Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Interwencja w Syrii? "Są dowody, że użyto sarinu"

Interwencja w Syrii? "Są dowody, że użyto sarinu"

Wyświetlaj:
gemini@@ / 94.42.189.* / 2013-09-02 09:33
jak to zrozumieć ?

co się czepiacie Syrii ? jaką karę poniosły niemcy za wymordowanie w XX wieku kilkudziesięciu milionów europejczyków ? jaką karę ponieśli za palenia, bombardowanie miast ?

dzisiaj, nawet w Polsce sa ludzie w rządzie klękający przed niemieckim hegemonizmem i wy ich wybieracie !
ajejku / 81.219.85.* / 2013-09-01 22:00
nikt nie jest wstanie stwierdzić kto ten sarin użył, mógł być to nawet Izrael,nikt oprócz USA nie jest wstanie tego stwierdzić ,czyli dla mnie to prowokacja taka jak w Iraku.
adolfzberlina / 164.127.113.* / 2013-09-01 21:54
teraz syria jutro iran a później może jakieś duże terytorium
jak najszybciej / 145.237.119.* / 2013-09-02 08:03
sowiety? daj spokój, trza byłoby dziadostwo utrzymywać na swój koszt po zawojowaniu tego "dużego terytorium". Sami się wykończą.
Jakto / 195.117.93.* / 2013-09-01 21:22
Zacznijmy od tego, że nie doszło tam do ataku rakietowego sarinem ale do zwykłej prowokacji.Otóż siły rządowe faktycznie wystrzeliły rakiety ale konwencjonalne, natomiast rebelianci użyli na ziemi sarinu ( brudząc włosy i ubrania) by dostarczyć je jako dowód. Prowokacja na poziomie 1 klasy ale wystarczająca dla USA.
sir / 89.167.72.* / 2013-09-01 18:12
Obama chce pomagać Al Kaidzie, żeby później zwalczać Al Kaidę. Ciekawe...
Zeus52 / 2013-09-02 00:00 / 10-sięciotysiącznik na forum
Faktycznie,tam się tak wszystko porąbało,że gdyby usunięto Assada mógłby być większy kłopot...trudna decyzja dla Obamy.Ale nie może odstąpić chocby od symbolicznego ataku na wybrane instalacje wojskowe właśnie ze względu na Iran...jeśli teraz Jankesi odpuszczą,to Iran tez przekroczy swoja czerwoną linię...i zbuduje w końcu broń jądrową. A więc sprawa jest zbyt poważna,aby Obama,czy Kongres mógł powstrzymać atak...Czy będą chcieli,czy nie...teraz MUSZĄ to zrobić.Nie mają po prostu innego wyjścia.Rosja ma wpłynąć na Assada?Jak? Odda im arsenał bojowych środków trujących...zapasy sarinu,VX które są w posiadaniu armii Assada...obiecają,ze nie użyją więcej gazów bojowych?Ale to nie był pierwszy raz...używali ich już wielokrotnie,choć najpierw łagodniejszych środków,teoretycznie bezpiecznych,nie powodujących zgonów...ale okazało się,że tylko teoretycznie bezpiecznych.Później używali małych ilości sarinu...eskalacja postępuje...jaki będzie następny krok Assada.Aż zgroza bierze na samą myśl,biorąc pod uwagę,jakimi środkami i ich ilościami dysponuje. To musi zostać przerwane.
Zeus52 / 2013-09-01 17:18 / 10-sięciotysiącznik na forum
No nie można w zupełności zgodzić się z poniższym wpisem. Wywiad izraelski również twierdził,że atak gazowy miał miejsce wcześniej,tuz przed ostrzałem artyleryjskim ze strony sił rządowych...co mogłoby wskazywać,że to nie siły rządowe użyły sarinu,ale ktoś inny. Jednak Amerykanie mają dowody w postaci zdjęć satelitarnych z odpalania i tras przelotów rakiet,które to rakiety zostały właśnie odpalone Z BAZ WOJSK RZĄDOWYCH...innych odpaleń rakiet nie było....a to właśnie rakiety,które eksplodowały tuż przed ostrzałem artyleryjskim, z rzekomym ładunkiem sarinu były przyczyną śmierci tylu ludzi. A w takim razie...nie jest prawdą,że samo wykrycie sarinu nie świadczy o tym,kto go użył...otóż w tym układzie zdarzeń(związek z zarejestrowanym wystrzeleniem rakiet z konkretnych punktów),ewentualne wykrycie sarinu na miejscu ostrzału jest niezbitym dowodem na użycie go przez siły rządowe. poza tym nieprawdą jest,ze był to"jakiś pojedynczy ładunek"...to był zmasowany ostrzał rakietowy(na razie być może,że z ładunkami sarinu) z dwóch baz rządowych,na wiele obiektów w okolicach Damaszku.Tak,że w tym układzie potwierdzenie obecności sarinu jest równoznaczne ze wskazaniem sprawców ataku.
chichot dona / 77.114.66.* / 2013-09-01 16:06
Większość społeczeństwa USA jest przeciwna agresji USA na Syrię.
Sama opozycja Syryjska przyznała się do zdetonowania 21.VIII ładunku chemicznego. Jak zapodali zrobili to przez nieuwagę, ponieważ (Arabia Saudyjska - prawdopodobny dostawca ) dostawca nie przekazał razem z ładunkiem szczegółowej instrukcji - przynajmniej tak zapodają w necie.
Kongres USA musi liczyć się z opinią publiczną, wobec tego może się zdarzyć, że nie poprze administracji prezydenckiej i nie wyrazi zgody na nowa wojnę.
Puki co to prezydencja administracja jedynie mówi o dowodach ale ich nie pokazuje czyli nie upublicznia.
Najwyraźniej wypowiedzi administracji prezydenckiej to kolejne naciski na kongresmenów aby wyrazili zgodę na wojenkę.
Same próbki przynajmniej te o których mówi administracja nie wykażą kto użył broni chemicznej ale co najwyżej to , że taka broń została użyta.
Natomiast informacje które są dostępne wskazują, że to jednak opozycja syryjska popierana przez administracje USA użyła broni chemicznej.
Jakto / 195.117.93.* / 2013-09-01 21:24
siły rządowe faktycznie wystrzeliły rakiety ale konwencjonalne, natomiast rebelianci użyli na ziemi sarinu ( brudząc włosy i ubrania) by dostarczyć je jako dowód. Prowokacja na poziomie 1 klasy ale wystarczająca dla USA.
Zeus52 / 2013-09-01 23:26 / 10-sięciotysiącznik na forum
To byłoby mocno naciągana"prowokacja 1 klasy"...nie wiem,czy zdajesz sobie sprawę co to jest sarin...nawet zwykle środki ochrony(zwykła maska p-gaz,ubiór ochronny) nie zapewniają pełnego bezpieczeństwa...jak wyobrażasz sobie tych"rebeliantów biegających w sposób niezauważony w ciężkich ubraniach ochronnych i maskach tlenowych,wcierających sarin w skórę i włosy ofiar...a może to byli samobójcy...sami popadali wraz ze swoimi ofiarami. Ciekawe,że nikt na miejscu nie zauważył takich biegających w maskach i trujących ich dzieci gości.Nie...nie...myślę,że sam zauważasz,jak to jest mocno naciągana hipoteza.Poza tym prześledź sytuację w Syrii podczas 2,5 letniej wojny domowej.To co tam wyprawiają wojska rządowe...to już jest masowa eksterminacja nawet bez sarinu.Użycie przez wojska rządowe sarinu jest zupełnie nie jest czymś zaskakującym...a do tego zaraz po zamachu na Assada. Może nie on sam wydał rozkaz...ale w takim razie...czy on panuje jeszcze nad częścią armii,która mu pozostała?
.obiektywny. / 81.190.53.* / 2013-09-01 21:10

