Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Internetowy rynek pracy. Jak dać się znaleźć pracodawcy

Internetowy rynek pracy. Jak dać się znaleźć pracodawcy

Wyświetlaj:
Justyna 27 / 83.14.206.* / 2008-09-30 11:50
Większość pracodawców życzy sobie pracowników z doświadczeniem. Ja się pytam kiedy młody człowiek ma to doświadczenie zdobyć jak nikt nie chce go zatrudnić, większość szefów nie che szkolić takiego pracownika bo to kosztuje i chcą od razu niewiadomo kogo z dużymi kwalifikacjami. Pracowała niedawno u dewelopera, który w ogóle nie interesował się tym czy daję sobie radę. Nie zostałam również poinformowana o najważniejszych zasadach jakie panują w tej firmie, prywatnej zresztą, sądzili chyba że jestem wróżką i się domyślę.Jak chciałam o coś spytać nikt nic nie wiedział i odsyłano mnie to tu to tam. Do tego jak odchodziłam pracodawca nic nie zrobił by mnie zatrzymać, tak samo z moją koleżanką która była też uważana za dobrą pracownicę. Szefowie zamiast zainwestować w pracownika, doszkolić go, zrobić coś by został wolą zatrudniać co chwila innego bo to tańsze. Kiedyś spotkałam się z takim stwierdzeniem: my nie mamy czasu szkolić pracowników.
******************************* / 89.229.2.* / 2008-09-29 18:38
Kiedyś moją szefową był totalny głąb , który awansował dzięki koleżance .Tak przez 5 lat znęcała się nad swoim personelem , wyjątkowa suka z niej była,aż do momentu, kiedy to, awansując dalej, w innym mieście podwładni" sprowadzili ją na ziemię" . Ryczała jak bóbr i prosiła ,żeby wrócić tutaj . Dzięki Bogu nie mogła , ale sama musiała zrezygnować ze swojej dobrej pracy i płacy .Może to ją nauczyło szacunku do ludzi .Liczą sie tylko szerokie plecy , bez tego nic nie da się zrobić .Takie mamy realia .Nie wszędzie liczy się doświadczenie , a szkoda !Skrzywdziła przez ten czas mnóstwo pracowników.Kto jej podpadł, czyli upomniał się o swoje , wylatywał z hukiem z podłożoną "Swinią".Mnie sama dopadła ciężka choroba.Stres wykorzystywała do tyranizowania swoich pracowników .Potwór w ludzkiej skórze.Można by , było , książkę o niej napisać , tyle złego narobiła.Dyrektor jednak nie przyjął apelacji od pracowników , gdyż ją krył.Mobbing, mobbing.Inspekcja pracy nic w tej kwestii nie zrobiła .przez wiele lat. Taka praca to przekleństwo , ale jej brak to, nędza.
oszukiwana / 89.229.2.* / 2008-09-29 18:10
Praca jest , ale tylko w przedziale do 30 roku życia i co dalej???.Mam 40+i nic , od 8 m-cy szukam pracy w internecie i do dziś nie dostałam żadnej oferty pracy . Mimo doświadczenia jestem zdana na "BRAK PRACY "W Niemczech ludzie dopiero po 30 używają życia , u nas w Polsce jest odwrotnie Tylko garstka ludzi po 40+ pracuje i realizuje się , a co z resztą ludzi ???? Jesteśmy w UE , ale nic w tej kwestii się nie zmieniło ,Jesteśmy za młodzi na emerytury , ale za" starzy "do pracy .Przykre , ale prawdziwe.Pozdrawiam wytrwałych .
Realista / 212.122.206.* / 2008-09-28 08:48
A kto czytał, że bardziej wykształceni pracują na rzecz mniej wykształconych...?. Taka jest przyroda,.Natura ustaliła Swiat; jak chciała i słaby ma ginąć, stając sie conajwyżej pokarmem dla silniejszego i tyle. Ot cała wiedza o Swiecie i jego filozofia...
