Nie zmieni wielu ustaw - więcej niż 3, którego owocem będzie system podatkowy opisany niżej [pomysł nie mój, i nie jest idealny, ale zbliżony do mego upragnionego najbardziej - spośród tych, które znam]
1. Podstawą systemu będą podatki lokalne. Podatki ziemskie i państwowe będą
określane jako procent od podatku lokalnego.
2. Podatki zostaną uproszczone i zredukowane do kilku:
a. powszechny, równy podatek gruntowy
b. promilowy podatek od wartości nieruchomości
c. zryczałtowany podatek osobisty
(Podatki a i c spowodują znaczną intensyfikację pracy i wykorzystania ziemi.
Podatek b zwiększa obciążenie osób zamożniejszych, by uniknąć efektu jak w Wlk.
Brytanii. Zryczałtowany podatek osobisty był (w mniejszych rozmiarach)
wprowadzone pomyślnie w Wlk. Brytanii - jednak subiektywne poczucie, że
,,bogatym jest łatwo” pogorszyło wówczas sytuację p. Thatcher.
3. Dochody państwa pochodzić jeszcze będą z:
a. żup (sprzedaż prawa do eksploatacji kopalin)
b. ,,podatku emisyjnego” (regularny dodruk pieniądza - p. comm.A1)
(monopole zostaną zlikwidowane, akcyza na paliwo zniesiona obniżona do
minimalnej dopuszczalnej w UE, a akcyza na alkohol znacząco zmniejszona)
4. Pozostałe fundusze będą odseparowane i zrównoważone.
Np. podatek drogowy ukryty jest w cenie paliw. Opłata ta musi w całości iść na
budowę i utrzymanie dróg. Najprawdopodobniej powinna zostać znacznie obniżona,
co zniżyłoby ceny paliw.
5. Wszelkie pozostałe podatki: obrotowe, dochodowe, od wynagrodzeń, spadkowe, od
kupna-sprzedaży, VAT, konsumpcyjne itd. zostaną zniesione lub utrzymane na
dopuszczalnym, najniższym poziomie w UE
6. Podatki ,,regulujące” zostaną konstytucyjnie zakazane.
7. W okresie przejściowym gminy będą mogły nakładać niewielki (do 15%) podatek
dodatkowy dla pokrycia voucherów itp.
Na szczeblu gminy podatek ten nie jest groźny, gdyż konkurencja między gminami
zmusi do obniżania go.