agresji USA na Syrię.

Jaka agresja chodzi Tobie po głowie ?
Zamierzeniem jest zlikwidowanie punktów strategicznych celem ujarzmienia napastnika,a nie trucie obywateli sarinem.
chichot dona / 77.114.66.* / 2013-09-01 21:38

Zamierzeniem jest zlikwidowanie punktów strategicznych celem ujarzmienia napastnika,a nie trucie obywateli sarinem.

To także jest agresja.
Obojętnie jak argumentowana.
A argumentacja usprawiedliwiająca czy tłumacząca agresję nazywaną w tym przypadku interwencją jest wątpliwa.
Wątpliwa z wielu powodów, choćby tylko z takiego, że jedynie rozpala konflikt ani gasi.
To tak jakby gasić pożar benzyną.
A podobno chodzi o dobro tych biednych cywili, tych zwykłych ludzi?
Szybciej można osiągnąć porozumienie drogą negocjacji a na początek zawieszenie broni. Tyle , że o paradoksie rozmów nie chcą ani opozycja ani USA. Warunkiem wstępnym do rozmów czyniąc kapitulacje obecnych władz Syrii. Taki warunek to pic, bo ewentualne odejście obecnej władzy można osiągnąć właśnie w czasie negocjacji ale na pewno nie jako warunek wstępny do tych negocjacji.
.obiektywny. / 81.190.53.* / 2013-09-02 11:42
Negocjować owszem można,ale ze społecznościami cywilizowanymi,lecz nie z Arabami co życie odda za swojego patrona.

Najnowsze wpisy