Koszałek Opałek
/ 178.36.21.* / 2013-08-15 11:08
Widzę,że jesteś nie tylko bajkopisarzem oklaskującym szaty których nie ma, ale i kronikarzem, chcącym udowodnić,ze nie ma żadnego krachu, ani nigdy nie było, bo co tam bankructwo Lehmana i spadek indeksu W20 z 3950 na 1300, zapowiadanego też przez te straszydła których się tak bardzo boisz, a nie tych strat, jakie wtedy poniósł cały świat, z których do tej pory wyjść nie potrafi, pakują się tylko w coraz większe długi, którymi chce stworzyć iluzje wzrostu, który tak naprawdę jest spadkiem.
Bo na sprawę trzeba spojrzeć szerzej, kiedy skończyła się praca na pełnym etacie i została umowa śmieciowa, elastyczny czas pracy dla quasi-niewolników XXI wieku, i brak nadziei na zdobycie mieszkania, założenie normalnej rodziny i posiadanie potomstwa, emerytury, czy dostanie się do szpitala czy specjalisty w sensownym czasie, jak się nie należy do grupy "wybranych", którzy mogą sobie to wszystko kupić.