Zeus52
/ 2013-09-01 17:18
/
10-sięciotysiącznik na forum
No nie można w zupełności zgodzić się z poniższym wpisem. Wywiad izraelski również twierdził,że atak gazowy miał miejsce wcześniej,tuz przed ostrzałem artyleryjskim ze strony sił rządowych...co mogłoby wskazywać,że to nie siły rządowe użyły sarinu,ale ktoś inny. Jednak Amerykanie mają dowody w postaci zdjęć satelitarnych z odpalania i tras przelotów rakiet,które to rakiety zostały właśnie odpalone Z BAZ WOJSK RZĄDOWYCH...innych odpaleń rakiet nie było....a to właśnie rakiety,które eksplodowały tuż przed ostrzałem artyleryjskim, z rzekomym ładunkiem sarinu były przyczyną śmierci tylu ludzi. A w takim razie...nie jest prawdą,że samo wykrycie sarinu nie świadczy o tym,kto go użył...otóż w tym układzie zdarzeń(związek z zarejestrowanym wystrzeleniem rakiet z konkretnych punktów),ewentualne wykrycie sarinu na miejscu ostrzału jest niezbitym dowodem na użycie go przez siły rządowe. poza tym nieprawdą jest,ze był to"jakiś pojedynczy ładunek"...to był zmasowany ostrzał rakietowy(na razie być może,że z ładunkami sarinu) z dwóch baz rządowych,na wiele obiektów w okolicach Damaszku.Tak,że w tym układzie potwierdzenie obecności sarinu jest równoznaczne ze wskazaniem sprawców ataku.