Polskie zidentyfikowane zasoby klasycznego gazu ziemnego są wystarczające na nasze potrzeby. Starczy tych zasobów wg szacunków na około 12-20 lat. W odwodzie ślimaczą się odwierty gazu łupkowego, lecz i one dadzą znaczący udział w ogólnym bilansie za kilka lat.
Jak zagospodarować energię odnawialną, już chyba wiemy. Produkować z niej elektrolitycznie wodór i łącząc z CO2 (spaliny, powietrze) wytwarzać metan, dla którego magazynowania i przesyłu jest już przygotowana cała infrastruktura gazu ziemnego. Z czasem (po opanowaniu trudnej technologii) infrastruktura gazowa zmieni medium z metanu na wodór. To jeden z argumentów na rzecz rozwijania OZE, by paradoksalnie... też wspierać polskie górnictwo węglowe. Za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat problem pozyskiwania energii będzie rozwiązany, lecz jej magazynowanie, niestety nie. Metan jest jedną z atrakcyjnych opcji technologicznych.