WT / 83.9.92.* / 2008-09-21 12:21
Witam
Całkowicie się zgadzam z twierdzeniem, że - tu cytat:
"...raczej pracodawcy oraz osoby w firmach
headhunterskich, niekompetentne, nie rozumiejące tego co czytają
w cudzych CV...pomijam już elementarną kwestię kultury i tego,
że nikomu nie chce się nawet odpisać np. "dziękujemy za Pana
zainteresowanie ofertą, ale Pana profil nie odpowiada
potencjalnemu pracodawcy"" - koniec cytatu
Dołożę coś od siebie. Przez ostatnie 6 lat "dowodziłem" biurem handlowym sprzedaży pokryć dachowych. Wcześniej przez 2 lata byłem doradcą techniczno-handlowym. Znam tę profesję od podszewki i co z tego. Mam 55 lat i jestem mówiąc krótko za stary.
Bo pracy jest dużo w tej dziedzinie. Tylko NIKOGO nie obchodzi moje doświadczenie, wiedza, zamiłowanie do tego czy zdolności.
Wysłałem około 60 ofert pracy przez ostatnie 3 miesiące - tylko te w moim rejonie zamieszkania i nic. Kiedy rozmawiam przez telefon - bo chcę mieć pewność, że szukają fachowca, to dopóki nie zdradzę wieku jest niemal euforia, gdy dowiadują się jakie mam kwalifikacje. W momencie gdy mówię ile mam lat, "czuję" - mówiąc kolokwialnie - "walnięcie kopary o glebę".
Prawda jest zatem brutalna - to co wiem i umiem idzie na śmietnik, bo żeby nie zdechnąć pod mostem muszę wrócić do korzeni, wiele lat wykonywałem wyposażenie wnętrz - samodzielnie.
A jakby kto pytał - wyleciałem z posady, bo po 6 latach "zachciałem" iść na normalny urlop - latem 11 dni. Postawiłem się szefowi, w końcu miałem dość "sprzedawania" swoich urlopów. Wywalił mnie - mimo, że byłem jednym z najlepszych jego ludzi (co roku nagrody i wyróżnienia). Jednym z pretekstów był....tu złapcie się czegoś - kasowanie przeze mnie historii przeglądanych stron internetowych.
Nie mógł ścierpieć, że nie wiedział co oglądałem czy co?
Oficjalnie brak zaangażowania, słabe wyniki. Ale przez moich 6 lat prosiłem o np: postawienie tablicy kierunkowej do naszego biura - bez echa. Czy brak informacji może wpływać na spadek wyników? Wg niego nie. No comments.
pozdrawiam
HakuTora / 87.207.246.* / 2008-09-03 14:03
To co tu czytam zaskakuje...Jestem jednym z najlepszych specjalistów ds. Zarządzania Jakością w Polsce. Pisałem pierwsze artykuły i książki na ten temat, byłem Prezesem Zarządu pierwszego polskiego członka EFQM (Europejskiej Fundacji Zarządzania Jakością) założyłem czwartą firmę doradczą w tym zakresie w Polsce, przez 4 lata wdrożyłem ponad 160 takich systemów i przeszkoliłem osobiście ponad 15000 osób, byłem wykładowcą na studiach podyplomowych, nawet Dyrektorem ds. Certyfikacji w polskim oddziale największej na świecie Jednostki Certyfikującej, a od półtora roku nie mogę znaleźć pracy...tylko dla tego, że w "przemyśle" podstawowe kryterium w ofertach pracy na stanowiska Dyrektorów ds. Jakości to wykształcenie techniczne (a ja mam ekonomiczne - zarządcze - mówiąc precyzyjnej) faktycznie...w praktyce wygląda to tak: byłem dobry by wdrażać te systemy w firmach i uczyć osoby z "technicznym" wykształceniem "z czym się je" owe systemy...byłem dobry by je certyfikować...ale jestem widać za głupi by w ramach nich pracować...
