Jestem Kurierem w Inposcie już jakiś czas czytając te komentarze postanowiłem coś wyskrobać co by niektórych uświadomić jak to działa , czytając te negatywne i pozytywne chciałbym dać wam zarys sytuacji jak to wszystko wygląda w sposób obiektywny a więc zaczynając od tego jak już wspomniałem jestem doręczycielem inpostu staram się dostarczać korespondencję ,paczki ,ekspresy itd. najlepiej jak tylko mogę jako iż znam swoje rejony praktycznie na pamięć zawsze trafiają tam gdzie trafić mają , zgadzam się z tym że niekiedy korespondencja trafia pod inny adres ale śmiem twierdzić że dzieje się tak dlatego że na rejonie pojawia się nowy doręczyciel który go poprostu nie zna , a niektóre budynki czy ulice nie są dobrze oznakowane nr , co do awizo no cóż pewnie to prawda bo zdarzają się cwaniaczki którym się nie chce wejść na góre to piszą awizo , ale uwierzcie że ja naprawdę zawsze wchodzę i doręczam bo wole wejść i doręćzyć niż wypisywać ten jeden papierek 10 min i tracić czas , czy są opóźnienia ? oczywiście są ale nie wynikają one bezpośrednio przez doręczycieli tylko przez poszczególne sortownie , wg mnie Inpost powinien sięwysrać na listy i zająć siętypową kurierką bo to bardzo dobrze mu wychodzi a paczkomaty to jest naprawdę fajna rzecz ,wręcz rewolucyjna i na tym powinna bazować ta firma a nie bawić sięw listy polecone i przesyłki reklamowe ,

tej firmie powinno się zabronić jakiejkolwiek działalności. Przesyłka polecona allegro inpost idzie zwykle 2 tygodnie i jest do odebrania w jakimś ponurym miejscu. Oczywiście doręczyciel się nie pokazuje tylko siedząc na krześle wpisuje, żę doręczył awizo, mimo że żadnego kwitka w skrzynce nie ma. Totalne nieróbstwo, z allegro to tylko poczta polską ! Lub kurierem.

kolejny upadek tworu platformy oszustów

Bardzo dobrze nie chce odbierać przesyłek w sklepach spożywczych i jeszcze ich szukac

I DOBRZE!!! Ludzie- firma zajmująca się dostarczaniem czasem newralgicznych przesyłek winna być firmą zaufania publicznego! Poczta Polska taka dla mnie jest i będzie - a nie pani Kazia w warzywniaku-ludzie ja tam odbierałem przesyłki z sądu pracy!!!! U pani Kazi między burakami a cebulą.

to było już dawno do przewidzenia . szkoda tylko , że skrzywdzili tyle ludzi ... dobrze , że idą na dno .