Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ile zarabiają nauczyciele? Odkrywamy wszystkie tajemnice polskiej oświaty

Ile zarabiają nauczyciele? Odkrywamy wszystkie tajemnice polskiej oświaty

Wyświetlaj:
AGA500 / 83.4.205.* / 2015-10-14 09:37
Jestem pedagogiem szkolnym. Mam 18-letni staż pracy nauczycielskiej. Pracuję w szkole podstawowej, integracyjnej (gdzie są dzieci z orzeczeniami ) i z tego tytułu brak dodatków. łącznie jest prawie 500 dzieci w naszej szkole. Problemów multum. Moje pensum to 25 godziny tygodniowo+ 2 godziny z Karty Nauczyciela. Razem 27 godzin pełnych (nie 45 minutowych). Nie wspomnę o dodatkowych Radach, szkoleniach itp. PRACA NIE KOŃCZY SIĘ W SZKOLE. Zarabiam 2400 zł i czuję się jak jeleń, który kocha swoją pracę i ludzi, ale nie ma prawa walczyć o swoje. Podziwiam młodych ludzi, którzy już na wejściu żądają więcej i więcej, pomimo braku wiedzy, doświadczenia itp. Obserwuję ich stosunek do pracy- nie stresować się, nie przywiązywać, nie być odpowiedzialnym. Zmieniać. Może trzeba zacząć być bezwzględnym i zaniechać postępowania według wartości wyższych? Tylko, jak przeprogramować mózg na takie podejście do życia. Pozdrawiam wszystkich gorąco i zapraszam do naszej pracy. Jest naprawdę piękna. Nie niszczcie tego zawodu. proszę...
krakra / 149.156.94.* / 2015-10-14 09:37
mam w rodzinie nauczycieli Mają dziś po 4 tys zł emerytury Powodzenia
dora 135 / 195.117.101.* / 2015-10-14 09:37
Jestem matką dwojga dzieci w wieku szkolnym i naprawdę nie miałabym nic przeciwko nawet wyższym zarobkom nauczycieli ale tylko tych którym "się chce" a wierzcie mi takich jest niewielu. Główna zasada większości nauczycieli to "przetrwać w spokoju i do domu". Dobry nauczyciel jest na wagę złota ,niestety większość to nauczyciele z przypadku -bo tylko na takie studia byli w stanie się dostać. A jeśli chodzi o zarobki -to prosze sobie przeliczyć na stawkę godzinową w roku i zobaczyć co wychodzi. A jeszcze ten płatny urlop zdrowotny przez rok....Niestety ale jest to bardzo roszczeniowa grupa zawodowa
antyklerykał / 89.228.81.* / 2015-10-14 09:35
bzdury dla pospólstwa w polsce katolickiej, skoro statystycznie każdy mieszkaniec polski katolickiej zarabia ok 4000 złotych miesięcznie to skąd ta bieda w tym skansenie średniowiecznej europy, skąd te kolejki do opieki społecznej !!!!!!!
a ile z tych pieniędzy dla nauczycieli urywają ideolodzy watykanu od powszechnej indoktrynacji ??????
za / 193.0.242.* / 2015-10-14 09:34
Stosując tą samą logikę, to dziennikarze zarabiają 120tys za kilka godzin tygodniowo ( pan Lis w telewizji za jeden odcinek) i jeszcze kilkadziesiąt miesięcznie za drugi etat w gazecie. Więc tygodniowo około 140 tys. Stosując nawet wyliczenia pana "dziennikarza " to nauczyciel przez rok nie zarobi tyle ile dziennikarz przez tydzień.
No i teraz można jechać po dziennikarzach.
A to , że nie rzetelni, a to , że sprzedajni itp.
I co miło ?
Adam-Dead / 93.159.37.* / 2015-10-14 09:34
Jako nauczyciel, chciałbym mieć normalny dzień pracy - powiedzmy 7.30-15.30. Wtedy załatwiałbym i nauczanie, i sprawdzanie, i kontakty z rodzicami, i wycieczki, i prowadzenie dziennika, i zebrania, i szkolenia. O 15.30 opuszczałbym progi szkoły i nic by mnie nie interesowało. Zielona szkoła ? Owszem, za dopłatą. Spotkanie z rodzicami ? Owszem, w godzinach pracy. I te osławione wakacje i ferie zimowe mógłbym odpuścić, wyjechałbym sobie wreszcie w czerwcu albo we wrześniu. Naprawdę, oddałbym te wszystkie pseudoprzywileje za normalną robotę jak to na państwowej posadzie.