To nie rynek, jest chory, raczej pracodawcy oraz osoby w firmach headhunterskich, niekompetentne, nie rozumiejące tego co czytają w cudzych CV...pomijam już elementarną kwestię kultury i tego, że nikomu nie chce się nawet odpisać np. "dziękujemy za Pana zainteresowanie ofertą, ale Pana profil nie odpowiada potencjalnemu pracodawcy"... Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, by mając olbrzymią wiedzę i doświadczenie w jakiejś dziedzinie, w wieku 39 lat czuł się nikomu do niczego nie potrzebny... a tak BTW (By The Way) jak się ma w CV same pozycje typu "Dyrektor" czy "Prezes"...jest się również z góry skreślonym nawet na takie "zwykłe" stanowiska typu Kierowca czy Operator Wózka Widłowego. Mówię to z doświadczenia. Zrobiłem uprawnienia na wózek widłowy bo po póltora roku bez pracy, człowiek chce mieć chociaż pieniądze na chleb... ale teraz tam gdzie składam papiery patrzą na mnie jak na wariata!...TO jest chore! Dyrektorem nigdzie być nie mogę bo mam albo za dużo albo za mało w CV, Operatorem Wózka też nie...wychodzi na to, że CV jest moją podstawową wadą i to źle że człowiek chce pracować...po prostu pracować. Jutro mam egzamin na prawo jazdy kat C...robię, to bo chcę i muszę w końcu gdzieś pracować...ale jak znam ten szacowny "rynek pracy" znowu będą patrzeć na mnie jak na idiotę...miłych analiz i głupio-mądrych wywodów... życie, takie prawdziwe, jest całkowicie inne. Pozdrawiam.
tuman / 89.231.179.* / 2008-09-14 00:02
Proszę Pana Pan też zatrudniał i co? Trudno być na śmietniku ale w tym katolandzie niestety zdarza się to często. Pracodawca generalnie poza niektórymi dziedzinami nie potrzebuje ludzi wykształconych a jeszcze z dużym doświadczeniem. Po co? Każdy taki pracownik jest zagrożeniem a lepiej spać spokojnie. Ponadto chciałby być wynagradzany adekwatnie do swojej wiedzy. trzeba być pomylonym, przecież można zatrudnić studenta i też wystarczy. Później natomiast okazuje się, że np: przespaliśmy coś czy dotacje albo druki były źle wypełnione. I tak to się wszystko kręci. Dlaczego się z nas śmieją i mają za głupców bo im mówię o innych krajach w głowie się to nie mieści aby np: zbudować tarczę za swoje. Doświadczyłem również tego na własnej skórze. Znam to buractwo z firm rekrutacyjnych i wcale się nie dziwię że lepiej wykształconych przerzucają na dno szuflady. Podobnie jest w firmach które poszukują pracowników zero kultury. Szkoda gadać trzeba się pakować i wyjeżdżać do normalności z której to rzekomo wracają wysokiej klasy specjaliści bo nie mają zatrudnienia. Takie farmazony to może opowiadać telewizja i politycy. Nikt się jednak nie zapytał tych wysoko kwalifikowanych o ich faktyczne wykształcenie i umiejętności. Kończę bo lecę na samolot.
supermaks / 213.134.160.* / 2008-09-11 19:18
Czytając Cię to ręce mi opadły jak manekinowi.Czlowiek z takim doświadczeniem ma takie problemy.Ja mam 46 lat jestem kierowcą zawodowym z kat B,C,D,E i mam taki sam problem z pracą.Najlepiej kierowcę zatrudnić na 1/4 etatu tak jak miałem teraz albo od kwoty 1126 a reszte do ręki.Pytam dlaczego tak się dzieje ???? Nie ma nikt szacunku dla ludzi doświadczonych,teraz pracowałem u takiego BARANA z Tymbarku co nie potrafił zadzwonić i zapytać co sie dzieje KIEROWCY !!!,co z autem towarem itd.Ręce opadają ale życie jest życiem.Jeśli ktoś chce człowieka do pracy to proszę o kontakt krol9@onet.eu POWODZENIA dla WYKSZTALCONYCH IDOSWIADCZONYCH tych bez pracy.
Tasior1982 / 83.14.153.* / 2008-09-09 14:54
Nie Panowie!!!
Pracodawca woli zatrudnić studenta zaocznego i go wyszkolić bo nie płaci od takiej persony składek Zus itp.! Po drugie zatrudnienie prędzej znajdzie świeżo upieczony magisterek który podejmie każdą pracę za byle jakie pieniądze byleby nie siedzieć w domu!!! A Wasz bagaż doświadczeń Panowie jest bardzo kosztowny!!! Przykro mi ale na to moim zdaniem patrzą pracodawcy!
alfa1953 / 80.48.165.* / 2008-09-09 09:42
W całości popieram. Mam 55 lat i potężny bagaż doświadczeń. I jestem, albo "za mądry", albo za stary...Z reguły nikt nie analizuje załączonych informacji dodatkowych, a jak to zrobi, to dzwoni i proponuje mi stanowisko "ministra" i ze śmiechem rzuca słuchawką !
