HakuTora
/ 87.207.246.* / 2008-09-03 14:03
To co tu czytam zaskakuje...Jestem jednym z najlepszych specjalistów ds. Zarządzania Jakością w Polsce. Pisałem pierwsze artykuły i książki na ten temat, byłem Prezesem Zarządu pierwszego polskiego członka EFQM (Europejskiej Fundacji Zarządzania Jakością) założyłem czwartą firmę doradczą w tym zakresie w Polsce, przez 4 lata wdrożyłem ponad 160 takich systemów i przeszkoliłem osobiście ponad 15000 osób, byłem wykładowcą na studiach podyplomowych, nawet Dyrektorem ds. Certyfikacji w polskim oddziale największej na świecie Jednostki Certyfikującej, a od półtora roku nie mogę znaleźć pracy...tylko dla tego, że w "przemyśle" podstawowe kryterium w ofertach pracy na stanowiska Dyrektorów ds. Jakości to wykształcenie techniczne (a ja mam ekonomiczne - zarządcze - mówiąc precyzyjnej) faktycznie...w praktyce wygląda to tak: byłem dobry by wdrażać te systemy w firmach i uczyć osoby z "technicznym" wykształceniem "z czym się je" owe systemy...byłem dobry by je certyfikować...ale jestem widać za głupi by w ramach nich pracować...
To nie rynek, jest chory, raczej pracodawcy oraz osoby w firmach headhunterskich, niekompetentne, nie rozumiejące tego co czytają w cudzych CV...pomijam już elementarną kwestię kultury i tego, że nikomu nie chce się nawet odpisać np. "dziękujemy za Pana zainteresowanie ofertą, ale Pana profil nie odpowiada potencjalnemu pracodawcy"... Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, by mając olbrzymią wiedzę i doświadczenie w jakiejś dziedzinie, w wieku 39 lat czuł się nikomu do niczego nie potrzebny... a tak BTW (By The Way) jak się ma w CV same pozycje typu "Dyrektor" czy "Prezes"...jest się również z góry skreślonym nawet na takie "zwykłe" stanowiska typu Kierowca czy Operator Wózka Widłowego. Mówię to z doświadczenia. Zrobiłem uprawnienia na wózek widłowy bo po póltora roku bez pracy, człowiek chce mieć chociaż pieniądze na chleb... ale teraz tam gdzie składam papiery patrzą na mnie jak na wariata!...TO jest chore! Dyrektorem nigdzie być nie mogę bo mam albo za dużo albo za mało w CV, Operatorem Wózka też nie...wychodzi na to, że CV jest moją podstawową wadą i to źle że człowiek chce pracować...po prostu pracować. Jutro mam egzamin na prawo jazdy kat C...robię, to bo chcę i muszę w końcu gdzieś pracować...ale jak znam ten szacowny "rynek pracy" znowu będą patrzeć na mnie jak na idiotę...miłych analiz i głupio-mądrych wywodów... życie, takie prawdziwe, jest całkowicie inne. Pozdrawiam.