maria239 / 145.237.2.* / 2015-10-14 10:08
Praca jak inni urzędnicy - poniedziałek 7.00-18.00, wtorek - piątek 7..30 - 15.30, każdy wyjazd służbowy to delegacja (wycieczki, wyjścia do kina, konkursy itp. - także obejmujące weekendy np. szkolenie wyjazdowe rozpoczyna się w poniedziałek, wyjechać trzeba już w niedzielę). W dni wydłużonej pracy da się załatwić wywiadówki. Za dodatkowe godziny z poniedziałku można jeden dzień wyjść wcześniej o 3 godziny, albo 3 dni po 1 godzinie. Przy 18 h przy tablicy, wychodzi np. poniedziałek lekcje 8.00-10.30 - więc do 18.00 mnóstwo czasu na przygotowanie, sprawdzanie zeszytów prac, prowadzenie dziennika itp. pozostałe dni praca od. 7.30-15.30 (minus 3 godziny z poniedziałku) - lekcje po 3-4 godziny tj. max. do 10.30.- 11.30 i pozostaje po 3-4 godziny na czynności obsługowe. Jak trzeba inni urzędnicy zostają po godzinach (nikt za nie nie płaci, bo np. w służbie cywilnej nie można zapłacić za te godziny - są tylko do odebrania w naturze, ale nie ma kiedy ich odebrać, bo wtedy zawala się bieżącą robotę) i również noszą pracę do domu (m.in. sterty procedur/instrukcji/wytycznych, na których czytanie nie ma czasu w pracy). W służbie cywilnej samokształcenie na własny koszt jest obowiązkowe - od tego zależy ocena dokonywana co 2 lata. Miejsce do pracy też się znajdzie - jest pokój nauczycielski (nie każdy nauczyciel ma wolną godzinę w tym samym czasie), są wolne klasy, które mogą być przypisane do nauczyciela. W urzędach są owszem biura, ale bardzo często pracuje w nim po 4-5 osób albo i więcej, nie mówiąc już o otwartych salach obsługi. Co do urlopów - istnieje coś takiego jak plan urlopów - urlopu w tym samym czasie nie może wziąć więcej niż 2-3 osoby, żeby zapewnić ciągłość pracy, więc nauczyciele też mogliby próbować dogadywać się kiedy kto weźmie urlop (zapewniam, że nie jest to miłe zajęcie - każdy chce w jak najlepszym czasie - w wakacje, kiedy jest ciepło). Urlop 26 dni tj. 5 tygodni i 1 dzień, w tym trzeba uwzględnić i dogadać się co do wolnego przed/po świętach, długie weekendy, wakacje, ferie. (tj. jeśli ja wezmę np. wolne 2 dni przed Wielkanocą i 1 po Wielkiejnocy, to najprawdopodobniej nie dostanę już wolnego na 1-3 maja, dzień po Bożym Ciele, w okolicach 15 sierpnia, 1 listopada, 11 listopada oraz na Boże Narodzenie, bo inni też chcą mieć kiedyś dłuższy weekend). I oczywiście w przypadku w powyższym systemie nie ma mowy o dodatkowo płatnych godzinach na zastępstwo - przecież ten czas to normalne godziny pracy. Ktoś z nauczycieli chętny?
jj123456+ / 5.172.239.* / 2015-10-14 09:49
Skoro jest Ci tak bardzo źle w szkole, to jaki problem - zmień zawód!!! Nikt Cię nie trzyma na siłę w szkolnictwie. Zatrudnij się w "zwykłej" firmie i dopiero wtedy zobaczysz co to jest "prawdziwa" praca, po 8- 9 godzin zegarowych codziennie, bez możliwości wypicia kawki w trakcie pracy, 26 dni urlopu w trakcie roku i tylko w takim terminie na jaki zgodzi się pracodawca itd.
Nie narzekaj, bo nie masz na co.
jack 64 / 78.10.180.* / 2015-10-14 09:43
... na państwowej robocie a i owszem , ale ile ludzi pracuje w prywatnych firmach i za ten Twój normalny dzień pracy 7:30-15:30. Nie zarobiłbyś wtedy nawet na wypad za miasto
zeo14 / 213.136.224.* / 2015-10-14 09:42
no to nie ma obowiązku być nauczycielem. Niech Pan zieni pracę.
kombi / 176.110.152.* / 2015-10-14 09:42
Zmień człowieku zawód i zrób miejsce innym. Zobaczysz jaka będzie walka o wolny etat....
Artur912 / 178.37.197.* / 2015-10-14 09:48
Co za głupi wpis. Nie ma obowiązku pracy, a jeżeli pracujesz to za pracę należy się uczciwa płaca !!!
btk / 91.233.19.* / 2015-10-14 09:40
to kto Ci abrania to zrobic, wolny kraj..bezrobocie spadło..Powodzenia !
asdfgh999 / 83.3.96.* / 2015-10-14 09:39
To zmień pracę na "normalną". Nikt cię na siłę w tej szkole nie trzyma! Wtedy zobaczymy...
Mianowany / 188.146.140.* / 2015-10-14 09:33
Pracuję jako mianowany, mam 2600 (z groszami brutto) + 50 zł za wychowawstwo, 5% motywacyjnego, 9% za wysługę lat. Jak czytam te bzdury że zarabiam 4-5 tysięcy to mi się flaki przewracają... Wierzcie dalej w te bzdury...
jack 64 / 78.10.180.* / 2015-10-14 10:00
jak nie jesteś innowatorski to tak masz , ja znam nauczycieli, co dają korki , nie pracując więcej niż ja czyli 40 godzin tyg i mają 2x średnią krajową !