Program 55+, to, pic !!!
cv / 83.9.90.* / 2008-09-10 17:35
Podobny wiek,wg headhunterów doświadczenie bardzo interesujace 2 języki,średnio co 3 m-ce interviu,odnoszę wrażenie iż moja osoba spęłnia rolę tła dla innego kandydata
Jarek Sz8 / 213.17.198.* / 2008-09-04 14:14
Witam,
Przeczytawszy Panski komentarz nasuwa mi sie pewien wniosek.
Przez tyle lat byl Pan takim specjalista, dyrektorem, prezesem, zalozyl Pan firmę doradczą (jako 4 w Polsce) , to jak to sie stalo ze teraz chcesz Pan sztaplarką czy ciężarówką jeździć żeby na chleb zarabiać ? Skoro założył Pan firmę doradczą i jest Pan cytuję "jednym z najlepszych
specjalistów ds. Zarządzania Jakością w Polsce" to powinien Pan szukać pracowników, a nie pracy. Rozwijać firmę i robić kasę.
Wiec mój wniosek jest taki :
OPCJA A. jest z Pana żaden specjalista, tylko sie Pan ślizgał przez kilka lat i w końcu życie zweryfikowało Pańską wiedzę i umiejętności
OPCJA B. komentarz to prowokacja

pozdrawiam
beta r. / 83.5.235.* / 2008-09-16 19:34
OPCJA C. do P.Jarka

różnie toczą się losy firm
to, że życie weryfikuje umiejętności, nie musi iść wprost na tym rynku w parze z brakiem fachowości osoby, bo jest wiele przykładów osób niekoniecznie fachowych, co na rynku dobrze się mają
osoba prywatna / 89.79.115.* / 2008-09-03 12:51
Podejmę pracę w charakterze recepcjonistki / pracownika biurowego.
Do moich obowiązków może należeć, między innymi:

* telefoniczna obsługa recepcji
* koordynacja korespondencji przychodzącej/wychodzącej
* zaopatrzenie biura
* obsługa gości przybywających na spotkania
* wykonywanie bieżących czynności administracyjnych zleconych przez przełożonego

Ze swojej strony oferuję:

* znajomość obsługi komputera i urządzeń biurowych
* umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów
* dokładność i sumienność
* umiejętność pracy w zespole oraz dobrą organizację obowiązków wykonywanych samodzielnie
* miłą aparycję, uśmiech, pozytywną energię
* dyspozycyjność od poniedziałku do piątku

KONTAKT: justcza@interia.pl
asde / 83.175.191.* / 2008-09-03 09:04
"Paradoksalnie, najczęściej omijane (...) Wynika to z faktu, że często praca na takim stanowisku wiąże się z wynagrodzeniem prowizyjnym"
Ciekawe dlaczego są tak popularne? Może dlatego że stworzenie takiego miejsca pracy "pracodawcę" nic nie kosztuje? Dlatego że nie musi w nawet składek na ZUS płacić (tzw. umowy agencyjne). Głównie tak spada bezrobocie w tym kraju a matoły się cieszą jak to jest super. Chory jest ten kraj. Szukam pracy w spedycji, nie stawiam żadnych wygórowanych warunków płacowych (na początku jestem gotów robić w tym nawet za płacę minimalną byle dostać doświadczenie), ale nie mam znajomości więc nie mam doświadczenia więc nie mogę pracować w tej branży. W firmie mojej dziewczyny (duża firma, ponad 300 zatrudnionych, jeden z większych polskich eksporterów) podobnie; praktycznie każdy jest czyimś znajomkiem. Z tego co wiem od znajomych to poza branżą IT wszędzie jest podobnie.
