Kto wygra na połączeniu?
Niepokój mniejszościowych udziałowców Immoeastu, do których należy blisko 45,4 proc. akcji, wzbudziły warunki połączenia. Za każde dwie posiadane
akcje Immoeastu otrzymają oni trzy papiery Immofinanzu. Skąd ten parytet? Zarząd obu spółek tłumaczył, że opierał się na wyliczonej wartości aktywów netto (NAV) przypadającej na jedną akcję. Ta wynosiła na koniec października 7,31 euro na akcję. Immoeastu i 5,62 euro dla Immofinanz. – Parytet jest korzystniejszy dla udziałowców Immoeast – mówi Gernot Jany, analityk Erste Banku.
Biorąc pod uwagę rynkową wycenę jest jednak odwrotnie. Na zamknięciu ostatniej sesji Przed publikacją raportu o połączeniu
akcje Immoeastu kosztowały 4,3 euro, a Immofinanzu – 2,60 euro. Tym samym udziałowiec Immoeastu za jeden posiadany papier otrzyma walory warte, według wyceny z 16 grudnia, 3,90 euro. Wydaje się więc, że na połączeniu wygrają udziałowcy zadłużonego Immofinanzu, którego kapitalizacja, 1,22 mld euro, jest mniejsza niż wycena posiadanych przez niego 54,6 proc. akcji Immoeastu (1,88 mld euro).
Głosowania w styczniu
Mniejszościowi udziałowcy firmy z GPW obejmą 567,4 mln akcji Immofinanz, wobec 459,05 mln starych papierów, co da im ponad 55-proc. udział w podwyższonym kapitale Immofinanzu. Do połączenia powinno dojść jeszcze w I kwartale 2010 r., o ile podczas WZA spółek, zwołanych na 20 (Immofinanz) i 21 stycznia (Immoeast), akcjonariusze przegłosują większością 3/4 głosów plan połączenia.
Obie spółki opublikowały wyniki za I półrocze roku obrotowego 2009/2010 (od 1 maja, do 31 października). Przychody Immoeastu wzrosły rok do roku o 88,5 proc., do 314 mln euro, a zysk brutto wyniósł 221,2 mln euro (1,86 mld straty przed rokiem). Immofinanz miał w tym okresie 361,9 mln euro obrotów i 207,4 mln euro zysku brutto.