Rozumiem dobrze wynagradzać za pracę. Rzecz w tym, że 90% n-li przychodzi do pracy i za to otrzymuje aż takie wynagrodzenie. Powszechnie wiadomo, że oświata jest przefeminizowana. Dlaczego?

W tym artykule to autor trochę poszedł na skróty:
Nauczyciel w przedszkolu ma tylko 35 dni roboczych urlopu w roku, a nie 66. Nie ma ferii i przerw świątecznych. Jego pensum pracy z dziećmi to 25 godz. (bite 60 min = 1 godz.) - w szkołach są przerwy. Proszę uderzyć się w pierś i pomyśleć czy każdy z nas bite 5 godz. dziennie intensywnie pracuje. Odwiedzałem przedszkole jako rodzic nie raz i nie dwa i nie życzę nikomu 5 godz. z 25 osobową grupą 4 czy 5-cio latków. Często narzekamy, że ze swoim jednym czy dwójka pociech nie możemy sobie poradzić, a pani w przedszkolu musi "okiełznać" 25. A jeszcze co do wolnych to np. służby mundurowe maja urlopy dodatkowe nawet do 15 dni roboczych w roku i wiele innych udogodnień - i o tym cisza. Co do wynagrodzeń wychowawczyni mojego dziecka pokazywała mi "pasek" do wypłaty na rękę miała ok. 3100 zł (bez nadgodzin) - nauczyciel dyplomowany z 25 letnim stażem pracy. Wiem to bo pokazała mi "pasek", gdyż tez jak większość w to nie wierzyłem i myślałem że ma nie wiadomo jakie kokosy. reasumując uważam, że za pracę jaką wykonuje i tak ma mało.

Dlaczego nie zostanie zniesiona karta nauczyciela czy oni są inni ludzie niż my czy ktoś sie weżmie za to mam dość pracować na nauczycieli

Kłamstwa i bzdury.

Trochę to smutne... nawet bardzo...
Jestem nauczycielem dyplomowanym. Czyli z najwyższym tytułem.
15 letni staż. Dostałem na konto w tym miesiącu 2620 zł.
Gdzie te 5000 o którym tak wszyscy piszą?
Co robię nie tak?
Dlaczego oszukuje się społeczeństwo?

Niestety , nauczyciele to grupa osób , która przypadkowo trafiła do szkół . Nie mieli pomysłu na życie , albo nigdzie nie chcieli ich przyjąć , więc postanowili się poznęcać na młodych ludziach. Przeraża mnie to , co oni wyprawiają . Mam dwoje dzieci , które właśnie przechodzą przez te męczarnie.Większość nauczycieli postawiło sobie jedno zadanie - pokazanie uczniom , że są totalnymi głąbami i że tacy nieudacznicy mogą tylko łopatą na budowie machać. Rzeczą przerażającą jest to , że np z matematyki na sprawdzianie są same jedynki. O czym to świadczy ???? Bardzo proste - że nauczyciel jest do zwolnienia , bo nie umie uczyć. Jeśli w klasie była by 1 , 2 czy 3 jedynki , to to oznacza , że ta grupka uczniów się nie nauczyła lub ma problem z matematyką. Jeśli jedynkę dostaje cała klasa , to to już jest problem nauczyciela. W Polsce trzeba postawić na naukę , ale trzeba to zacząć od samych , mało rozgarniętych nauczycieli. A o podwyżkach powinni zapomnieć , bo w ten sposób ograbiają podatników , którzy pracują dużo więcej , a zarabiają kilka razy mniej.