A.Priori / 83.24.162.* / 2008-08-22 23:33
A co to jest "ukłąd"? To jest grupa ludzi z dawnych struktur pzpr i sb oraz ich dzieci. To są ludzie ktorzy kręcą sie na karuzeli stanowisk i zawsze są na górze. Przykladem jest syn Wincentego Kraśki, byłego aparatczyka, ktory to synalek z wadą wymowy został najpopularniejszym prezenterem telewizyjnym. W normalnym kraju nie przeszedłby nawet wstępnej rozmowy, z powodu seplenienia, ale nie u nas! I takich ludzi jest w Polsce 250 tysięcy. I oni mają wszystko a my mamy nic. W najlepszym razie resztki z panskiego stołu. I na nich głosujecie żeby im się działo jeszcze lepiej.
A prowdziwych patriotow nazywacie oszołomami.
panna nikt / 213.158.196.* / 2008-09-29 20:47
Zgadzam się z Tobą, na włsnej skórze przez 7 lat przekonałam się, że tak jest i że, wcale ludzie którzy mają pracę "na górze" to ludzie zdolni. Pracowałam wśród znajomych w Gminie Żydowskiej (licencjat, kilka kursów dotyczących HR i zarządzania finansami, prawko itp. wszystko oczywiście za własne pieniądze) za niskie wynagrodzenie i wiecie co zawsze albo dowiadywałam się o wolnym stanowisku jak już było obsadzone, albo za późno albo za wcześnie albo coś mi brakowało albo miałam za dużo...w każdym razie zawsze coś!!! Inne osoby protegowane nie musiały przechodzić rozmów kwalifikacyjnych, konkursów, rozsyłać CV itp. Największą sztuką o jakiej słyszałam to, że pewien chłopak syn lekarza może był dwa lata po studiach właściwie jest to jego może druga praca został prezesem fundacji-organu nadzorującego szkołę żydowską. Więc cóż nawet jakbym była wszechstronnie utalentowana jakie mam szanse bez żadnej protekcji???
juhc / 89.231.179.* / 2008-09-13 23:40
Takich ludzi o których piszesz jest już niewielu bo wytrzebił ich nowy etosowy układ a ty zdaje się zatrzymałeś w latach 90-tych. Telewizji nie oglądasz nie masz internetu to poczytaj NIE. Oczy Ci się otworzą. Widzisz na chorobę filipińską zapadają już pseudo bojownicy, nowo poddańcy wielkiego brata któremu mnie i Ciebie bez pytania oddają w niewolę.
A.Priori / 83.24.162.* / 2008-08-22 23:27
Narzekajcie teraz i skażcie się na los. A na kogo głosowaliście? Co? A jak Kaczynski krzyczal ze trzeba skonczyc z "układem " to się pukaliście w czoło, że on wariat. Chcieliscie prostaka z kaszub, ktory gwarantował przetrwanie "układu" no to macie teraz. Przeciez jest w Polsce front ludzi aktywnych, patriotów, zdeterminowanych na całkowitą niepodległość Polski , ale jest tez reszta, która tych własnie bojownikow o dobrą Polske traktuje jak wariatów, zarzucając im np. niski wzrost albo "chorobliwą sprawidliwość".
troja / 84.59.100.* / 2008-09-18 19:22
wreszcie jedno madre slowo.. ja juz myslalam, ze w Polsce to tylko moj tato tak mysli. Ja mieszkam za granica ale czasami sie dziwie, ze w Polsce, gdzie ludzie wiele historycznie przeszli nie chca sluchac Kaczynksiego..tylko stawiaja na wygladzonego Tuska?ß
fekiks / 89.231.179.* / 2008-09-13 23:32
Widzę, że do Ciebie nic nie dociera. Proponuję zdejmij beret rozejrzyj się i popytaj, porozmawiaj, poczytaj posłuchaj mądrzejszych od siebie i nie będziesz pisał takich bzdur bojowniku.
zbyniu / 83.29.191.* / 2008-08-16 22:06
technik górnictwa odkrywkowego o specjalności eksploatacja odkrywkowa złóż 51 lat szuka pracy posiadam doświadczenie zawodowe w eksploatacji hałd hutniczych,ochronie środowiska-gospodarka odpadami poprzemysłowymi.
tel.511/840-636
doświadczony / 82.210.177.* / 2008-08-09 17:11
"Jeśli chodzi o konkretne zawody, to najczęściej oglądane są oferty dotyczące pracy biurowej, zatrudnienia w administracji i pracy w marketingu oraz sprzedaży. "

To nie są konkretne zawody! Konkretne zawody to: betoniarz-zbrojarz, hydraulik, architekt, lekarz specjalista, kierowca TIR-a, inżynier elektromechanik, maszynista zespołów trakcyjnych, pilot liniowy, programista Java, mechanik samochodowy, muzyk instrumentalista itp. Praca "biurowa w administracji, marketingu lub sprzedaży" jest w sam raz dla ludzi bez konkretnego zawodu, po ogólnej maturze lub byle jakich "humanistycznych" studiach w prywatnej szkółce. Czyli dla takich, którzy- nazywając rzeczy po imieniu- gówno umieją. Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego!
