kwant2000
/ 2010-04-30 03:17
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Kto ci wyprał ten ptasi móżdżek: tatuś, czy mamuśka, a może wiedze posiadłeś w akademii Palignota? Czyżbyś był takim głupolem, żeby takie brednie wypisywać? Czy ty wiesz ilu Polaków było w AK? Czy ty wiesz ciemniaku ile warszawiaków i nie tylko brało udział w Powstaniu Warszawskim? Z twoich żałosnych wywodów wynika, że peerelowskie władze wymordowały kilkaset tysięcy żołnierzy AK i Powstańców Warszawy!!!
A jaką to zawrotną karierę zrobił ojciec braci Kaczyńskich? Skończenie studiów na Politechnice Warszawskiej, a następnie zostanie wykładowcą na tej uczelni, to miała być ta zawrotna kariera ojca braci Kaczyńskich? A, że prowadził wykłady dla czerwonych, to co z tego, oni też chcieli się, uczyć, On nigdy do PZPR nie należał. Tak samo prof. med. Gruca, Dega i inni sławni lekarze uczyli czerwonych sztuki lekarskiej, i nikt im tego nie wypomina. R. Kaczyński nie ma krwi Polaków na swych rękach, jak inni renegaci, a synów wychował na patriotów.
I nie kłam łobuzie że R. Kaczyński zaraz po wojnie dostał na Żoliborzu „wypasiony apartament na Żoliborzu”.... Po pierwsze, nie zaraz po wojnie, lecz po przyjściu na świat Jarosława i Lecha w czerwcu 1949 roku. Po drugie ojciec Kaczyńskich umówił się z właścicielem rzekomego apartamentu, że odbuduje zrujnowaną kamienicę w zamian za prawo zamieszkania w tym rzekomym apartamencie (80m2). Po trzecie, po 1945 r., mimo szykan żołnierzy Armii Krajowej przez władze peerelu, wielu byłych żołnierzy AK spotykało się regularnie. I tak było z żołnierzami pułku Baszta, w którym służył ojciec Kaczyńskich. Co roku spotykali się w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego oraz 27 września – w rocznicę poddania Mokotowa. Basztowcy wspominają, że Rajmund Kaczyński zaczął regularnie bywać na rocznicowych imprezach dopiero po przejściu na emeryturę.
Nie kłam również, że Jarosław Kaczyński był w kręgu doradców Wałęsy. Jarosław Kaczyński od I Zjazdu Solidarności w 1981 roku nieufnie odnosił się (i słusznie) do Lecha Wałęsy. Miał ku temu uzasadnione podstawy. W 1976 rozpoczął współpracę z Komitetem Obrony Robotników, następnie z Biurem Interwencyjnym KSS KOR, gdzie z racji wykształcenia (prawnik) badał m.in. przypadki zabójstw dokonanych przez funkcjonariuszy MO i SB. Od 1979 należał do redakcji kierowanego przez Antoniego Macierewicza niezależnego miesięcznika "Głos". W 1980 został członkiem "Solidarności", kierował w jej ramach sekcją prawną Ośrodka Badań Społecznych przy Regionie Mazowsze. W 1981 podpisał deklarację założycielską Klubów Służby Niepodległości.
Zarzucasz Kaczyńskiemu, że nie został internowany. A dlaczego nie napiszesz, że był wielu działaczy opozycji antykomunistycznej, szczególnie prawników, którzy podobnie jak Jarosław Kaczyński nie zostali internowani? Dlaczego przemilczasz manipulatorze taki fakt z życiorysu Jarosława Kaczyńskiego, jak choćby udział Kaczyńskiego w głośnych procesach przeciwko organizatorom strajków i podziemnym wydawcom? Dlaczego fałszerzu historii przemilczasz fakt, ze Jarosław Kaczyński był obrońcą Lecha Wałęsy, Zbigniewa Romaszewskiego, Zbigniewa Bujaka, a wiosną 1983 był inicjatorem wspólnego oświadczenia podziemnego NSZZ "Solidarność", związków branżowych i autonomicznych, zawierającego protest przeciwko delegalizacji wszystkich związków zawodowych w Polsce. Został wówczas zatrzymany na 48 godzin, po czym – prosto z aresztu – pojawił się na sali sądowej jako obrońca w procesie podziemnego Międzyzakładowego Robotniczego Komitetu "Solidarności".
Przez takich jak ty - kiboli „Nocnej zmiany” Polska po 20 latach pseudotransformacji jest jednym z najbiedniejszych krajów w Europie. Kibicuj dalej zdrajcom Ojczyzny, którzy oszukują, okradają Polaków z ich własności i jak kundle wiernie służą interesom obcych, wrogich Polsce, o imperialnych ciągotach krajów.