Pan Paweł napisał:
"Wybory we Włoszech zapewniły inwestorom gigantyczne emocje. Pokaźne wzrosty w pierwszej fazie sesji to efekt oczekiwania na przegraną partii Silvio Berlusconiego. Kiedy jednak okazało się, że prowadzi ona w Senacie, giełdowi gracze ruszyli do pozbywania się akcji."
Te zdanie to zwykła herezja i bzdura!!! Inwestorzy właśnie liczyli na wygraną Berlusconiego a
akcje zaczęli sprzedawać dopiero wtedy gdy okazało się że przegrał wybory do parlamentu a jedynie w senacie będzie miał większość. Inwestorzy mają już dość zaciskania pasa przez Mariopodobnych i bezsensownych reform bo to nie uzdrowi gospodarki.
Dlaczego Redakcja Money.pl nie reaguje na bzdury pisane przez swoich analityków???