EuzebiuszK / 81.168.163.* / 2008-09-04 15:14
a ja WAĆPAN zaczynałem swoją edukacje od Szkoły Zawodowej na kierunku mechanik kierowca, potem Technikum Samochodowe na podbudowie ZSZ - otrzymałem tytul i zawód technik mechanik samochodowy.
Nastepnie zrobilem uprawnienia instruktora nauki jazdy. Posiadam czynne prawo jazdy kat A,B,C,E i w tych kategoriach uczyłem adeptów trudnej sztuki jazdy pojazdami samochodowymi. Kolejnym etapem w mojej edukacji to zdobycie tytułu inzyniera - specjalność zarządzanie produkcją. I mało mi było zrobiłem jeszcze drugi tytuł - tym razem magistra - specjalność zarządzanie przedsiębiorstwem, by było fantastycznie ukończyłem uczelnię z wyróżnieniem !
Więc "matołkiem" nie jestem. Pracowałem w wielu branżach. Śmiem twierdzić , że Polską rządzi "układ" i to nie jest teoria spiskowa to POLSKA "POpaprana" rzeczywistość.
Bez układu, koneksji nie myśl że otrzymasz dobrą pracę za godziwą płacę !

Byłem na wielu "castingach" u różnej maści pracodawców - to co oferowali to śmieszne i zatrważające - oferowali wynagrodzenie niewiele wyższe niż minimum narzucone prawem.
A ogłoszenia "łowców głów" - firm pośrednictwa pracy wrecz były śmieszne - szkoda o tym mówić. Poziom przedstawicieli tych firm był beznadziejny - wielu z tych pośredników nie miała żadnych kompetencji [ i to firmy niby z doświadczeniem] ani doświadczenia by wyłowić fachowców w tej "mętnej wodzie".

Polska to naprawdę trudne do normalnego życia miejsce na ziemi. Mam dość wyzysku i to we własnej Ojczyźnie, mam dość debilnych przepisów prawa gospodarczego, głupich urzędasów, etc...

Obecnie jestem na rozdrożu i mam do wybrania ciąg dalszy wegetacji i praca za niegodne wynagrodzenie albo wyjazd na "saksy" i znalezienie normalnego kraju, godziwego wynagrodzenia.
Zgadnijcie co mi łatwiej i korzystniej wybrać?
Mgr.administracji / 83.1.121.* / 2008-09-03 16:18
Spróbuj przynajmniej skończyć takie studia.Wtedy oceniaj innych i nie generalizuj....
usmiechnieta / 77.112.205.* / 2008-09-01 18:05
Dziwne masz poglądy człowieku i obrażasz nimi innych. Mam wielu znajomych, którzy ukończyli administrację na dobrych uniwersytetach i pracują w zupełnie innych zawodach albo fizycznie za granicą......nie dlatego, że nic nie umieją (chyba przez 5 lat czegoś się nauczyli).
Po prostu nie ma dla nich miejsca w urzędach, biurach, firmach, bo nie mają znajomości by się tam dostać. Zresztą po co obrażasz innych. Każdy zawód jest potrzebny, jedni są sprzedawcami a inni hydraulikami i każdy z nich coś umie. Ja mam zawód ze specjalnością KONKRETNĄ ale zarobki w tym zawodzie są tak niskie, że pracuję w zupełnie innym.
