zeby brac z powrotem po 2,62 (bo to i tak bylo 23 gr zarobione na akcji), ale teraz widze, ze dobrze zrobilem, ze to przeczekalem.. ;)