MORAL HAZARD
/ 78.8.115.* / 2012-03-09 11:27
Przez KNF w PZU "opadły kopary"
Marcin Bojanowski, Anna Popiołek
09.03.2012 , aktualizacja: 08.03.2012 20:21
A A A Drukuj
Felieton
Fot. Marcin Klaban / AG
Marcin Bojanowski
Na wyniki ubezpieczeniowego giganta czekają tysiące drobnych i przynajmniej kilkunastu dużych inwestorów giełdowych. Oficjalnie PZU zaprezentuje je w czwartek 15 marca. Pochwali się, ile składek zebrał, ile na tym zarobił i jak sobie radził z inwestowaniem zgromadzonych środków. Inwestorzy wynikom się przyjrzą i zdecydują, czy dokupić akcje, czy może sprzedać.
Tylko po co czekać, skoro wyniki możemy poznać już dzisiaj? Na swojej stronie internetowej zamieściła je KNF w raporcie "Biuletyn kwartalny rynku ubezpieczeń". Możemy się z niego dowiedzieć, że PZU sprzedało polisy za 8,25 mld zł (blisko 6 proc. więcej niż rok wcześniej). I że dalej traciło udziały w rynku (z 34 do 32,5 proc.). W PZU Polacy kupili co trzecią polisę OC, a ubezpieczyciel wypłacił im 5 mld zł odszkodowań (ponad 6 proc. mniej niż rok wcześniej).
Nie gorzej szło PZU Życie. W ubiegłym roku sprzedało polisy za 9,8 mld zł, tym samym zwiększając sprzedaż o 5,5 proc. Większość z tego - aż dwie trzecie - to polisy grupowe, reszta - indywidualne. W przypadku 66 proc. polis składkę klienci opłacali regularnie, co dobrze wróży na przyszłość. Jednocześnie wzrosły odszkodowania i świadczenia wypłacane przez PZU Życie - o 4 proc., do 7,8 mld zł. Udziały w rynku życiowego ubezpieczyciela niemal się nie zmieniły i wynoszą ok. 31 proc.
Na tym nie koniec. Wytrawny analityk z raportu nadzoru finansowego może wyciągnąć i inne ciekawe wnioski. Jak choćby ten, że PZU w ostatnim roku znacznie poprawił wynik techniczny, czyli to, ile ubezpieczyciel zarobił na sprzedaży ubezpieczeń. Ba, jak poświęci na lekturę raportu więcej czasu i porówna go z wynikami firm, które już opublikowały wyniki, będzie mógł poznać dokładny wynik PZU.
Skoro wyniki już znamy, chcieliśmy, żeby PZU je skomentowało. Ale nabrało wody w usta. W spółce usłyszeliśmy tylko, że "kopary wszystkim poopadały", bo nie zdarzyło się jeszcze, żeby nadzór finansowy ujawniał wyniki giełdowej spółki przed ich oficjalną publikacją.
Czepiają się, bo KNF nie ma sobie nic do zarzucenia. - Raport publikujemy zawsze, gdy mamy dane z całego rynku. Liczy się, że wszyscy mają równy dostęp do informacji - mówi nam rzecznik nadzoru. Inwestorom nie pozostaje nic innego, tylko do ulubionych dodać stronę KNF.