nuspirit / 83.22.231.* / 2008-08-20 20:32
widze ze z doswiadczeniem u ciebie mimo nicku kiepsko,ja pracuje jako handlowiec 14 lat i jeszcze dwa razy tyle będę miał pracę,sprzedawałem już różne rzeczy i wiem jedno: z moimi "gównianymi" umiejętnościami zarabiam między 7000 a 12 000 brutto,mam samochód służbowy (14 lat,różne oczywiście) i nie mam studiów,mam za to coś czego ty nie masz-umiejętność sprzedaży i może to cię boli
witek-majki / 77.253.163.* / 2008-09-08 13:03
NOSIL WILK RAZY KILKA.........PONIEŚLI I WILKA
witek-majki / 77.253.163.* / 2008-09-08 12:59
NOSIŁ WILK RAZY KILKA.........PONIEŚLI I WILKA
kamil43 / 85.128.94.* / 2008-08-28 22:02
to powiem ci ze wcale tak duzo nie zarabiasz i pewnie jestes dobrym dziobakiem a pewny ze bedziesz jeszcze tak pracował to nie bądz praca przedstawiciela to jedno wielkie oszustwo sam o tym wiesz doskonale! robisz to na codzien ale banka kiedys pęknie i co wtedy!!!
poszukująca satysfakcjonującej pracy / 78.8.134.* / 2008-08-20 19:43
Bez przesady, ciekae czy potrafisz tak wyonać jak sprzedać?
Jakaśtam / 84.10.174.* / 2008-08-08 12:33
Realia pracy: umowa zlecenie,
240 h miesięcznie ,24hpracy/48.;płaca 4,30zł brutto na godz.,warunki pracy koszmarne,brak pieczątki w legitymacji ubezpieczeniowej,wykształcenie średnie pomaturalne.Po pół roku pracy jest się wrakiem.Wynik: wszystkich bez świadczeń zwolniono .Przyjęto do pracy emerytów,rencistów,pracowników z grupą.SZUKAM PRACY. Jakaśtam.
emiem / 89.77.190.* / 2008-08-23 12:29
BRAWO Jakaśtam!!! Oto Polska właśnie.
Logika / 85.31.239.* / 2008-07-27 20:48
80% pracodawców cierpi na brak wiedzy z zarządzania a rekrutacje prowadzą totalni ... niezorientowani w temacie, udający że wiedzą czego nie wiedzą. I skutek tego jest taki ze Ci prowadzący rekrutacje odrzucają mądrzejszych od siebie, bo tacy są ludzie z natury i tu tkwi błąd.
Ale co tam popełniajmy dalej błędy hot doga. Po co wyciągać wnioski i tak dobrze się sprzedaje a po co ma być lepiej .....
merlon22 / 2008-08-27 05:22
chcialbym dodac do tego komentarza i moja uwage co do przyjmowania do pracy w naszym pieknym i chorym kraju. Podoba sie mi i przyznaje racje co do tego zdania:"niezorientowani w temacie, udający że
wiedzą czego nie wiedzą. I skutek tego jest taki ze Ci
prowadzący rekrutacje odrzucają mądrzejszych od siebie,..." W chwili obecnej przesiaduje w US a dokladnie w Chicago.Tutaj czlowiek jak chce pracowac i ma jakiekolwiek umiejentosci bez problemu i bez zadnych CV czy skladanie papierow co moze sobie d... tym podetrzec nie patrza na to jak wlasnie w Polsce. Umiesz ..., wykaz sie i pracujesz , a nie jeden z drugim palant usytuowany na jakiejs posadce przez znajomego albo kogos z rodzinki bedzie przeprowadzal rekrutacje. Plakac sie chce. Przypominam sobie jak szukalem pracy w Polsce i jezdzilem po tych spotkaniach jak idiota. Wysylalem CV.... Szkoda slow. Polska to piekny kraj ale ma swoich przywodcow....Moze kiedys to sie zmieni......pozdrawiam
merlon22 / 2008-08-27 05:11
popieram tego czlowieka a dokladnie to zdanie "niezorientowani w temacie, udający że
wiedzą czego nie wiedzą. I skutek tego jest taki ze Ci
prowadzący rekrutacje odrzucają mądrzejszych od siebie, bo tacy
są ludzie z natury i tu tkwi błąd."....
