Zniesmaczona kłamstwami.
/ 83.9.216.* / 2015-10-14 14:54
Nie są prawdą powyższe słowa - odniosę się do nich...
1. samochód rzecz nabyta;) i jak większość, kupione na kredyt...chyba można...
2. Nadgodziny - jedna - dwie tygodniowo??? maksymalnie...
3. Korepetycje - nawet płatne zgodnie podaną kwotą odbywają się kosztem czasu poświęcanego WŁASNYM DZIECIOM, MĘZOWI / ŻONIE, OBOWIĄZKOM DOMOWYM...a przede wszystki kosztem własnego odpoczynku.
4. Wycieczki odbywają się zgodnie z przyjętym harmonogramem szkoły - do wglądu w każdej szkole ale bzdurą jest pisanie, że jedna na dwa lata (wyjście do kina 2-3 razy w roku, spotkania integracyjne, wycieczki jednodniowe, kilkudniowe..często w weekendy lub po lekcjach, bo dyrekcja nie wyraża zgody na "tracenie" zajęć lekcyjnych) Heheh - ponownie kosztem WŁASNYCH DZIECI...
5. Czas pracy - przy tablicy OK - 5 lekcji, do których należy przygotować się, przygotować materiały dla uczniów z dostosowaniami ( czasem 3, 4 różne zestawy na JEDNĄ lekcję, ponieważ inny poziom trudności przewiduje się dla ucznia z upośledzeniem w stopniu lekkim, inny dla jakiejś dysfunkcji.., inny dla ucznia zdolnego) - ponieważ realizowany program jest ten sam dla każdego dziecka, zgodnie z podstawą programową.
6. Nie otrzymuje się gratyfikacji w postaci dnia wolnego za święto, które przypada w weekend.
7. Sprawdzanie sprawdzianów, klasówek, przykładowych testów ( polecam stronę CKE - tam są takowe, można zobaczyć i sprawdzić jak obszerne są )... oraz przygotowywanie DOSTOSOWANYCH sprawdzianów, klasówek oraz przygotowanie popraw do słabo napisanych prac.
8. DWIE GODZINY KARCIANE tygodniowo ( niepłatne )- to kolejne 8-9 miesięcznie, proszę to uwzględnić w końcowym obrachunku.
9. Dyżury nauczycielskie na przerwach - średnio 3 - 4 dziennie toteż schemat: dyżur przed lekcjami, różnie w różnych szkołach, czasem od 7mej do 8mej, lekcja 1, dyżur po lekcji 1, ... Ktoś MUSI przypilnować dzieci na przerwie. W TRAKCIE PRZERWY PEŁNIONA JEST TAKA SAMA OPIEKA NAD DZIECKIEM JAK W TRAKCIE LEKCJI. DZIECI MUSZĄ MIEĆ ZAGWARANTOWANE BEZPIECZEŃSTWO.
10. ŚREDNIO: 5-6 h zegarowych w szkole ( lekcje + przerwy) + 2-3 zegarowe (dokumentacja szkolna, sprawdzanie, opracowywanie materiałów, przygotowywanie lekcji ) = naliczyłam minimum 7-9 godzin zegarowych dziennie, tygodniowo 35-45 + 8-9 (karcianych). Ile to kochany autorze?
+ spotkania z rodzicami (tzw. wywiadówki co miesiąc)
+ spotkania indywidualne z rodzicami
+ kółka zainteresowań
+ wyjścia, wycieczki
+ przygotowania do egzaminów np. w soboty
+ przygotowania do konkursów
+ rady pedagogiczne, rady szkoleniowe
+ dokształcanie (chociażby z technologii informatyczno-komputerowych - priorytet ministerialny w tym roku)
+ przygotowania uczniów do imprez typowo szkolnych oraz akademii różnej maści...
+ opieka nad dziećmi w trakcie ferii
+ zajęcia i kółka zainteresowań w ferie
...
A... i NIE MAM PRAWA wyłączyć telefonu, bo 23 to najlepsza pora, aby zapytać o postępy dziecka, bo rodzic sobie właśnie przypomniał, że DAWNO NIE był w szkole...
Kwestia zarobków...ZGODNIE Z WYKSZTAŁCENIEM, STAŻEM ... czyli coś ok 2tys na rękę miesięcznie. Dużo? Mało? Niektórym zawsze będzie za mało ...a dla innych za dużo, kwestia kto wypowiada się.
PS. Bardzo lubię swoich uczniów oraz misję, którą wykonuję ALE NIE POZWOLĘ, ABY OBRAŻANO MNIE WYPISUJĄC KALUMNIE, JAK WYŻEJ.
Pozdrawiam wszystkich, którzy cenią rzetelną informację, popartą rozporządzeniami (np. co do zarobków) oraz tych wszystkich, którzy nie pałają nienawiścią do innych ludzi, tylko dlatego, że mają tydzień urlopu więcej.