Czas na test UE. Jak było dobrze, jak była hossa to egoizmy milczały. Jak nastąpił kryzys, nagle w UE zaczęły pojawiać się egoizmy narodowe, państwowe.
Skoro UE ma być unią czyli swego rodzaju jednością, federacją, to egoizmy powinny być zminimalizowane do zdrowego poziomu konkurencyjności a nie pieniactwa, politycznego kunktatorstwa, czy jeszcze innych fobii w tym nacjonalizmów wykorzystujących trudny okres dla siania ksenofobii.
Albo UE zda egzamin albo nie jest nawet funta kłaków warta. Brytania jeżeli wybierze swój egoizm to powinna czym prędzej z UE wystąpić lub być z UE wykluczona. We wszelkiej wymianie, gospodarczej, finansowej handlowej traktowana jak państwo obce bez ulg i przywilejów. Wtedy może jako państwo odczuje sankcje jakie sama chce nałożyć na imigrantów bez rozróżnienia na tych którzy przyjechali do pracy i pracują lub usilnie tej pracy poszukują oraz na tych którzy przyjechali na żebry i po zasiłki. Akurat ci zasiłkowi i niepalący się do pracy ale za to stwarzający najwięcej problemów to nie imigranci z UE ale imigranci z byłych koloni Brytyjskich w tym gro muzułmanów.