IRA / 217.153.154.* / 2015-10-14 09:33
MEN niech sprawdzi ile zarabiają nauczyciele np w prywatnych przedszkolach z kodeksu pracy 40h pensja najniższa 1760 brutto po godzinach przygotowują się do zajęć są tak samo wykształceni to jest niesprawiedliwość to im należy się zrównanie płac nie wspomnę o socjalu jaki jest z karty nauczycieka.Do państwowych szkół ,przedszkoli tylko po znajomości.
jagoda583 / 89.78.208.* / 2015-10-14 09:32
to są jakieś bzdury wyssane z palca! jestem nauczycielem stażystą i zarabiam 2200 brutto!!!!!!!!!!!!!! tj 1599 netto! i nie mam żadnego żadnego dodatku!
gość985 / 78.9.114.* / 2015-10-14 09:32
Mordasiewicz to ekspert od wszystkiego??????????????
Temu panu już dziękujemy!!!!
Elżbieta209 / 62.133.148.* / 2015-10-14 09:31
Jestem nauczycielką technikum i liceum z 25 letnim stażem, od dawna osiągnęłam wszystkie stopnie awansu zawodowego. W związku z niżem od kilku lat obawiam się, czy w następnym roku będę miała pracę, choć mam umowę na czas nieokreślony. Nie zarabiam "na rękę" nawet połowy z tego co podaje artykuł (wliczając w to wszystkie dodatki) .Obecnie pracuję w niepełnym wymiarze godzin, jestem wdową samotnie wychowującą jeszcze dwoje dzieci w wieku szkolnym. Lubię pracować z młodzieżą, uważam, że nauczyciel jest od tego żeby zachęcić do systematycznej nauki - i to wykorzystując system nagród, kary w postaci ocen negatywnych staram się ograniczać do minimum (moi uczniowie mają możliwość poprawiania ocen w czasie pozalekcyjnym; jestem dyspozycyjna dla uczniów bo uważam, że jeśli nie rozumieją, moje zadanie nie zostało wypełnione). Staram się być konsekwentna i systematyczna. Jestem jednak zestresowana atmosferą w szkole, niepewnością pracy, Codziennie co najmniej 2 godziny spędzam na przygotowaniu materiałów do zajęć i poprawianiu prac (uczę polskiego). Mam dzieci w wieku szkolnym, i wiem, że niektórzy nauczyciele traktują lekcje do tego tylko, żeby wystawić oceny, sfrustrować, resztę pozostawiając rodzicom. Przeraża mnie ilość korepetycji uczniów już w szkole podstawowej (moi uczniowie tego nie potrzebują- bo od pomocy jestem ja). Niestety, są w zawodzie i tacy, którzy potrzebują się w ten sposób dowartościować. Ale to już cecha osobowości, która domaga się terapii. Jako nauczycielka nie oczekuję kwiatów, ani prezentów, nie czuję się lepsza od pani sprzedającej w sklepie czy innych pracujących. Pragnę tylko spokoju, aby móc robić to co lubię. Czytając jednak takie komentarze jak tutaj czuję się podwójnie podle.
Jeśli uważacie wszyscy, że jest tak dobrze, to dlaczego jest wielu czujących to co ja?!
e
gość985 / 78.9.114.* / 2015-10-14 09:31
Mordasiewicz to ekspert od wszystkiego?????????????????????????
Temu panu już dziękujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Irena 55 / 159.205.18.* / 2015-10-14 09:31
Bzdury to brutto a netto to całkiem inne pieniądze pól pensji zabiera nasz kraj ...na fundusz zdrowia ok 200 zł miesiećznie
Matt193 / 80.55.196.* / 2015-10-14 09:35
No dobra ale wszyscy zarabiają pensję brutto. Nawet jak nauczyciel zostaje dłużej w pracy to i tak jest to czas krótszy niż przeciętnego kowalskiego. Dodatkowo 2 razy więcej urlopu a zarobki mimo to powyżej średniej. Wiec nie pisz jak to jest źle.
macx941 / 82.160.60.* / 2015-10-14 09:30
Bidulki, wiecznie nieszczesliwi jak lekarze i górnicy. za sam ponad trzy miesieczny urlop playtny z naszych podatkow powinni sie wstydzic i milczec. niekt nie zmusza niech pojda na budowe lub do MCDona
agawa13 / 87.248.67.* / 2015-10-14 12:35
Zapraszam do pracy w szkole. Wtedy stwierdzisz ile urlopu Ci potrzeba .
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Monika471 / 31.11.157.* / 2015-10-14 09:34
Tobie też nikt nie zabraniał zostać nauczycielem!!!

Najnowsze wpisy