MAR57 / 78.8.10.* / 2008-08-21 17:51
Podpisuję się pod tą opinią w 100%
gutti / 83.18.166.* / 2008-08-15 14:49
dzieci aparytczyków przejeli po nich stołki, inteligencją nie grzeszą bo im to nie potrzebne.Wystarczy się przyjżeć kto siedzi w urzędach- tak larwy po czerwonym robactwie!!!!!
worek idiota / 84.201.210.* / 2008-08-12 15:31
to jest słuszna uwaga barany bezpojecia boja sieludzi intelegientnych ja pisze same ogolniki bo jak zcne co robiłem leze w koszu to jest mentalnosc PZPR po tatutsiach i mamisiach tiszej budiesz dalej jedieszs to mnie wkurza jak mam doczynienia z HRK i innymi madrymi firmami rekrtacyjnymi , ktore zadaja oxfordu w ANGIELSKIM i t p
to jest słuszna uwaga barany bezpojecia boja sieludzi intelegientnych ja pisze same ogolniki bo jak zcne co robiłem leze w koszu to jest mentalnosc PZPR po tatutsiach i mamisiach tiszej budiesz dalej jedieszs to mnie wkurza jak mam doczynienia z HRK i innymi madrymi firmami rekrtacyjnymi , ktore zadaja oxfordu w ANGIELSKIM i t p
Jakiśtam / 89.79.179.* / 2008-07-24 12:03
"Handlowcy, informatycy i specjaliści z dziedziny finansów pracę znajdą w zasadzie od ręki." - GUZIK PRAWDA, fakt mam 53 lata, ale będąc mgr informatyki po UW i jakieś tam doświadczenie, to przez rok znalazłbym pracę w Warszawie. Wysłałem około 100 ofert - i nic. Nie mam wygórowanych wymagań. Mieszkam i szukam pracy w Warszawie. W Ośrodku Pomocy Społecznej usłyszałem, że jakbym szukał pracy, to bym ją znalazł. Twierdzenia i propaganda, że w dużych miastach praca jest bez problemów ogranicza moje możliwości uzyskania pomocy. Owszem, jestem wolnym człowiekiem - mogę najpierw stracić mieszkanie (czynsz), a później umrzeć z głodu.
Aska2709 / 83.16.71.* / 2008-08-17 14:36
Też mieszkam w Warszawie, tez mam 51 lat, tez szukam pracy bezowocnie od dłuzszego czasu........
Szukam pracy ze stałą pensją, podobno w mocno poszukiwanym zawodzie - doradcy finansowego (mgr ekonomii, 17 lat pracy w instytucjach finansowych, ze o innych doświadczeniach nie wspomnę).
Młodziutkie panie rekrutujace zawsze mówia ze doswiadczenie, ze sa usatysfakcjonowane moimi odpowiedziami, bo wiele młodych ludzi tego nie rozumie, a potem ......... ładnie dziękują, mówią, ze nie tym razem i tak wszędzie .......
Elektronik / 89.174.40.* / 2008-07-28 15:33
W Kielcach jest jeszcze gorzej ze znalezieniem pracy. Oni tu nawet nie wiedzą co to elektronik. Pracodawawca potrzebuje młodego człowieka do pracy, a po 50 ce szkoda marzyć o pracy (dwa lata w urzędzie pracy i nic). Jak poszedłem do ośrodka pomocy społecznej, to nie wierzyli, że za takie pieniądze można się z rodziną utrzymać, no i powiedzieli, że zrobią mi kontrolę. To się zdenerwowałem i mówię, że własnie przyszedłem po pomoc bo nie mam za co żyć, powiedziałem głośniej kilka słów i dałem sobie spokuj z taką pomocą. Też jestem wolnym człowiekiem - już zalegam z czynszem, a póżniej...?
gutti / 83.18.166.* / 2008-08-15 14:55
bardzo wspólczuję ale tak nas urządziło czerwone robactwo, nadal po cichu trzeba mieć układy i powiązania z dawnymi aparytczykami- ten kraj jest chory!!!!!!!!!!!!!!!!
eremit / 89.230.220.* / 2008-09-04 17:16

bardzo wspólczuję ale tak nas urządziło czerwone
robactwo, nadal po cichu trzeba mieć układy i powiązania
z dawnymi aparytczykami- ten kraj jest
chory!!!!!!!!!!!!!!!!

A może to czarna stonka, która wyłudza z budżetu państwa ok 5 mld PLN. Jest źle, bo jesteśmy watykańskim lennikiem!!!!!!!
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy