bubu451
/ 217.99.58.* / 2015-10-01 11:48
Chcieliśta, to mata. Ustawa o związkach zawodowych jest co najmniej kuriozalna, a czy ktoś pamięta, kiedy powstała? Ano na samym początku lat 90-ch, kiedy premierem był J.K. Bielecki, stał na czele podobno liberalnego rządu. Dlaczego liberałowie zgodzili się na taką ustawę, sprzeczną z ich założeniami programowymi? Ci, którzy pamiętają tamte lata wiedzą dlaczego. Teraz mamy do czynienia z syndromem wypuszczonego z klatki tygrysa - zagonić go z powrotem jest prawie niemożliwe, a na pewno niezwykle trudne. Ponadto oprócz sutego finansowania działaczy, w/w ustawa nadaje związkom status organizacji o znaczeniu nadzwyczajnym - nic do roboty, mogą wszystko i żadnej odpowiedzialności. Nie liczcie na to, że ktokolwiek odważy się zrobić z tym porządek. Będą tacy, którzy będą dużo pokrzykiwać, ale na tym będzie koniec. Towarzysze związkowi są nietykalni i bezkarni, i oni doskonale o tym wiedzą, poszczególni rządzący też o tym wiedzą.