zmęczony zmianami emeryt
/ 83.19.224.* / 2010-01-05 18:29
Oszczędzanie w sądach przez zwolnienie urzedników - chyba nie tędy droga. Najpierw należy wysondować, czy wprowadzone zmiany pracy sądownictwa przez b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę mają rację bytu. Należy sprawdzić, czy była potrzeba wprowadzania dyżurów, bo rzekomo brak po godzinie 15.30 dostępu do sądów. A ja powiem tak, siedzą urzędnicy już prawie trzeci rok, po jednym w wydziale, na dyżurach od godziny 15.30 do 18.00 i nic, zero klientów, zero telefonów, a światła się palą, komputery chodzą. Gdyby tak obliczyć, to marnotrastwo bardzo duże, nie jestem ekonomistą, ale myślę, że byłyby spore oszczędności. Może by się tym ktoś zainteresował, przypatrzył się tym dyżurom, a nie szukał pieniędzy u biednych emerytów i rencistów. Chyba nikt nie przeliczał, czy będzie to dobra zmiana czy będą straty. Pewnie znajdzie się kilka sądów w większych miastach, gdzie są petenci i tam mogą być dyżury.
potrzeba wprowadzania dyżurów w sądownictwie.